Ketony/betaketony w podaniu dożylnym

Grupa substancji o działaniu głównie euforycznym jak: 3-cmc, 4-cmc, 3-mmc, 4-mmc, 4-cec.
Status:
Enchi
Odkurzacz
Awatar użytkownika
EnchiM
Posty: 686
Rejestracja: 4 lata temu
Reputacja: 812

Ketony/betaketony w podaniu dożylnym

Nieprzeczytany post autor: Enchi » 1 rok temu

Ostatni post z poprzedniej strony:

FigielMigiel pisze:
1 rok temu
i pamiętaj że to że ty nie czujesz fazy nie oznacza że organizm tego nie odczuwa
O bardzo mądrze powiedziane!
„Łatwiej mieć zasady, kiedy jest się najedzonym".

ZABRONIONE pisanie o: metodach, czasie i kraju wysyłki czy płatności; szczegółach pakowania, nazwach sklepów spoza forum lub innych forach.
Orientacyjna liczba dni lotu/oczekiwania - dozwolona. Daty/dni tygodnia - zabronione!
NIE porównuj sklepów w działach partnerskich. Nie pytaj tam o produkty, których sklepy nie oferują. Są od tego inne działy!
NIE piszemy treści w stylu ktoś coś pomoże czy sprzeda, forum to nie ogłoszenia!
NIE linkuj obrazków! Każdy wrzucany obrazek musi zostać osadzony w odpowiednich tagach lub jako załącznik.
Poradnik dodawania zdjęć | How to add photos?
Rangi na forum | Ranks on forum
Awans na pełnoprawnego użytkownika | Promotion to a full-fledged user
Jak pisać opinie? | How to write reviews?
Zakaz promocji i pisania o marketach z deep webu. | Prohibition of promotion and writing about deep web stores.

Status:
NaSpokojnie
Blister
Awatar użytkownika
Newbie
Autor tematu
Posty: 12
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 1

Ketony/betaketony w podaniu dożylnym

Nieprzeczytany post autor: NaSpokojnie » 1 rok temu

FigielMigiel pisze:
1 rok temu
i pamiętaj że to że ty nie czujesz fazy nie oznacza że organizm tego nie odczuwa
Zaiste mądre słowa.
Aktualnie przeprowadzam podobne testy z roznymi rodzajami ketamin i DMT, tutaj juz zdecydowanie mózg czuję.

Status:
Pronto
Opiowrak
Awatar użytkownika
Użytkownik
Posty: 473
Rejestracja: 1 rok temu
Reputacja: 91

Ketony/betaketony w podaniu dożylnym

Nieprzeczytany post autor: Pronto » 1 rok temu

Ja nigdy w żyłę nie zapodam to już dla mnie taki ekstremalny krok dalej i za duże ryzyko z czegoś co miało być zabawą do poważnego problemu :silent:

Status:
joker92
Narkotykacz
Użytkownik
Posty: 328
Rejestracja: 1 rok temu
Reputacja: 47

Ketony/betaketony w podaniu dożylnym

Nieprzeczytany post autor: joker92 » 1 rok temu

Pronto, Nigdy nie mow nigdy ale tez uwazam ze dawanie po kablach to juz przesada

Status:
Emeryt
Narkotykacz
Awatar użytkownika
Chemik
Posty: 277
Rejestracja: 7 lata temu
Reputacja: 177

Ketony/betaketony w podaniu dożylnym

Nieprzeczytany post autor: Emeryt » 1 rok temu

joker92 pisze:
1 rok temu
Pronto, Nigdy nie mow nigdy ale tez uwazam ze dawanie po kablach to juz przesada
I.V to ostateczność aczkolwiek też chęć doświadczenia czegoś nowego.

Amfetamina, Kokaina, Majka działa całkiem inaczej niż w sniff/oral.

Ale fakt, bo jeżeli się wejdzie w kabel to ciężko z niego wyjść.
" Pan nie jest moim pasterzem,
A niczego mi nie brak.
Nie przynależe i nie wierze
I chociaż ide ciemną dolina,
Zła sie nie ulękne i nie klękne "

Od +- 16 miesięcy czysty.

