Latest post of the previous page:
Już gdzieś o tym pisałem, ale jak piłem długi czas i z trójeczka leciałem do bezmozga, raz na parę miesięcy, to później wszystkiego ma się dosyć na długi czas a jeszcze wcześniej bez alkoholu do zapominania o rzeczywistości.Champion63 wrote: ↑5 months agoOgólnie wiele ludzi korzysta z rc by przenieś się na inny poziom "myślowy". Tak bylo już setki lat temu.
Ja mam tendencję do przesadzania z ilością i ciężko zebrać mi myśli po tym a nie wspomnę o tym, że ciężko jest się oderwać od seksu i wszystkiego z tym związanego.
Zastanawiam się czy tylko kolejnym testowaniem próbuje siebie oszukać, że będzie inaczej, spróbuję wykorzystać swój potencjał w innym stanie niż trzeźwym i że będę mieć świetnego tripa jednocześnie funkcjonując wśród ludzi? - Czy znowu wejdzie moralniak i spłukanie wszystkiego w kiblu.
Przez długi czas jak kupiłem mikrofon oszukiwałem się, że będę nagrywać ale na początek muszę się napić.
Kilka wersów ewentualnie mały refren napisany a ja zgon. Mógłbym, odjebac zajebiscie długą playlistę z samymi początkami nut które zaczynałem. Wracając… Czy przetrwam dwa tygodnie z paka w szafce, ewentualnie w małych ilościach, że niczego nie zawalę i to czy lub jak wszywka wpłynęła na moje granice. Czy w ogóle je mam?