Ostatni post z poprzedniej strony:

Wlansie też tak z tripów czuje, że te połączenia nie są trwałe na jakis czas tylko a i na samym początku tego nie odczuwalem tylko z czasem

No nic bardzo mnie to ciekawiło zawsze i na jakiej zasadzie działa

tryptodyso pisze:Wlansie też tak z tripów czuje, że te połączenia nie są trwałe na jakis czas tylko a i na samym początku tego nie odczuwalem tylko z czasem

No nic bardzo mnie to ciekawiło zawsze i na jakiej zasadzie działa

wiesz, ja mysle ze jesli bede to robil wystarczajoco czesto, to moze cos sie utrwali na stale...tak jak np. powstaja nowe wspomnienia, albo utrwalane sa reakcje emocjonalne na pewne bodzce(np jedzenie slodyczy, albo zespol stresu pourazowego)

tutaj sa niektore artykoly ktore czytalem, ktorych tresc doprowadzila mnie do takich wnioskow, nadzieji, oczekiwan

https://www.wired.com/2014/10/magic-mushroom-brain/
https://www.livescience.com/48502-magic-mushrooms-change-brain-networks.html

Dodano 26 maja 2018, o 13:20

korniszon69 pisze:Nigdy więcej tego czegoś!
Zło wcielone
Wolę pizde 25h po docu (kiedy nie ma bad tripa)
Niż dużo mniej czasu na tym szatanie

co ci sie stalo?

ja wlasnie kupuje kolejny gram

Mnie odrzuca za duża sedacja u mnie po homipcie, taka, że nie jestem w stanie nic normalnie wykonać bo nie chce mi się kompletnie Poza tym jest naprawdę dobry jak na to co jest dostępne, dpt odrobinę lepsze, ale bardzo mało wchłania się i jest niestabilne.

human tank pisze:W ciagu ostatnich dwoch mieseicy zjadlem 1100mg tego czegos
jedyna wada jest pierdolony bodyload, pierwsza godzina to walenie serca(nawet do 160 bpm), spocone rece, drzace miesnie i w ogole nie przyjemnie

Mam tak samo, z tego powodu właśnie czuję trochę strachu przed tą substancją. Jest jakiś sposób na złagodzenie tych nieprzyjemnych odczuć? Imbir, jakaś herbatka ziołowa?

[quote="tryptodyso"][/quote]

odnosnie naszej ostatniej dyskusji


https://www.sciencedaily.com/releases/2018/06/180612185207.htm

Czy odrzucenie benzo do tripu wpłynie jakoś źle na badania ?
Ktoś coś?

No w zależności od ilości, to nawet go zakończysz.
Ja np. używam Eti do stopniowego wygaszania tripa, jak trwa zbyt długo.
Chomika kiedyś wygaszałem. Skutecznie.

Alkohol zbija bombę, to tak na przyszłość gdyby zaczęło nudzić bądź przygniatać. A w związku z tym benzo jeszcze mocniej osłabi trip.

Alkohol tzn, piwo czy 0.5l ?

To zależy od stanu, który masz. 0.5L uwali na mordę jeżeli nie będziesz wystymulowany, a być może i puścisz pawia Co nie zmienia faktu, że mi raz chomik tak wjechał w bebechy, że paw poszedł bez alkoholu... Strasznie ohydny jest w kontakcie z receptorami smakowymi.

Zdarzyło mi się ostatnio waporyzować homika bo miałam mało czasu na tripka a byłam w psajko towarzystwie. Weszło nie psychodelicznie, a całkiem w stylu Molly, dużo ciepła, miłości, radości. Całkiem spoko nawet. Polecam gdy nie szukamy kwaśnej czapy a bardziej takiej miłosno ciepłej

Jaka ilość i czas trwania? Vapo z zarowy? Sort przerabiany jakos do freebase?

Ilość:~25mg więc dawka standardowa do orala
Wejście szybkie, efekty rozkręcały się kilka minut. Czas działania ok. dwie godziny z hakiem.
Wapo z folii

Z dostępnych opisów doświadczeń wynika, że vapo chomika jest bardzo marne i jest w istocie marnowaniem odczynnika.

No cóż, jak mówiłam, było krócej, bez psychodeli czy wizuali. Ale bardzo ciepło i empatycznie, czyli jak po niskich dawkach. Wydaje mi się trochę że ja coś zjebałam przy vapo i myślę nad podejściem kiedyś jeszcze raz, na spokojnie w domu z żarówką, a nie w lesie przy smródce z kawałkiem blaszanej słomki i folią.
Patrząc na moje poprzednie doświadczenie w tej kwestii to wyszło jak marnowanie odczynnika z jednej strony. Ale z drugiej zależało mi właśnie krótszym i bardziej lajtowym przeżyciu i dostałam to czego chciałam. Więc w praktyce odczynnik nie został zmarnowany a użyty zgodnie z zamiarem

Widzę, że jesteś zaprawioną w bojach zawodniczką. Moje doświadczenie z paleniem tego to obtaczanie nabić palenia w resztkach chomika. To była kompletna marnacja resztek, bo solo ale na raz dały by pewnie dobry psychodeliczny spokój