No ba - rytuał jest bardzo ważny.
Nawet jak dany towar lepiej mi pasuje oralem to i tak jakąś przynajmniej małą część przeznaczam na rytuał.
Eksperymentuję także z formami ścieżek. Ostatnio najbardziej mi pasuje coś, co roboczo nazwałem Smugą ®
![Szczęśliwy :)](./../images/smilies/icon_e_smile.gif)
Jak już jest gotowa ścieżka długa i chuda, to ją tą swoją śmieszną kartą dziabię i siekam wzdłuż na wiele mniejszych, cieniuteńkich ścieżek. Doszedłem przy tym do wprawy japońskiego kucharza
![Szczęśliwy :)](./../images/smilies/icon_e_smile.gif)
Powstaje coś, co jest szeroką ścieżką złożoną z wielu cieniutkich ścieżek. Taka powiedzmy Ścieżka Ścieżek albo Ścieżkostrada ®
![Szczęśliwy :)](./../images/smilies/icon_e_smile.gif)
Z pewnej odległości albo jak się już ma rozmazany wzrok
![Szczęśliwy :)](./../images/smilies/icon_e_smile.gif)
to wygląda jak smuga.
Lubię to, bo jak odpowiednio to wciągać to idzie mniej natarczywie. To dla mnie ważne, bo w jednej z dziurek mam zbyt duży cug
![Szczęśliwy :)](./../images/smilies/icon_e_smile.gif)
Ale przy niektórym towarze trzeba wciągając wykonywać delikatne ale szybkie ruchy prawo-lewo, taki jakby slalom
![Szczęśliwy :)](./../images/smilies/icon_e_smile.gif)
W tym też jestem już mistrzem.