Latest post of the previous page:

PigulsoNEW wrote: ↑

2 years ago

Pamietajcie, zeby nie byla zapchana strzelba to walac krechy robcie dluzsze, a chudsze! Dobrze mielcie towar, aby nie bylo grud. Odco taka zlota rada, szczegolnie istotna walac krysztaly

Dokladnie dluzsze ale wezsze, gdy klama jest zapchana to ciag jest o wiele slabszy i latwiej jest wciagnac mniejsza gorke

Sehsss wrote: ↑

2 years ago

Każde kropelki przyczynia się do zajechania nosa, najlepiej woda morska i po waleniu kremem nawilżającym posmarować w środku nosa

dokladnie woda morska lepsza od tych sprayow ktore na dluzsza mete pogarszaja sprawe

Ja również od siebie mogę polecić rinopanteine na zapchany kinol oraz robienie sobie przerw w ciągach ale to chyba oczywiste

driveros wrote: ↑

2 years ago

polecam Xylodex

on też wysusza śluzówkę (dzięki temu udrażnia nos). te spraye można stosować jednorazowo aby odetkać nos utrudniający zaśnięcie. jednak po kilku minutach po smarkaniu posmarować wnętrze Rito i lulu.

lek_na_syfa, nie, tu jest dexopantenol, dlatego polecam. sama xylo- czy oxymetzolina wysusza, ale dexopantenol daje radę nawet większym wyzwaniom.
produkowałem te "smarki" przez kilka lat, wiem co dobre

gengu wrote: ↑

2 years ago

rinopanteine

Znam i stosuję.

Lepsza od rinpoanteiny jest maść o nazwie hysam.

KotPerski wrote: ↑

2 years ago

Lepsza od rinpoanteiny jest maść o nazwie hysam.

Pierwszy raz widze ta nazwe, na pewno sprawdze. Dzieki

zestaw naprawczy sniffiarza

Tylko woda morska !!!! U mnie się sprawdza w 100%

jak dlugo po eksperymentach z 3cmc trzeba czekac aby przestalo leciec z nosa? nos juz zaleczony mascia - nie jest suchy. jednak caly czas smarkam i smarkam. kiedy to minie i jak to zaleczyc?

Mi pomaga czyszczenie wodą morską po 5 min od zażycia i wydmuchanie, a jeśli stan krytyczny to Otrivin Jeśli to nie pomoże to pozostaje kret do udrażniania rur albo post ścisły.

Matthewius20 wrote: ↑

1 year ago

Mi pomaga czyszczenie wodą morską po 5 min od zażycia i wydmuchanie, a jeśli stan krytyczny to Otrivin Jeśli to nie pomoże to pozostaje kret do udrażniania rur albo post ścisły.

Otrivin spoko zawsze warto go uzywac

otrivin? nigdy nie testowalem. musze sprobowac

Wgl kiedyś gdzieś czytałem o ludziach, co są uzależnieni od sprayów do nosa...
No wiecie, tych ,,psikaczy". Dla mnie to dziwna sprawa, czemu tak się dzieje?
To naprawdę ma właściwości uzależniające?

Krycha1 tak bo to jest zludne poczucie tego ze to ci pomaga tak na prawde im czesciej uzywasz takich sprayow tym potem one i mniej dzialaja oraz masz uczucie ze bez spraya masz caly czas zatkany nos i bez spraya on nie chce sie odetkac a tak na prawde potrzebny jest czas a takich sprayow nie mozna uzywac dluzej niz kilka dni ja osobiscie wole sobie zrobic plukanke