Latest post of the previous page:

Masahiro wrote: ↑

1 year ago

razdwa wrote: ↑

1 year ago

Nie polecam się w to wpierdolić. Jestem benzowrakiem od 2015 (zaburzenia lękowo-depresyjne, psychotyczne), a od 3 lat flualpra to właściwie jedyne benzo na którym czuję się normalnie. Nigdy nie zapomnę, jak mój pierwszy, stary psychiatra (niech mu ziemia lekką będzie) wpadł w szał, gdy na pytanie o to ile biorę Alpragenu, odpowiedziałem coś w stylu, że staram się nie brać zbyt często, bo nie chciałbym się uzależnić (to była ściema, chciałem wyjść na rozsądnego pacjenta, żeby przepisał kilka paczek). Staruch jak wstał z krzesła, to się przeraziłem, że da mi w mordę. Zaczął wrzeszczeć, że naczytałem się głupot, że to nie uzależnia i mam brać tyle ile to konieczne. Dodał też, że jak mnie głowa boli, to biorę tabletki, dopóki ból nie minie i się przecież nie boję uzależnienia. Super analogia starszy panie.
Na alprze też dam radę funkcjonować, ale muszę brać dawki rzędu 5-8mg/dzień.
Nie wiem czy to tak działa na wszystkich, ale w pierwszych 2 latach bawienia się benzo nie miałem żadnych efektów abstynencyjnych. Może lekko obniżony nastrój i tyle. Jednak z każdym kolejnym ciągiem skutki odstawienia były coraz gorsze. Aktualnie biegunka, drgawki, natrętne i nieprzyjemne myśli, złe wspomnienia hiperbolizowane do takiego stopnia, że tylko skręcam się na łóżku i powtarzam mimowolnie coś w stylu "zabij się debilu, jesteś nic nie warty". Trwa to do momentu, w którym z wycieńczenia zasypiam.
Pojawiają się też problemy z panowaniem nad kończynami, głównie dłońmi. Przykładowo, gdy przyszła do mnie paczka z benzo, będąc na skręcie, nie byłem w stanie utrzymać poprawnie nożyczek, by przeciąć kopertę. Zauważyłem też jąkanie od czasu do czasu, a na skręcie totalne problemy z mową, składaniem zdań. Intelektualnie jestem też wtedy na poziomie warzywa - raz nie potrafiłem nawet wyrecytować w myślach alfabetu.
4 razy miałem ataki padaczki (obstawiam grand mal). 3 razy ratownicy przyjechali w asyście policji. Za pierwszym razem odzyskałem świadomość, gdy prowadzono mnie na SOR w kaftanie bezpieczeństwa, przywiązano do łóżka, a na następny dzień psychiatryk. Było to jednak po tych dawniejszych sortach.

Tak więc dzieci, uważajcie.

łokutwa, współczuje. do padaczki az musieli wzywać psiarnie? czy byłes na skręcie taki nieobliczalny i niebezpieczny?




wracając do tematu, to ile na początek wziąć żeby nie ścięło? chyba warto uaktualnić nazwę tematu bo Flualpra ma 1mg a nie 0,5mg

Tego Ci nie powiemy bo nie wiemy jakie masz doświadczenie w temacie benzo, RC, i ile ważysz nawet nie powiedziałeś.

Skoro pyta o takie rzeczy to doświadczenia chyba nie ma za dużego. Ja mam małe doświadczenie z benzo ale znam już moc flu-alpry (z czystej ciekawości). Waga kolegi też chyba nie ma znaczenia bo sam waże 100kg a te benzo za kazdym razem uwalało mnie jak peta w różnych pozycjach

Dodano po 3 minutach 23 sekundach:
To najlepiej żreć uwalonym już grzecznie do snu w łóżeczku. Wtedy jest szansa że się nic krzywego nie odwali.

