Ostatni post z poprzedniej strony:

MaVPL, walilbym 180 w Twoim przypadku, bo pierwszy raz, a to itak duzo. Tylko i wylacznie do papy, w zadnym razie bez dorzutek wchodzi 2h.
Nie wiem czy Ci sie spodoba, ale sam stwierdzisz

Potwierdzam arasa, że lepiej mniej niż się opsrać, ale sort ten jest w jakiś sposób zanieczyszczony bądź rozrobiony, bo podawane dawki na internecie należy mnożyć przez 2.
Nawiasem dzisiaj opiszę tripa z kumplami

Netowe dawki czasem sa czasami roznych wersji substancji, ale z tego co slyszalem to synteza 6apb sie moze strasznie roznic. Wydzielaja sie malo aktywne pochodne, wiec kazdy nowy sort polecalbym ostroznie probowac.

Ktoś wie jak po tym się ma libido i czy można to łączyć z 3 cmc?

SharajeV Libido wypierdala w kosmos. Odradzałbym łączenia 6-APB z czymkolwiek innym niż zioło, sajko czy dyso, a jeśli już musisz 6-APB mieszać z ketonami, to zaczynaj od bardzo niskich dawek.

Tego nie powinno się łączyć ze stymulantami, bo diametralnie zwiększa się kardiotoksyczność.

Ogólnie bym nie radził z niczym łączyć, bo to w chuj silne.
Chyba że już miałeś parę prób i wiesz jak działa.
Sam myślałem, żeby zmniejszyć trochę dawkę 6apb i dorzucić trójki, bo eufo trochę przytłaczające ale jednak intuicja kazała tak nie robić

