Ostatni post z poprzedniej strony:

The current gray pills are disappointing to be honest, just felt weird. Shipping is very fast tho and i have tried other stuff from bolchemist which was very good.

Napisz coś więcej bo nic z tego nie wynika panie

Wiec jak jest mordy bo mam na to smaka

yakubu86 pisze: ↑

1 rok temu

Własnie odebrałem te 4 małe pillsy. No czekam do czwartku czy piątku na testy o ile wgl uda mi sie je zrobić.

Jakaś opinia?

The current grey pills are really addicting, once I have been taking 5 during a night and a day.

I took one (ORAL) : No effect or very low are you sure this is 3-mmc ? because 250 mg of great 3-mmc is strong !

Plz tell me this is legit 3-mmc.
I did see 3-mmc power on your site, it is worth trying ?

Matomat pisze: ↑

1 rok temu

Plz tell me this is legit 3-mmc.
I did see 3-mmc power on your site, it is worth trying ?

I tried the powder and it's ok, but not super potent. I'd rather order the crystal form before it's sold out.

Czyli? Wbijać po proch lub kryształ?

Powder i tak jest niedostępny teraz, zostaje kris.

Ja swój już odebrałem i w weekend przetestuję. Powiem tyle, że wygląda bardzo obiecująco (śnieżnobiałe kruche bryłki prawie bez zapachu).

3-MMC (250MG PILLS)

No cóż. Wyglądu, czy zapachu nie będę opisywał bo kogo to interesuje. Pamiętając jednak większość moich ostatnich doświadczeń ogólnie z euforykami, dawno temu było m. in. rozkojarzenie, zamułka, obniżone samopoczucie i natychmiastowa depresja na zejściu, czyli padaka. Dzban zniszczony dożywotnio pomyślałem, tyle że żyję.

Postanowiłem spróbować tych pillsów na 3-mmc i wiedząc, że albo nie poczuję nic, albo będzie tak kiepsko, że wolałbym nie brać - zarzuciłem dwie sztuki. Zaczęło się bardzo szybko, bo 10-15 minut i już czułem coś jakby działanie antydepresyjne. Było to na tyle subtelne, że przez jakąś następną godzinę nie zwracałem na to uwagi. Zorientowałem się dopiero, kiedy zaczęło przyjemnie kręcić mi się w bani, a obraz przed oczami zaczął sobie jeździć. Pomyślałem wtedy "no, jest dobrze"

Ok. 30 minut później całe moje ciało drżało w charakterystyczny sposób, z sercem nie było o dziwo tragedii, oczopląs taki, że nie widziałem co czytam, nie mogłem zamknąć okienka w pc, jakbym z tyłu głowy miał ustawiony na maxa głośnik Ground Zero. Była euforia, przyjemne uczucie pluszu i trwało to przynajmniej godzinę, zapewne z hakiem. W tym przypadku podziałka na pół na pillsie ma znaczenie. Trzeba też robić przerwy bo pruje w serotoninę jak z karabinu.

+ Piekielna moc
+ Czas działania
+ Dziwne, lekkie wejście które pomimo oralu można wyczuć dość szybko, ale rozkręca się długo i niemal niezauważalnie by nagle w ciągu kilkunastu minut zacząć bombardować petenta

- Trochę odczuwalny zjazd, ale jak na takie doświadczenie to wciąż jest nic

10/10

Xeno, dobra recka i z tego co widze to piguly tez. Chyba sie skusze

Xeno, a jak dlugo dzialaly te pilsy? Okolo godzinki tak?

45-60 min. wejście a sam peak do 2 h przynajmniej w moim przypadku,

A braliście całą na początek czy pół? Bo widzę, że mają przedziałkę żeby je rozdzielić na pół.

Nadają się również te pillsy do sniffa zastanawiam się właśnie czy można przyjąć najpierw sniff a potem dorzucać już oralnie ?? Dzięki za odpowiedź

Ville90 pisze: ↑

1 rok temu

Nadają się również te pillsy do sniffa zastanawiam się właśnie czy można przyjąć najpierw sniff a potem dorzucać już oralnie ?? Dzięki za odpowiedź

Chcesz ja pokruszyc i wciagnac tak? Moim zdaniem to nic nie da i zmarnujesz tylko 1 pigule