Testowałem w życiu parę różniących się od sortów flualpry i powiem, że ten na pewno klepie i nie urywa chamsko filmu po 1 mg, jak niektóre. Jako osoba z wysoką tolerancją poczułem dość mocno 2 mg (na lekkim zjeździe) - sedacja, rozluźnienie mięśni, przeciwlękowe działanie też jest, baniak wyczyszcza się z paranoi czy natrętnych myśli, humor się stabilizuje, nie ma żadnej paniki czy lęku, serducho trochę zwalnia, po prostu prawilna flualpra, no i może złapać na ziewanie, bo to głównie hipnotyk, lecz nie pozbawiony całej reszty atutów benzo. Mi odpowiada taki szerokoprofilowy mocarz, np. dla tolerkowców. Żeby clonazolam był po 1 mg... takie duże tabsy to jeszcze łatwo podzielić na pół, a weź podziel flu-alp

Może się wydawać, że np. klony, czy alpra zrobią spokojnie to samo i być może ale w 10x większej dawce. We flualprze czuć dodatkowo jakiś ciężar, moc działania w tym wszystkim, jakby to było coś pokroju heroiny w benzo i za to ją sobie cenię. Mocne benzo, zdecydowanie nie dla amatorów. Jak ktoś nie brał nigdy specjalnie benzo niech bierze etizolam, bo flu-alp sponiewiera go całkowicie, clonazolam 0,6 mg może trochę mniej (pamiętam jak po ok. 700 ug padłem nagle na glebę, innym razem prawie zburzyłem łbem w umywalkę przy myciu zębów i może stąd taka dawka a nie inna). Uwielbiam clonazolam, ale nie takiej dawce. 1 sztuka (flualp) nawet po najgorszej zwale, benzo nowicjusza powinna położyć spać, tylko trzeba już być w łóżku, żeby na nieświadomce nie odwalić jakiejś głupoty.

Zdziwiło mnie tyko jedno, jakie to jest kurwa małe? Określenie micro pellets należy w tym przypadku traktować bardzo dosłownie myślałem na początku, że to pomyłka i mam coś innego, jakiś sampel resztek kryształu, a to takie małe mikro szatany, jakich jeszcze nie widziałem. I dobrze, bo tam autentycznie może być tylko ten 1 mg, po co się truć jakimiś wypełniaczami, konserwantami itd. zdrowie najważniejsze

Produkt dobrej jakości, chociaż tabsy mogłyby być jednak trochę większe, bo ta przedziałka jest chyba tylko na poprawę humoru. Duży plus, że zadziałał na takiego benzo słonia jak ja i to z całą gamą efektów. Efekty działania opisałem wyżej, a długość sądząc po ilości snu, którego normalnie bym nie uświadczył trwa jakieś 7-8 godzin. Jest to raczej średnio grubo działające benzo, jeśli chodzi o główne efekty. Ktoś świeży w temacie może czuć jeszcze go kilka godzin dłużej, ale moja tolerka działa tak, że albo grubo albo wcale.

Biorąc pod uwagę wszystko, co napisałem - 8+/10. Robi robotę, tylko to jest benzo hardcore, z tej samej kategorii, co clonazolam, dlatego dla kogoś nie obeznanego w temacie, kierującym się wyłączniem mocą zdecydowanie zalecam etizolam (który przy niskiej tolerancji jest świetnym benzo), ewentualnie połówka clonazolamu, ale 1 mg flualpry zostawiłbym do tolerkowców.
Good shit

Tänkte beställa 100 st sådana här micro-tabs. De verkar mycket bra! Synd att de inte har samma koncept med flunitrazolam!

O borze sosnowy, łyknąłem wczoraj dwie żółte tabsy flualpry od Bolka, zapiłem kieliszkiem wina... po pół godziny ledwo dawałem radę trzymać oczy otwarte. Sen przyszedł minutę po ich zamknięciu xd i trwał nieprzerwanie (co u mnie rzadkie, często się wybudzam, nawet śpiąc "na dopalaczach") ponad 9h. Wstałem 3h temu i ciągle dość mocno czuję działanie substancji (mimo wypicia bardzo mocnej kawy) - głównie senność, ale też lekkie rozluźnienie mieśni. Działanie anksjolityczne również aktywne.

Chciałbym zaznaczyć, że benzo dziewicą bynajmniej nie jestem, od dłuższego czasu jadę na 3-4 mg eti branego wieczorem "na spanko". Także początkujący - UWAŻAJCIE, już jedna tabletka może was pozamiatać.

A, zapomniałem o najważniejszym. Amnezyjne to gówno. Podczas snu podobno zjebałem się z łóżka (xd), leżałem na podłodze i coś tam kłóciłem się ze współspaczką że nie chcę wracać. Oczywiście nic z tego nie pamiętam.

konkretny ale to mowisz ze jedna tabletka 0,5 mg cie tak porobila czy brales wiecej?