Dzięki panowie za odpowiedź

Po czasie bo po czasie, ale jednak smarnę relację z 3 tripa na 6APB.
T: -3 godziny - idziemy z kumplem Nr1 na basen. Uznałem ze delikatna aktywność fizyczna dobrze nam zrobi przed tripem, przyspieszy krążenie, fizycznie przygotuje nas na farmakologiczne przyspieszenie. Ja czułem się świetnie, kolega mówił, że ładnie go przemęczyłem bo nie pływał 2 lata, a pierwszy raz był na basenie olimpijskim.
T: -1H godzina 21 wróciliśmy. Wypiliśmy po jednym piwku, gdyż nie opyla się pić przy braniu 6-apb bo znacznie umniejsza efekty. Wymieniamy się nutkami w stylu minimal techno, słuchamy Borisa Brejchy.
T:00 Godzina 22, czyli zarzucenie, przynajmniej dla mnie. Ja zakładalem od razu, że będę balował tego wieczora do 8 rano,stąd ta rozbieżność z kolegami, kolega nr1 chciał brać z razem z kolegą nr2 który kończył robotę tak, że dotarł po 24.
Początkowa dawka dla mnie: ok. 220 mg.
Pierwsze minimalne efekty po godzinie, po półtorej już byłem w stanie stwierdzić, że cokolwiek zaczyna działać. Po dwóch godzinach byłem w stanie przyklepać że ładuje się peak.
T:+2 Dociera do nas kolega nr2, zarzucają wspólnie po ok. 105mg, jako iż nr1 jest podatny na wszystko, a nr2 pierwszy raz próbował czegokolwiek innego niż zioło.
T+2.5 decyduję się dorzucić jeszcze 140-150mg co okazuje się być strzałem w dziesiątkę. Do godziny 2 zostajemy u mnie czekając na ich pierwsze efekty. Kumpel nr2 pracuje w pizzeri i oczywiście zrobił dokładnie tak jak mu nie zalecaliśmy. Zeżarł 2-3 kawałki pizzy i wypił szota wódki tuż przed zakończeniem roboty xD. Pierwszemu zaczęło zwiększać źrenice po jego T+1.5. drugi miał ok. 45 minutowe opóźnienie wzgledem pierwszego. wyszliśmy na miasto. Kumplowi nr 2 załączył się tryb "tego tutaj nie było, to musieli zrobić teraz" na ulicę którą chodzimy prawie codziennie. Taka nieznajomośc znajomych miejsc. Generalnie nastrój bardzo pozytywny, każdy zadowolony.
T+6 wchodzimy do klubu, do tego czasu szwędamy się po mieście. kumpel nr2 mial źrenice jak 5zł. Grał dj z niemiec z hipnotycznym stylem techno. Był to pierwszy raz w klubie techno kumpla nr2, którego to nie są raczej klimaty, gustuje w muzyce rock etc. Nasz z kumplem nr 1 natomiast debiut w tym klubie. Bardzo klimatyczny, bardzo pozytywny. Dość sporo ludzi, mnóstwo wręcz, sądziłem że ten klub jest raczej kameralny. Wszyscy naćpani jak czarodzieje.
Wchodzimy na parkiet, tańczymy przez 15 minut, na sali było w cholere gorąco wiec momentalnie się spociłem. wyszliśmy spalić papieroska. Kumpel nr2, wrażliwiec, co mnie zaskoczyło był za trzeźwy i prosił żebym skombinował mu kogoś z pigułą. Pierwszy typek, którego capnąłem okazał się być wybawieniem i poratował kumpla 100mg MDMA. Jak później mówił, weszło mu idealnie. Na tej fajce spędziliśmy jakieś pół godziny,
T+6'45''(4:30): Następne pół poszedłem tańczyć, bo to były ostatnie minuty tego DJa, a on był gwiazdą tej nocy. Kumple siedzieli i czekali aż załaduje się numerowi2 emka, a numer1 nie przepadał za tańczeniem i techno, za to czillował sobie. Jego stan był bardzo odpowiedni. Najbardziej zaskoczył mnie, że wśród klubowiczów wypatrzył jedną dziewczynę i jednego chłopaka "z naszego miasta". Za cholerę nie wiem skąd ich kojarzył, nie znał ich. Jak się potem okazało, z gimnazjum, dwa lata starsza dziewczyna która przyszła z wymienionym chłopakiem. Niesamowite. Taka pamięć do twarzy. Po 9 latach pamiętał mijającą go w gimnazjum przez jeden rok randomową twarz.
T+7: Weszliśmy do klimatycznego pomieszczenia. Prosiłem kumpla by mnie rozmasowal, bo niemożebnie skamieniał mi kark. Nie mam pojęcia od czego. Byłem masakrycznie spięty w ramionach i na plecach. Dołączyła do nas ta dziewczyna. Zagadaliśmy do niej, również była w szoku jaką pamięć ma kolega nr2. Resztę wieczoru, czyli kolejne lekko ponad dwie godziny spędziliśmy razem we 4 gadając na różne tematy. Raz przewinął się jej kolega i nam go przedstawiła.
T+9'20'' - Wychodzę klubu, jest już jasno. Substancja kończy swoje działanie. Widok słońca gdy wchodziło się do klubu w środku nocy jest dość przytłaczający. Wracając, mój stan określiłbym jako minimalnie "poryty". Taki mały niepokój, niewiedza o co chodzi. Wziąłem etizolam na spanie, a mimo tego przez następne 6 godzin snu zbudziłem się 4 razy i pod koniec byłem jak zwłoki.

Dodatkowe informacje: Przez cały trip bardzo duży problem z oddawaniem moczu. od 2 do 4, czyli przez 2 godziny cały czas popijałem, około 0.6-0.7 l wody, wcześniej to piwo i w klubie z 0.8l płynów, a oddawałem mocz 2 razy do momentu pójścia spać. W trakcie snu 2 lub 3 razy przebudziłem się tylko po to by sikać. Kumpel nr 2 natomiast praktycznie nie pił w ogóle, z 0.3 -0.4 l płynów od początku tripa, a chodził sikać dosłownie co pół godziny. Kumpel wrażliwiec stwierdził że po 3h od załadowania był kompletnie trzeźwy, ale późniejsze mdma idelanie się zmixowało z wcześniej wziętym 6APB.
Oko kumpla na tripie:

