UWAGA, będzie SPAM muzyczny! Bo mnie naszło.
Zacne nutki panowie, chociaż najbliższa jest mi ta pierwsza, ponieważ słuchałem takich klimatów z 15 lat temu, kiedy trzymając tanie wino w dłoni bujałem się do rytmu w miejscowej, wynajętej remizie. Druga kojarzy mi się ze złamanym sercem a trzecia.. nigdy jakoś nie czułem takich gitarowych klimatów (słyszę głównie szum, ale przypuszczalnie jestem po prostu za głupi, chociaż szkołę muzyczną skończyłem).
Jak mowa o muzyce będąc pod wpływem euforycznych stymulantów, to na jakiejś większej imprezie (dojebane głośniki

must have, lasery i dymy też mile widziane), ucieszyłbym się słysząc np. to:
Na pacjentów jedzących eurofyki/stimy chochlą, z rozpierdolem na bani, nie kojarzących gdzie są i jak się nazywają, mogłoby fajnie działać coś takiego:
___ ___ ___
Będąc natomiast solidnie spizganym np. klefedronem, kiedy eufo roznosi na wszystkie strony i mając auto z potężnym subwooferem, zanurzyłbym się samotnie m. in. w to:
Całkiem ciekawy remix, jednego z nowszych utworów N'to:
___ ___ ___
To już całkiem inne światy, ale wciąż trafiające w moje gusta.
Jeśli ktokolwiek przeturlał się przez tego posta i choć przez chwilę poczuł się lepiej - zostaw proszę łapę w górę, jeśli możesz. Nic to nie kosztuje, a mi poprawi samopoczucie.