Poleciało zamówienie na 150 mg. Jak przyjdzie paczka, to zostanie udostępniona recenzja, bo widzę, że dużo nie ma, a sam byłem ciekawy.

Miałem z tym styczność i mogę przyznać że to małe diabełki. Pamiętam też zdziwienie jak je zobaczyłem. W głowie myśl że ktoś ze mnie zażartował i dostałem wersję demo. Koniec końców miło mnie zaskoczyły. Ze średnią tolerancja czuc bardzo wyraźnie ten 1mg. Wyjebka i totalny spokój. W połączeniu ze zbyt dużą ilością alko odcięło mi nogi i to nie raz tego dnia. Gleba za glebą. Zapomnielem przy tym że rano do roboty, nie nastawiłem budzika... Do stimow fajnie usypia i kolejnego dnia nigdy nie miałem żadnych dolegliwości. Uwagę mam tylko jedną a mianowicie mogły by być ciut większe dla wygody dzielenia. Za dużo się kruszy na proch a czasami ta jedna sztuka to aż za dużo. Ode mnie mocne 9/10. Mimo wszystko to benzo więc lepiej się zastanowić przed zakupem... Czy nie będzie za mało

"Ta substancja została poddana wnikliwym testom pod wieloma aspektami i sprawdziła się znakomicie w większości przypadków.

Oczywiście, substancja jest bardzo podobna do alprazolamu, ale istnieją dwie kluczowe różnice: brak 'pluszowości' zwykle kojarzonej z Xanaxem oraz wyraźne oddziaływanie na sen. Niemniej jednak, brak tej 'pluszowości' niekoniecznie namawia nas natychmiastowego zaśnięcia, co według mnie czyni ją idealną do miksowania lub łagodzenia skutków ubocznych innych substancji gdy dalej chcemy cos robic zamiast zasnac w pluszowy xanaxowy sen.

Jeśli chodzi o same pigułki, są niezwykle małe.

Ale przy użyciu żyletki, podzielenie ich na ćwiartki staje się bardzo łatwe, a substancja czynna wydaje się być równomiernie rozłożona w pigułce. Każda ćwiartka lub połówka działa dokładnie tak samo jak poprzednia, co stanowi znaczną zaletę. Widać, że produkt jest wysokiej jakości i został wykonany w sposób profesjonalny, zarówno jeśli chodzi o mieszankę, jak i proces produkcji.
Co do dawkowania, sama pigułka może być nieco słabsza niż 1 mg. Gdy słyszę, że jedna działa na kogoś odcinajaca i blackouttujaca, u mnie sprawia wrażenie, jakbym spożył około 4-5 mg oryginalnego alprazolamu. Działa wyjątkowo dobrze, nie powodując większego zamieszania czy zaników pamięci. Niemniej jednak, jak mówi przysłowie, 'każdy organizm reaguje inaczej'. Dlatego prezentuję raczej subiektywne porównanie dawkowania:

FLU ALPRA / ALPRA OG
Ćwiartka = ≈1,0 mg alprazolamu

Podsumowując, jest to bardzo ekonomiczna opcja, zwłaszcza gdyby produkt był dostępny w formie proszku.

Dodano po 10 minutach 55 sekundach:
Testy były przeprowadzane bez tolerancji, ale z wyrobionymi receptorami.

Flu-Alpra to żółty diabełek. Ścina z nóg niewiadomo kiedy. Trzeba być benzo wrakiem aby nie polecieć w kime po 1 tabsie. Mnie zawsze 1 tableta zabierała w minimum 8 godzinny sen.
Kiedyś coś mi sie po pyer dzieliło i zjadłem 4 w niedużym odstępie czasu to dziewczyna mówiła mi że śpie od piątku do niedzieli cały weekend heh. Lepiej uważać max na to.
Szkoda że Clona 0,6mg Bolek wycofał. To było IDEALNE benzo bo szło to kontrolować w sensie faze. Nie odcinało tak nagle jak Flu-Alprazolam.

Bardzo dobrze uśpiły po całym dniu testowania stimów. Ostatni test przed snem już w łóżku. Mimo to 2 tabletki dały mi pospać aż 10 godzin bez przerwy. Rano nie ogar, ale to kwestia wypłukania ze wszystkiego itd. Zero zwał zero złych myśli. Polecam do stimów w innej formie nie używam