Chętnie doradzę, pomogę.

Co Cię nie zabije, To Cię wzmocni, no chyba ze mieszasz hardkorowo.

Status:
kulka
Opiowrak
Awatar użytkownika
Użytkownik
Posty: 377
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 258

Ketony/betaketony w podaniu dożylnym

Nieprzeczytany post autor: kulka » 1 rok temu

Emeryt pisze:
1 rok temu
joker92 pisze:
1 rok temu
Pronto, Nigdy nie mow nigdy ale tez uwazam ze dawanie po kablach to juz przesada

Amfetamina, Kokaina, Majka działa całkiem inaczej niż w sniff/oral.

Ale fakt, bo jeżeli się wejdzie w kabel to ciężko z niego wyjść.
Ostatnio testowałem etylone IV i jest spora różnica w działaniu między przyjęciem snif lub oral.
Niezaprzeczalnym faktem jest że podanie IV jak dla mnie pokazuje najpełniejsze działanie substancji, ale i jest też najbardziej destrukcyjną metodą brania, pociąga za sobą zbyt dużo negatywnych konsekwencji.

Status:
KotPerski
Zaklinacz węży
Awatar użytkownika
Użytkownik
Posty: 865
Rejestracja: 4 lata temu
Reputacja: 269

Ketony/betaketony w podaniu dożylnym

Nieprzeczytany post autor: KotPerski » 1 rok temu

Ja szczerze nigdy nie walnalem w kabel i nigdy nie zamierzam tego zrobic ani obracac sie wsrod ludzi co to robia jednak jest roznica miedzy tym jak dzentelmani wypija wodeczke i posypia kreseczke a w tym jak ktos laduje po kablu i ma 3h bombe ktorej nie ogarnia

Status:
m3xir
Opiowrak
Awatar użytkownika
Użytkownik
Posty: 498
Rejestracja: 3 lata temu
Reputacja: 87

Ketony/betaketony w podaniu dożylnym

Nieprzeczytany post autor: m3xir » 1 rok temu

KotPerski pisze:
1 rok temu
ani obracac sie wsrod ludzi co to robia
Dokladnie bo oni potem ciagna na dno razem ze soba. Tez nie walilem nigdy w instalacje i nie mam zamiaru mi sie to kojarzy z takim arcycpaniem i skonczonym zyciem.

Status:
Emeryt
Narkotykacz
Awatar użytkownika
Chemik
Posty: 277
Rejestracja: 7 lata temu
Reputacja: 177

Ketony/betaketony w podaniu dożylnym

Nieprzeczytany post autor: Emeryt » 1 rok temu

m3xir pisze:
1 rok temu
KotPerski pisze:
1 rok temu
ani obracac sie wsrod ludzi co to robia
Dokladnie bo oni potem ciagna na dno razem ze soba. Tez nie walilem nigdy w instalacje i nie mam zamiaru mi sie to kojarzy z takim arcycpaniem i skonczonym zyciem.
Jak byście mnie zobaczyli albo moje towarzystwo to nigdy w życiu byś cię nie powiedzieli że ktoś z nas lub ich walił kiedyś w kabel(iv).

Są różnice..

Ludzie, a raczej podludzie walący w kabel tylko po to żeby bardziej się dojebac, bo uzależnienie już ich tak poskladało że jest to dla nich ważniejsze niż cokolwiek innego.

A są też ludzie którzy walą w kabel, nigdy byś po ich twarzach, zachowaniach nie poznał że walą i.v
Normalnie pracują, zdobywają osiągnięcia itp.

Nie mniej jednak walenie w kabel to jest autodestrukcja.
Fakt że fazę masz najpełniejszą ale to co dzieje się żyłami, jak je pali itp
To szkoda zachodu na ten biznes.


... Lepiej być elektrykorzem na grubie i spać za trafokiem niż walnąć iv.
" Pan nie jest moim pasterzem,
A niczego mi nie brak.
Nie przynależe i nie wierze
I chociaż ide ciemną dolina,
Zła sie nie ulękne i nie klękne "

Od +- 16 miesięcy czysty.

