Ostatni post z poprzedniej strony:

Coś kolega chyba bajki opowiada.

Wlodi pisze: ↑

4 lata temu

Witam. Mnie pierdolneli pod paczkomatem z niecałą ⁵ policja prokurator sprawa w sądzie się odbędzie grozi mi 5 lat w zawieszeniu.

Aż mi się nie chce wierzyć. Kampili w krzakach koło paczkomatu czekając na twoje przyjście? Skąd wiedzieli że to ty akurat odbierasz? Miałeś wcześniejsze problemy prawne z tymi substancjami?

Wlodi, trzymaj się chłopie... Niebiescy nie raz ścigali ludzi pod pakomatami... nawet za predem gonili

Czają się przy paczkomatach niekiedy.
Stałe godziny odbiorów plus możliwość namierzania telefonu plus wiadoma paczka w środku i dużo nie trzeba aby wytypować całkiem nieżle typa co będzie odbierał.

Nigdy nie byłem karany i nigdy nie miałem przypalu z dopami . Ale ta cała akcja była ustawiona musieli coś wcześniej weszyc. Otworzylem drzwiczki od paczkomatu i jeb odrazu 4 kryminalnych nawet noe bylo jak spierdalać.

Wlodi, no to lipna sytuacja, trzymaj sie tam. A zdradzilbys nam chociaz czy jest powód do niepokoju? W sensie czy to jakiś vendor z tego forum?

Wlodi pisze: ↑

4 lata temu

Nigdy nie byłem karany i nigdy nie miałem przypalu z dopami . Ale ta cała akcja była ustawiona musieli coś wcześniej weszyc. Otworzylem drzwiczki od paczkomatu i jeb odrazu 4 kryminalnych nawet noe bylo jak spierdalać.

ja pierdole . Wiadomo skąd od którego vendora to szło ? Jak to było zabezpieczone ? Czy nie było zabezpieczone ? i skaner na s9rtowni pokazał po czym stwierdzili - dobra puszczamy to do odbioru , złapiemy kupującego na goracym . Włodi mógłbyś napisać jakie miasto jaka część Polski na priv . Ja wam tylko powiem , od znajomego z inpostu że małopolska i okresy przedsiwateczne to są co kilka dni naloty celników i policji z psami skanerami i huj wie czym jeszce

Niedawno byłem na sortowni, obserwowałem jak chodziło dwóch ochroniarzy z psem po całej dupnej hali koło palet i paczek, pies po prostu chodził sobie, nie podkładali mu żadnej paczki pod nos. Jeżeli coś faktycznie wywąchał to musiał to być karygodny błąd przy pakowaniu gdzie towar został naniesiony przez odciski palców na zewnętrzną część opakowania. Prawdopodobnie gdyby coś wywąchał po prostu zawiadomili by o tym policję, a ci pewnie zadecydują co z nią zrobić.

A pies musi byc wyszkolony do wachania danej substancji, czyli trenuja psy tez do ketonow?

A z nieco innej beczki -
Ostatnio mowili w radiu o przejeciu 1kg mdma na lotnisku. Typ lecial z Holandii...
To dopiero SCAM

Kiedyś oglądałem program w tv że pies jak jest nauczony do wąchanie tylko jednej substancji (jest od niej uzależniony) to potrafi wywąchać ją z kilometra prawie
Psy które idą na rozpoznanie nie są tak dokładne, po prostu "zwracają uwagę" jak coś dziwnie pachnie.

PS. przypuszczam że żaden pies nie reagowałby na Cl, ale jak już jakiś rozpuszczalnik było czuć to owszem.

A jakie substancje zamawiałes? Jak coś nielegalnego to może być przypał. A jak nie to upieraj się że to legal.

