Słaby "swojak"
Słaby "swojak"
Witam, wpadło w moje ręce trochę swojskiego palenia.
Jest z nim taki problem ze jest po prostu słabe w mocy zapachu i smaku.
Roślinki zostały przez ogrodnika ścięte, wysuszone i wrzucone do samar.
I przechodząc do meritum w sorcie był nieświadomie przeprowadzony curring, roślinki były w plastikowych pojemnikach na żywność i były otwierane przynajmniej raz dziennie (tak wiem mało to ma wspólnego z prawdziwym curringiem) po tych zabiegach doszły mnie słuchy że palenie stało się klepliwe (sam nie zdążyłem tego sprawdzić, praca w delegacji i tak dalej)
I pytanie brzmi czy jeżeli wezmę się za tej curring bardziej według sztuki to da radę coś z tego sianka wyciągnąć?
Zbiory były ścięte na końcówkę sezonu wysuszone i wrzucone w samary, trzymane w temperaturze pokojowej
Jest z nim taki problem ze jest po prostu słabe w mocy zapachu i smaku.
Roślinki zostały przez ogrodnika ścięte, wysuszone i wrzucone do samar.
I przechodząc do meritum w sorcie był nieświadomie przeprowadzony curring, roślinki były w plastikowych pojemnikach na żywność i były otwierane przynajmniej raz dziennie (tak wiem mało to ma wspólnego z prawdziwym curringiem) po tych zabiegach doszły mnie słuchy że palenie stało się klepliwe (sam nie zdążyłem tego sprawdzić, praca w delegacji i tak dalej)
I pytanie brzmi czy jeżeli wezmę się za tej curring bardziej według sztuki to da radę coś z tego sianka wyciągnąć?
Zbiory były ścięte na końcówkę sezonu wysuszone i wrzucone w samary, trzymane w temperaturze pokojowej
Słaby "swojak"
curing pomoze w smaku, zapachu i tym, jak ''szorstki'' jest dym.
Mocy nabiera bedac na krzaku, po zbiorach niemozliwe jest zeby stalo sie silniejsze.
Albo slaba odmiana, moze miala duzo stresu aaalbo ktos sie za bardzo nie przylozyl kiedy przyszlo do zbiorow (np nie suszyly sie w odpowiedni sposob, byly zostawione w swietle)
Jedyny sposob na wyciagniecie cos wiecej to zaopatrzenie sie w prostownice do wlosow i zrobienie dab'ow, ew hash'u.
Mocy nabiera bedac na krzaku, po zbiorach niemozliwe jest zeby stalo sie silniejsze.
Albo slaba odmiana, moze miala duzo stresu aaalbo ktos sie za bardzo nie przylozyl kiedy przyszlo do zbiorow (np nie suszyly sie w odpowiedni sposob, byly zostawione w swietle)
Jedyny sposob na wyciagniecie cos wiecej to zaopatrzenie sie w prostownice do wlosow i zrobienie dab'ow, ew hash'u.
Słaby "swojak"
Dostałem free gift do zamówienia- dark devil auto. Późno posiane ziarenko (koniec lipca/ początek sierpnia) według info nadeszła pora na zbiory. Maleństwo mierzy ledwo 25 centów. Na próżno się łudzę, że zrobię w końcu gibla ze swoim rodzicielem? (Warunkiem jest temat z „własnymi siłami” wyhodowany”)
- Attachments
-
- B5A15DC2-698D-4D7F-B534-F9F4148199BA.jpeg (3.12 MiB)
Słaby "swojak"
Acudo, przede wszystkim curring robi się na kwiatach jeszcze nie wysuszonych. Są różne metody, np. Water-Curring, Air-Curring, itp. Metoda generalnie polega na stopniowym uwalnianiu poszczególnych składników, w efekcie czego zwiększa się wyrazistość smaku, zapach i w bardzo niewielkim stopniu moc. Samej mocy palenia [sensu largo] nie podniesiesz w żaden sposób, możesz natomiast sprawić, że zioło poprzez oczyszczenie go podczas prawidłowego suszenia, straci niepotrzebne nam elementy, przez co jego działanie wydaje się pełniejsze i bez dodatkowych efektów [ja np. nie lubię palenia, które lekko zakisło. odrzuca mnie nie tylko smak, ale przede wszystkim działanie, które poprzez brak odpowiednich warunków przy wysychaniu powoduje bardzo szybkie zamulenie].
Gdybyś chciał opis kilku dobrych metod na curring - pisz. Gwarantuję Ci, że po prawidłowo przeprowadzonym procesie, palenie podniesie swoje walory.
Przeprowadzałem też kiedyś eksperymenty na tej samej roślinie i wierz mi, różnica mnie zdziwiła.
Gdybyś chciał opis kilku dobrych metod na curring - pisz. Gwarantuję Ci, że po prawidłowo przeprowadzonym procesie, palenie podniesie swoje walory.
Przeprowadzałem też kiedyś eksperymenty na tej samej roślinie i wierz mi, różnica mnie zdziwiła.
Słaby "swojak"
pumex, akurat jestem po ścince swoich roślinek, susza się pomalutku w szopie i niedługo przyjdzie czas na curring.
Myślę o tym by zrobić to po prostu w słoikach wg instrukcji w internecie, masz jakieś wskazówki do tej operacji?
Myślę o tym by zrobić to po prostu w słoikach wg instrukcji w internecie, masz jakieś wskazówki do tej operacji?
Słaby "swojak"
Acudo, słoiki są bardzo dobrym pomysłem. to prawdzi mistrzowie wśród curring-boxes
Do słoików włóż palenie, ale nie wysusz go na wiór. Musi zawierać ok 10-20% wilgoci. Takie niby suche, ale... Potem otwieraj słoiki każdego dnia raz, dwa razy dziennie. Jeśli chodzi o napowietrzanie to szkoły są różne. Ja trzymam otwarte jedną, dwie minuty. Po miesiącu palenie jest już zupełnie wysuszone. I zupełnie inne Prawidłowo przeprowadzony curring wydobędzie smak, zapach, a jednocześnie podniesie walory działania.
Udanej akcji!
Do słoików włóż palenie, ale nie wysusz go na wiór. Musi zawierać ok 10-20% wilgoci. Takie niby suche, ale... Potem otwieraj słoiki każdego dnia raz, dwa razy dziennie. Jeśli chodzi o napowietrzanie to szkoły są różne. Ja trzymam otwarte jedną, dwie minuty. Po miesiącu palenie jest już zupełnie wysuszone. I zupełnie inne Prawidłowo przeprowadzony curring wydobędzie smak, zapach, a jednocześnie podniesie walory działania.
Udanej akcji!
Słaby "swojak"
Jeśli macie nadmiar takiego słabszego palenia to zróbcie masełko i później ciastka
Słabe palenie z domowych upraw zazwyczaj jest kiepskie w smaku wiec po co się dusić dymem jak można zjeść z niepalącymi
Słabe palenie z domowych upraw zazwyczaj jest kiepskie w smaku wiec po co się dusić dymem jak można zjeść z niepalącymi
A co jeśli po śmierci bóg zapyta nas jak było w niebie ?