[g]https://uplo.wk.org/wkp/coons/thub/3/3b/Dschlorotzol.svg/155px-Dschlorotzol.svg.png[/g]
2-thyl-9-thyl-4-phnyl-6H-thno[3,2-f][1,2,4]trzolo[4,3-][1,4]zpn

Pochon tzolu. Dwkown o 1 o 12g, zł o 3 o 6 gozn.
Chyb njlpsz bnzo z rc. Inn przcwlękow sę chowją, po ty czujsz sę njlpj.

Weterynarz na stadninie to miał, mówił że może źle zrobić to człowiekowi, trzymała bym się z dala od barbituranów.

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

Ponoć działa podobnie jak etizolam lecz wolniej wchodzi (do godziny) i działa dłużej (max 8 godzin). Dawkowanie większe niż etizolamu - 1mg na granicy placebo, 6-12mg to już w miarę mocno.
2mg deschloroetizolamu to m/w odpowiednik 10mg diazepamu.

Brałem niesamowity usypiacz, nie taki jak chlorprotixen ale jednak.

po 1 to lek po 2 uzaleznia (nie w stopniu narkotycznym) po 3 dawkowanie rosnie po 4 na rynku mamy hydrafinil, adrafinil oraz flubrafinil kazda z tych subst posiada wady/ zalety w stos do modainilu ps pamietajmy wszystkie subst sztucznie oddzialujace na naszukl nerwowy predzej czy pozniej dadza negatywne efekty lub po odstawieniu czesc dzialania ustapi tak mamy takze przy owego leku

MontanaangelS, o czym ty piszesz...
Deschloroetizolam to nie jest lek, jak już to może być pochodną etizolamu który gdzieniegdzie na świecie faktycznie jest normalnym lekiem aptecznym. Ale ten konkretny analog powstał specjalnie po to, żeby ominąć regulacje prawne w niektórych krajach, tzn. ban na etizolam.

Co to znaczy nie uzależnia w stopniu narkotycznym? Benzodiazepiny są bardzo "narkotyczne" (jeśli to zdanie w ogóle ma sens), uzależniają także. Nie widziałeś nigdy ludzi poćpanych benzo? To że dawkowanie rośnie to jest oczywista rzecz, z każdymi używkami dawkowanie rośnie, to jest tolerancja właśnie.

Co ma hydrafinil i adrafinil do benzo? Ty mówisz o stymulantach (chociaż nie takich konkretnych, było jakieś określenie na właśnie takie "delikatne" pobudzacze), a deschloroetizolam to typowy związek przeciwlękowy/usypiacz...