U mnie był to vendor DarkChem, Bestchem, RCChemicals zamawiałem legalne dopalacze, nie będące w ustawie, spożywałem je w celach zwiększenia koncentracji na uczelni i tyle w temacie. Mogłem jakoś z tego wybrnąć, ale jak? jak mieli stos zamówien, 4numery telefonu zarejestrowane na mnie, emaile, konta bankowe, co kto kiedy i ile. Obecnie jestem czysty racze się herbatą, kawą i alkoholem. Po prostu czasem trzeba sobie powiedzieć, STOP tymbardziej że sorty kiedyś, a dziś to dwie różne sprawy. Wlodi, może mieć rację, znam osobiście przypadki kiedy to ludzie chodzili na poczty, a śledczy już stali przed pocztą. Kiedyś miałem sytuację, że przyszła rakieta 10g maczanki i 5 3CMC na szczęście rakiety jeszcze nie było, ale nagle przy poczcie w drugiej uliczce stali kryminalni na Radomskich blachach najdziwniejsze było to, że oni sobie po prostu stali, jakby na kogoś czekali. Oczywiście rakiety nie odebrałem i poszła chuj wie gdzie i do kogo, było to w idealnym czasie jak zawinęli przypałowca Darka. Zastanawiam się tylko czy jak jakoś otworzyli tą pake gdzieś czy poszła do utylizacji czy mogę mieć kolejne wezwanie? Czy 2lata to zbyt długi okres czasu i rakieta poszła do żyda? Co się dzieje z takimi nieodebranymi paczkami?

Jeżeli ty jej nie odebrałeś i TY JEJ NIE ZAMAWIAŁEŚ, to oczywiste że ktoś po prostu zamówił na twoje dane, ale jej nie odebrał. Ty jesteś w tym wypadku czysty. Nawet jakby chcieli udowodnić że ktoś z tojego komputera/telefonu zamawiał, to mówisz zgodnie z prawdą że była impreza, telefon był na stole, a że był nie zablokowany, każdy mógł to zrobić.

No ale przyznałem się do zamówień dopalaczy w tamtym okresie mieli wszystko na mnie od A-Z. I co wtedy? Ale nie zaoobserwowałem, że wysłał paczkę tego formatu. Ciekawe jak to się wydarzy niby 2 lata temu, a teraz człowiek się będzie stresował. Nawet jeśli paczke by powinęli i mieli by wszystko to przecież w tamtym okresie było legalne zgodnie z ustawą z tamtego roku więc mogą mi chuja zrobić, czyż nie?

Stare pisze: ↑

4 lata temu

Nawet jeśli paczke by powinęli i mieli by wszystko to przecież w tamtym okresie było legalne zgodnie z ustawą z tamtego roku więc mogą mi chuja zrobić, czyż nie?

Jeśli były legalne, to nic ci nie grozi jeśli sam ich nie sprzedawałeś.
Jakbyś sprzedawał, to nawet jeśli były legalne, grozi grzywna za podtruwanie, ale za samo posiadanie/próbę nabycia będziesz uznany za poszkodowanego, a nie winnego.

Przypomniałem sobie że raz byłem wzywany jako świadek, po złożeniu zeznań dopytałem o co dokładnie chodziło i powiedzieli mi że postępowanie było prowadzone w sprawie jakiegoś Vendora, nie pamiętam już o kogo chodziło, ale na 100% nie kupowałem tam nic nigdy, tylko założyłem konto i zapomniałem o tym.
No ale wcześniej byłem kiedyś zatrzymany z kilkoma substancjami i podałem im mój adres email, powiedziałem że zamawiałem z JAKIŚ stron których nazw nie pamiętam, więc pewnie dlatego mnie wzywali bo adresu domowego raczej tam nie podałem
W każdym razie nawet jak przyznałeś się że zamawiałeś, nie jest to jednoznaczne z tym że zamówienie otrzymałeś, mogłeś nigdy nie dostać przesyłki, pieniądze w błoto. Policja musi mieć dowód, że byłeś w posiadaniu czegoś, żeby cię o to oskarżyć.