kwasnypapier,

Nie będę się rozpisywał tak dużo jak kolega wyżej, po pierwszym zetknięciu z 6APB chyba jakies 250mg + ok 50-100mg dociagniete na wstępie - taka ćpuńska forma onanizjacji wjechała czysta psyhodela , wszystko zaczeło wokół mnie lekko falować po 10 minutach - po 1:30h - 1:45h efekty się potroiły także była gruba bania zupełnie nie w tą stronę w którą oczekiwałem , 0 speeda w moim przypadku , raczej rozleniwienie + efekty wizualne nie pozwalały mi za bardzo ruszyć się z domu - czułem się jakbym wypalił "dziwnej" jakości zioło.

Możliwe że niepotrzebnie to dociągnąłem na wstępie ale poza psyhodela której nie lubie niczego innego nie doświadczyłęm , ani energi ani emaptii ani zwiększonego Libido - mam tego jeszcze 0,5g schowane więc może na dniach jeszcze raz powtórzę testy.

PO 3-4h od zażycia zjadłem większą ilość Hexenu który dostałem od V ale poza bólem głowy rano po przebudeniu zbytnio niczego nie wniósł - miałem doczucie że troche się nastrój poprawił na całe 15 minut po jego aplikacji na plus, potem pusta bania została.

Niestety ale jestem chyba tylko i wyłączenie fanem 3CMC oraz Nep'a i żadna inna substancja nie daje mi frajdy

No są fani entaktogenów i psychodelików, a są spidziarze
Chciałbym przeżyć te efekty psychodeliczne. Zeżarłem tamtej nocy przecież prawie 400mg, proszę nie sugerować się mną w dawkach bo jestem jak wiedźmin pomimo bardzo niewielkiej tolerancji. wszystkiego muszę wziąć 2 razy więcej by na mnie zadziałało jakkolwiek, podczas gdy inni by juz startowali na tamten świat
Może to być też kwestia sortu, bo ten wydaje się zaburzać dawki nawet przy ludziach którzy próbują takich rzeczy po raz pierwszy. Dla obecnego sortu proponowałbym:
110-130 dla zupełnych nowicjiuszy
130-160 dla osób wrażliwych
160-200 dla standardowych testerów
+200 dla mocarzy
+350... dla mnie

MaVPL, dziwne ze nep Ci pasi haha. Dziwne tez ze niebylo libido.
A dosiaganie hexa chyba zbilo/przebilo faze?
Jak widac kazdy jest inny inkocha inne rzeczy, dla mnie no 3cmc bylo ok, ale bez rewelacji.
kwasnypapier, poprosze 220mg dla mocarza
Niedlugo czas zapodac ...

aras,

Po pierwsze ten Hex to jest ścierwo w porównaniu z NEP'em która działa wyśmienicie - także fazy nie przebiło , po drugie czy moje 6 APB jest legitne ??? albo z moją głową jest coś nie tak albo substancja która dostałem jest daleka od 6 APB .

W ostatnim rzucie więszkość substancji od V była jakościowo beznadziejna także wcale by mnie nie zdziwiło że i moje 6APB nie było tym czym miało być.

Musiałbym spróbować inny sort 6tki ale jak dla mnie to tylko 3CMC i NEP do gustu przypadł reszta odpada.

MaVPL, wejscie i czas wskazuja ze substancja mogla byc odpowiednia. A miales takie oczy jak kolega kwasnypapier?
On chyba tez ma ostatni sort i chyba jest ok, moze nieco mniej aktywne nic pozinno byc.

No tak się zdaje, dawkowanie około jak nie ponad 2 razy większe niż standardowe 6-apb

aras,

Psychodela jest sroga przy tym dawkowaniu jak dla mnie - to nie jest to czego oczekuje od substancji , żadnej psychodelii ,wole ciężki Rush na początku , energię / speeda - 6APB a przynajmniej w tym wydaniu co mam nie jest dla mnie , oczu nie badałem

Ludzie po MDMA skaczą do przodu jak wariaty - tutaj tego nie doświadczyłem