Muzyka czasami też sobie pogram słuchając jednocześnie muzyki.
Sprzątanie w mieszkaniu. Od czasu do czasu praca(własna działalność), bo nie raz po np. stymulantach lepiej się pracuje i człowiek wpada na nowe pomysły, ale jak speed za duży, to się robi chaos i popracować graniczy z cudem.
Dużo też czytam lub pisze. Nie raz też po prostu się położę do łóżka i słucham muzyki na słuchawkach(euforyki).
Myślenie o życiu też się zdarza, ale tak ma chyba każdy.
Zdarza się, że zaczynam pisać do swojej kobiety lub bliskich osób czego staram się unikać, bo od razu wiedzą, że coś piłem lub brałem. Już mnie na tyle rozgryźli i wiedzą, że na trzeźwo męczę się z psychiką i unikam kontaktów z ludźmi, więc jak nagle moje nastawienie zmienia się o 180 stopni i zaczynam się zachowywać jak zdrowy, to chyba nie ma osoby, która się nie połapie

Jednak każdy z was wie, że jak empatia za mocno skoczy, to ciężko jest unikać kontaktu z ludźmi.
Filmy na tripie rzadko oglądam, ale dzisiaj sobie chyba włączę, bo niedługo planuje się położyć. Może sobie włączę Super Zioło i przypomnę sobie ten film.
Co do pisania, to zaczynam pisać w 99%, jak trip już osłabnie. I z tym się muszę pilnować, bo pewnie jakbym się nie pilnował, to bym napisał z 50-100 postów.