desperadosy i jacek- łycha, oczywiście tylko stimy bo innych nie preferuje

tryptodyso wrote:Ja osobiście lubiłem piwko dwa do DXM

Palnij jedno bezalkoholowe a potem dwa alko.
Juz sama szyszki chmielu uspokaja plus pomagają Wit B i np krzem zawarty w piwie.

Wódka zapisana woda z cytryna ew w tym trochę miodu , Jagermaister , rum z cola to na zaśnięcie z tym ze na drugi dzień jest kiepsko ze zdrowiem a do MDMA Drambuie

Mi sie na imprezach wspaniale laczyl NEP z alkoholem, glownie z wodka lub jakimis kolorowymi shootam. Bylem nie do przepicia. Obraz zapierdalal w kilka stron ale dalej gadalem blyskotliwie i z sensem w przypadku np hexenu lub mdphp nie mialem nigdy po prostu checi zeby spozywac do tego alkohol, moze to wynikac z tego ze NEP jest lekko euforyczny. Jesli chodzi o tripy samemu w domu to nigdy nie mieszam niczego z alkoholem raczej.

O tiaa wódkie

Polecam 1-4 piwa w szkle ,lub w metalu. Do kazdej Fazy/Bani na stym, lub stym/eufo.Efekty to wyluzowanie,uspokojenie,rozluznienie ukladu nerwowego . Piwo moim zdaniem najbardziej oplacalne to:(FOTO)
"Oswiadczam ,ze w zaden sposob nie reklamuje marki piwa na fotce.,a zdjecie ma charakter podglądowy.

Krejzol, mm perełka, choć moim zdaniem ta z eksportu lepsza w smaku:P

Ja aktualnie jestem alkoholikiem i mam duże problemy, ale mimo wszystko napiszę swoje zdanie.

Moim zdaniem najlepsze do tripów jest piwo . Pamiętam, że zawsze fajnie mi się mieszało z jakąś substancją i działanie w jakimś stopniu się zmieniało. No i pamiętam, że mi na tripie zawsze piwo o wiele lepiej smakowało, a to też duży plus. Piwo i papierosy najlepsze. Ja na trzeźwo nie palę wcale. Palę tylko przy alkoholu i innych używkach. Na tripie papieros smakuje zajebiście i nie raz potrafię wypalić nawet 2 paczki w 3-4 dni.. a na trzeźwo nie ma szans, że zapalę. Kiedyś paliłem, ale rzuciłem, bo stwierdziłem, że to nieopłacalny nałóg. Działanie praktycznie zerowe, cena duża, a skutki uboczne gorsze od nie jednego narkotyku

Co do tych 2 paczek fajek w 3-4 dni, to odradzam.. bo jak się nie pali codziennie i nagle się tyle wypali, to później taki kaszel, że idzie płuca wypluć, a przynajmniej ja tak mam.

Wódki raczej nie polecam.. ja pamiętam, że wódkę, to piłem tylko po to, żeby skończyć z tripowaniem.. delikatnie się upić i porządnie się wyspać.

Łycha + karmi zwykłe, piwdero z sokiem, przeplatane z elektrolitemi, a jak nie mam ochoty na alko to woda+miód+sok z cytryny+szczypta soli (taki izotonik)
Czasami odpierdol i to idą mixy +krechy a na koniec jakiś szampan typu Dorado czy coś..

Jak zwykle na koniec przychodzi po mnie zgon bez zapowiedzi, no chyba że hexem poprawiam to i alko da się przepić..xd

Odświeżam wątek, piwko Perła z sokiem, albo łiskacz na lodzie.

Alkohol är ett antidepressivt medel och lämpar sig dåligt för att blandas med andra substanser. Så jag rekommenderar det inte alls.

Himen, ma rację, lepiej nie łączyć, a jeśli już musicie to małe dawki lekkiego alko, ale ogolnie nie polecam.

Już Cię lubię Himen, bo dobrze prawisz

Po co wogole łączyć, przecież dana substancja sama w sobie działa.