Gdy ktoś zadaje mi pytanie 'A jak libido po tej trójce?', czuję się niezręcznie... Bo wpływ na popęd nie ma dla mnie znaczenia. Dodatkowo, nie muszę wspierać swoich, silnych na codzień, potrzeb seksualnych.
Czemu nie ma znaczenia? Bo nawet jeśli coś zaskoczy i poczuje między nogami przyjemnie ciepło to... Dotyk nie sprawia mi nadzwyczajnej przyjemności, podniecenie nie wzrasta znacząco. Nie ma najmniejszej szansy na orgazm, blokada, nieosiągalne. Ochota może się pojawić natomiast podjęcie akcji jest mi raczej obojętne.
Ja tak po prostu mam - czy to MDMA, amfetamina, nep czy cmc.
Na forum kobiet brakuje ale może jesteście w stanie mi powiedzieć jak reagują wasze partnerki, koleżanki? Czy to typowo męska sprawa, czy kobiety też nie mogą powstrzymać się przed zabawami w łóżku, a ja po prostu odstaje od ogółu?
