Ostatni post z poprzedniej strony:
No i nawet po tylu latach znajomości można kogoś tak pozytywnie zaskoczyć... Stara wróciła dużo wcześniej niż bym się kiedykolwiek spodziewał, sprzęt nieprzygotowany i lipa.Na razie wziąłem się za żarcie, które przyniosła z jakiejś knajpy. Opakowania styropianowe wyładowane po same brzegi, żarcie wygląda tak smakowicie, że nawet tego loda chwilowo odpuszczam. Lokal petarda! I z właścicielem można rzeczowo pogadać, żarcie pierwsza klasa i podobno dowóz ekspresowy. Polecam jak ktoś będzie w okolicy.