Chętnie doradzę, pomogę.

Co Cię nie zabije, To Cię wzmocni, no chyba ze mieszasz hardkorowo.

Status:
Leser
Opiowrak
Użytkownik
Posty: 409
Rejestracja: 3 lata temu
Reputacja: 52

Ketony/betaketony w podaniu dożylnym

Nieprzeczytany post autor: Leser » 1 rok temu

Emeryt pisze:
1 rok temu
Nie mniej jednak walenie w kabel to jest autodestrukcja.
Fakt że fazę masz najpełniejszą ale to co dzieje się żyłami, jak je pali itp
To szkoda zachodu na ten biznes.
No i to jest idealne podsumowanie tego tematu o waleniu w kable.

Status:
Emeryt
Narkotykacz
Awatar użytkownika
Chemik
Posty: 277
Rejestracja: 7 lata temu
Reputacja: 177

Ketony/betaketony w podaniu dożylnym

Nieprzeczytany post autor: Emeryt » 1 rok temu

Leser pisze:
1 rok temu
Emeryt pisze:
1 rok temu
Nie mniej jednak walenie w kabel to jest autodestrukcja.
Fakt że fazę masz najpełniejszą ale to co dzieje się żyłami, jak je pali itp
To szkoda zachodu na ten biznes.
No i to jest idealne podsumowanie tego tematu o waleniu w kable.
No taka jest prawda, zdrowie i mocny Peak jest nie warty zachodu palenia i psucia żył.

Nie daj Boże źle przefiltrujesz temat, grudka się zatrzyma w żyle i część ciała leci "papa" do ucięcia.
W najgorszym przypadku zator w płucach i powolna, bezbolesna śmierć.

Więc jak już ktoś ma walić i.v to tylko i wyłącznie przy bardzo dużym i odpowiednim przygotowaniu a co najważniejsze z na prawdę sprawdzonym środkiem.
" Pan nie jest moim pasterzem,
A niczego mi nie brak.
Nie przynależe i nie wierze
I chociaż ide ciemną dolina,
Zła sie nie ulękne i nie klękne "

Od +- 16 miesięcy czysty.

Chętnie doradzę, pomogę.

Co Cię nie zabije, To Cię wzmocni, no chyba ze mieszasz hardkorowo.

Status:
NaSpokojnie
Blister
Awatar użytkownika
Newbie
Autor tematu
Posty: 12
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 1

Ketony/betaketony w podaniu dożylnym

Nieprzeczytany post autor: NaSpokojnie » 1 rok temu

Emeryt pisze:
1 rok temu
m3xir pisze:
1 rok temu
KotPerski pisze:
1 rok temu
ani obracac sie wsrod ludzi co to robia
Dokladnie bo oni potem ciagna na dno razem ze soba. Tez nie walilem nigdy w instalacje i nie mam zamiaru mi sie to kojarzy z takim arcycpaniem i skonczonym zyciem.
Jak byście mnie zobaczyli albo moje towarzystwo to nigdy w życiu byś cię nie powiedzieli że ktoś z nas lub ich walił kiedyś w kabel(iv).

Są różnice..

Ludzie, a raczej podludzie walący w kabel tylko po to żeby bardziej się dojebac, bo uzależnienie już ich tak poskladało że jest to dla nich ważniejsze niż cokolwiek innego.

A są też ludzie którzy walą w kabel, nigdy byś po ich twarzach, zachowaniach nie poznał że walą i.v
Normalnie pracują, zdobywają osiągnięcia itp.

Nie mniej jednak walenie w kabel to jest autodestrukcja.
Fakt że fazę masz najpełniejszą ale to co dzieje się żyłami, jak je pali itp
To szkoda zachodu na ten biznes.


