W tym temacie piszemy opinie i recenzje o 2-FDCK (2-Fluorodeschloroketamina, 2-Fl-2'-Oxo-PCM) ze sklepu Predator-rc | In this topic, we write opinions and reviews about 2-FDCK (2-Fluorodeschloroketamine, 2-Fl-2'-Oxo-PCM) from Predator-rc

Stworzyłem wątek poświęcony 2-FDCK, być może dzięki temu pojawi się nieco opinii na temat produktu oferowanego w sklepie predatorRC.

Celem uściślenia zaznaczę w pierwszej kolejności, iż grupa dysocjantów jest jedną z najsłabiej poznanych przeze mnie kategorii substancji psychoaktywnych, zarówno w kwestii informacyjnej, jak również kontekście historii przetestowanych środków. Dotychczas miałem wyłącznie konakt z DXM, dwukrotnie. Z powyższego powodu mój wpis będzie się odróżniał od pozostałych długością oraz brakiem analitycznego podejścia.

Kilka tygodni temu w mojej dyspozycji znalazła się niewielka ilość tytułowej substancji pochodzącej ze sklepu Predatora. W ramach jedynej styczności ze środkiem, przyjąłem donosowo dawkę 100 mg. Obawiałem się gwałtownych i nieprzyjemnych efektów towarzyszących początkowi działania zażytego dysocjantu, podobne do których zaobserwowałem podczas dwukrotnych intoksykacji dekstrometorfanem. Wejście okazało się natomimast bardzo łagodne i niezwykle przyjemne, wpływ na receptory opioidwe był intensywnie odczuwalny. Wszyskie mięśnie stopniowo stawały się luźne, a przeżywany stan stanowił urzeczywistnienie pełnego zrelaksowania się. Czas aktywności związku zamknął się około 3 godzinach, przy czym ostatnia upłynęła na sukcesywnym ograniczaniu działania. Jedyną dostrzeżoną niedogodnością związaną z przyjęciem substancji była trudność z zapadnięciem w sen po zakońćzeniu doświadczenia.

Otrzymałem i ja choć próbowałem juz od roku dostac to od preda w zamowieniu
100mg przyjete donosowo, substancja dosc przypomina ketę z wyglądu. Na początku wejście takie bardzo znieczulające ciało, ale dość szybko ten efekt zanika i raczej skupiamy się psychicznie na tripie. Ogolnie wydaje mi sie, ze w porownaniu do DXM tutaj jest spokojniez relaksująco, do muzyki chill i do polezenia, posluchania. Test oceniam pozytywnie, ale oczekiwalem wiecej i na pewno wyprobuje nastepnym razem 150mg. Co do sniffu to nie czuc substancji nosem, nie zre jak ketony-wielki plus! Niestety zadnych visuali nie uswiadczylem czy tez efektow typowo dysocjacyjnych, efekty bardziej przpominaja reset ukladu nagrody i totalne uspokojenie, wystrojenie organizmu na chill co tez jest dosc ciekawe. Szkoda, ze na niewiele starczy jeden pakiet wiec domowilem wiecej Aa i co do czasu dzialania; wejscie do 5min, rozkreca sie 20min, dzialanie okolo 1,5-2h.

Faktycznie dowc trudno spac po tym W nocy jakies kolory latajace i ksztalty widzialem

Proszę o scalenie wszystkiego, dzięki!
Afterglow następnego dnia widoczny, mega poprawiony humor, taki luz ogólnie Świetny szybki antydepresant jak na dobre dyso przystało

Chciałbym dodać, że zastosowanie wyższych dawek niż 100 mg z pewnością jest warte rozważenia, w szczególności celem uzyskania K-hole. Dość silne oddziaływanie 2-FDCK na receptory opioidowe powinno ułatwić osiągnięcie wspomnianego stanu w sposób łagodny.

Jak spisał by się mix z trypaminami/lizergamidami? Od jakiej dawki zacząć biorąc substancje pierwszy raz?

ezreal pisze: ↑

5 lata temu

Jak spisał by się mix z trypaminami/lizergamidami? Od jakiej dawki zacząć biorąc substancje pierwszy raz?

Testowo polecam 100mg, potem mozesz sie bawic w wieksze dawki az do k-hole. Mix z tryptaminami mysle, ze bedzie super Sam planuje

100mg sniff? Na predzie jest jakoś okropnie drogo w takim razie i totalnie nie ekonomicznie

Zgadzam sie, ze nie jest to najekonomiczniejszy odczynnik z jego stajni dlatego czekam na 3-meo-pcp. Ale mimo wszystko warto sprobowac jeden, dwa razy Nie jest to twz dysocjant do brania czestego bo ma skutki uboczne takie same jak ketamina np problem z przecherzem po jakims czasie.

Dokaldnie 105mg odmierzone oral zadzialalo na poczatku jak obuchem w leb czego sie nie spodziewalem z opisow na internecie Ale faktycznie dalszy trip jest slabszy niz sniff. Mimo wszystko znieczulenie calego ciala przez okolo 30min bylo bardzo mocne ze az sie zdziwilem.

Długość działania oral różni się bardzo od sniff? Zwykle ta druga metoda jest gwałtowniejsza, ale trwa krócej

Kolo 100-tki w paru snifkach, pierwsze disso:

Zamienilem sie w ucho, wszystko z konca swiata moglem doslyszec, bez wyczucia innych zmyslow.

No i jeszcze byly moment jak mialem takie dlugie konczyny, ze rekoma i nogami oplatalem cala ziemie.

Poza tym wkurwiony bylem momentami na cien ze sciany,
pamietam sie sie go nie balem i chcialem mu wyjebac.

A pozniej chodzilem jak pajak, ale na 2 nogach haha.

Dziwne to, troche straszne, troche fajne, napewno nie ostatni raz haha.

Zastanawia mnie szkodliwość na nerki i pęcherz moczowy, po ostatniej zabawie na zjeździe musiałem co chwilę chodzić do toalety. Czy ktoś może się wypowie w temacie?

Na fazie poszedlem pare razy, ale sporo wody pilem na treningu przed.
Nie zauwazylem nic abnormalnego u siebie po tej zabawie 100mg.

Możliwe że była to wkrętka co po dyso jest często spotykane a po przerwie o tym zapomniałem Przy drugim razie już nie było problemu bo mniej piłem Bardzo mi się podoba po tym charakterystyczny chód, znieczulenie ciała i wizualne które jednak bardzo szybko odchodzą z umysłu