Dlaczego zawsze tylko po euforykach jest mi zimno?
Dlaczego zawsze tylko po euforykach jest mi zimno?
po stimach, psychodelikach nigdy tak nie mam, a zwróciłam na to ostatnio uwage jak ziomkowi wkreciłam przez to przypadkowo krzywa faze bo myslałam ze kazdy tak ma.... xD
po co
Dlaczego zawsze tylko po euforykach jest mi zimno?
Ale gdzie zimno?
Tak wszędzie, czy w określonych częściach, np. kończynach?
No dziwne nieco, bo po nich ciepło na ogół.
Ale historie z zimnem/ciepłem mają przeważnie związek z przepływem krwi i ciśnieniem. W sensie z ich zakłóceniami.
--------
Jest też inna robocza teoria, której jednak wolimy nie rozważać.
Że nie służą CI one i stajesz się po nich zimną suką
Tak wszędzie, czy w określonych częściach, np. kończynach?
No dziwne nieco, bo po nich ciepło na ogół.
Ale historie z zimnem/ciepłem mają przeważnie związek z przepływem krwi i ciśnieniem. W sensie z ich zakłóceniami.
--------
Jest też inna robocza teoria, której jednak wolimy nie rozważać.
Że nie służą CI one i stajesz się po nich zimną suką
A po nocy przychodzi dzień
A po burzy spokój
A po burzy spokój
- Status:
Dlaczego zawsze tylko po euforykach jest mi zimno?
Jesli zimno ci w kończyny raczej to z niedokrwienia, krew bardziej buzuje w sercu i mózgu, tam sie skupia i potem wszedzie indziej jest zimno
A jak ci calej zimno no to ja w sumie nie wiem xD taki urok xD
A jak ci calej zimno no to ja w sumie nie wiem xD taki urok xD
Dlaczego zawsze tylko po euforykach jest mi zimno?
OomAmee no wszędzie jakby 5 stopni bylo i zawsze kradne kurtki, koce zeby sie ugrzac (chociaz gowno to daje) a co do drugiej teorii POZORY MYLĄ!
korniszon69 w konczyny to tylko po stimach jest mi zimno, ale to mi nie przeszkadza
korniszon69 w konczyny to tylko po stimach jest mi zimno, ale to mi nie przeszkadza
po co
Dlaczego zawsze tylko po euforykach jest mi zimno?
Droga Pani ub_morg druga teoria, to był tylko i wyłącznie głupi żart oparty na grze słów.
Że wiesz, zimna w sensie termicznym i żadnym innym
Jeśli jakoś uraziłem, to przepraszam.
Co do samego zjawiska.
Jeśli nie zmienia się temperatura zewnętrzna a odczuwamy jakieś sensacje termiczne, to zazwyczaj przyczyny są dwie.
Albo się zmienia nasza temperatura wewnętrzna i wtedy organizm trochę głupieje, bo przestaje mu się zgadzać porównanie z temperaturą zewnętrzną. Np. gorączkujący chorzy często telepią się z zimna albo mają dreszcze.
A druga rzecz, to rozregulowanie samej aparatury przeznaczonej do odczuwania. Co przy euforykach jest bardzo możliwe.
Jedna i druga przyczyna jest możliwa a nawet obie jednocześnie.
Nigdy tego nie mierzyłem termometrem ale jestem praktycznie pewien, że po eufo mam lekko podniesioną temperaturę.
Co do aparatury odczuwającej ciepło, to ciężko mi powiedzieć, bo zazwyczaj po eufo pływam w ciepłej wannie słuchając muzy, więc nigdy nie marznę
Choć jednocześnie faktycznie jak już z niej wylezę, to czuję większą niż zazwyczaj chęć do szybkiego wytarcia się i wskoczenia pod kołdrę. Więc chyba też wrażliwość na zimno mam większą. Nigdy jednak nie wystawiałem jej na dłuższa próbę, więc nie mam pewności.
Że wiesz, zimna w sensie termicznym i żadnym innym
Jeśli jakoś uraziłem, to przepraszam.
Co do samego zjawiska.
Jeśli nie zmienia się temperatura zewnętrzna a odczuwamy jakieś sensacje termiczne, to zazwyczaj przyczyny są dwie.
Albo się zmienia nasza temperatura wewnętrzna i wtedy organizm trochę głupieje, bo przestaje mu się zgadzać porównanie z temperaturą zewnętrzną. Np. gorączkujący chorzy często telepią się z zimna albo mają dreszcze.
A druga rzecz, to rozregulowanie samej aparatury przeznaczonej do odczuwania. Co przy euforykach jest bardzo możliwe.
Jedna i druga przyczyna jest możliwa a nawet obie jednocześnie.
Nigdy tego nie mierzyłem termometrem ale jestem praktycznie pewien, że po eufo mam lekko podniesioną temperaturę.
Co do aparatury odczuwającej ciepło, to ciężko mi powiedzieć, bo zazwyczaj po eufo pływam w ciepłej wannie słuchając muzy, więc nigdy nie marznę
Choć jednocześnie faktycznie jak już z niej wylezę, to czuję większą niż zazwyczaj chęć do szybkiego wytarcia się i wskoczenia pod kołdrę. Więc chyba też wrażliwość na zimno mam większą. Nigdy jednak nie wystawiałem jej na dłuższa próbę, więc nie mam pewności.
A po nocy przychodzi dzień
A po burzy spokój
A po burzy spokój
Dlaczego zawsze tylko po euforykach jest mi zimno?
Mi po euforykach też jest zimno, A najbardziej w stopy. Leżę pod kołdrą przy grzejniku ale w nogi i tak zimno...
Dlaczego zawsze tylko po euforykach jest mi zimno?
OomAmee no co ty nie uraziłes domyslalam sie ze to zarcikXD
chociaz to bardzo mozliwe ze moj organizm moze wtedy za bardzo glupiec, a mierzyc temperatury raczej nie chce bo chuj wie jak zareaguje albo osobnik towarzyszący
chociaz to bardzo mozliwe ze moj organizm moze wtedy za bardzo glupiec, a mierzyc temperatury raczej nie chce bo chuj wie jak zareaguje albo osobnik towarzyszący
po co