... Lepiej być elektrykorzem na grubie i spać za trafokiem niż walnąć iv.
No więc właśnie... Ja jestem programistą, do tego mieszkam z rodzicami. Chodzę sobie w ładnych ubraniach, a po moich rękach nic nie widać. Zresztą prowadzę też biznesy, załatwiam sprawy urzędowe. Nigdy nikt się nie domyślił nawet. Ostatnio jak się przyznałem koleżance to niedowierzała.
Ja z kolei słyszałem również opinie, że podanie dożylne(DOBRZE WYKONANE) jest zdrowsze niż na przykład oral czy sniff. Czemu w szpitalu podają leki dożylnie? A ja robię to ZAWSZE tak jak w szpitalu, nawet bardziej higienicznie. Dezynfekuje dłonie i miejsce podania kilkukrotnie, substancja zawsze sprawdzona, roztwór zawsze klarowny. Jak wiem, że będzie palić to biorę większą strzykawkę i dolewam soli fizjologicznej(tak też czynią w szpitalu, najpierw poprzez wenflon podają lek, a potem bardzo szybko wstrzykują 10ml soli fizjologicznej by przepłukać żyły. A co do samej techniki... to widziałem pielęgniarki które robią to gorzej niż ja. Jak się umie i dokładnie dba o higiene metoda jest bezpieczna. No i oczywiście nie za często. Nie codziennie, nie w tą samą żyłę, wszystko zdezyfekowane, roztwór klarowny przefiltrowany, odmierzona dawka itp.

Ale z kolei widziałem też drugą stronę... Widziałem kolesia który mial całą prawą rękę dosłownie w bliznach. Od dłoni do łokcia. I to były takie no... porządne blizny.

I jeszcze taki update jak coś: Jednak ketony działają na mnie dożylnie. To była kwestia chyba tolerancji po ciągach sniffowych. No i działanie jest mocno inne. Smak mefedronu czuć W CAŁYM ciele, już po pierwszym ml serce zaczyna walić, euforia, przyjemne dreszcze, zwłaszcza na głowie. Maks czas trwania to 1h, ale czasem po 15 minutach już nic nie czuć.

Status:
malyksiaze
Opiowrak
Awatar użytkownika
Użytkownik
Posty: 400
Rejestracja: 3 lata temu
Reputacja: 78

Ketony/betaketony w podaniu dożylnym

Nieprzeczytany post autor: malyksiaze » 1 rok temu

NaSpokojnie pisze:
1 rok temu
Czemu w szpitalu podają leki dożylnie?
Zeby dzialaly natychmiast. Ale nie oszukujmy sie leki to nie sa zrace ketony na chlorze ;p

Status:
LadyEM
Opiowrak
Awatar użytkownika
Użytkownik
Posty: 370
Rejestracja: 2 lata temu
Reputacja: 74

Ketony/betaketony w podaniu dożylnym

Nieprzeczytany post autor: LadyEM » 1 rok temu

malyksiaze pisze:
1 rok temu
Zeby dzialaly natychmiast.
I zeby caly lek dobrze sie wchlanal a raczej przyjal bo tam sie juz nic wchlaniac nie musi :)

Status:
BendfellsTM
Opiowrak
Awatar użytkownika
BendfellsTM
Posty: 379
Rejestracja: 4 lata temu
Reputacja: 195

Ketony/betaketony w podaniu dożylnym

Nieprzeczytany post autor: BendfellsTM » 1 rok temu

Patrząc na to, że np. CMC-ki są tak mocno żrące, to nie chce sobie nawet wyobrażać co muszą z żyłami robić. :shock:
Nie potykaj się mordo o te same kłody. :smoke:

Status:
Gieca
Odkurzacz
Awatar użytkownika
Gieca
Posty: 678
Rejestracja: 3 lata temu
Reputacja: 172

Ketony/betaketony w podaniu dożylnym

Nieprzeczytany post autor: Gieca » 1 rok temu

BendfellsTM pisze:
1 rok temu
Patrząc na to, że np. CMC-ki są tak mocno żrące, to nie chce sobie nawet wyobrażać co muszą z żyłami robić. :shock:
No to chyba tak nie działa, że Ci żyły wypali czy ale kiedyś miałem taki sam tok myślenia :D