Długofalowa, "zdrowa" strategia testów, a wybór odczynników ?
Długofalowa, "zdrowa" strategia testów, a wybór odczynników ?
Hej wszystkim, nowy na forum ale nienowy w temacie.
Interesuję mnie Wasze zdanie nad zaproponowaną koncepcją pozwalającą zachować zdrowie oraz tolerkę w ryzach:
Obiekt badań kilka lat w temacie: mdma, koko, 3cmc, mef, wlad.
Balet raz w miesiacu, max 2x w miesiacu, tylko w takich okolicznościach testuję.
Strategia:
Co 3 miechy na wybrany event dobre mdma.
W międzyczasie na eventy, na które chodzę raz max dwa razy w miesiącu 3cmc.
Aktualnie od marca nic nie tykane.
Czemu ? Jakie jest tego założenie.
Dobre koko ciężko dostać, a kosztuje dużo, zdarzało mi się, że dostałem tynk ze ściany zmieszany z jakimiś wynalazkami i nawet źrenic nie powiększyło, wkruw strata baletu hajsu i zdrowia.
Mdma jest super ale, żeby było dalej super trzeba je zarzucać max 1,5 dobrej pixy na 3 miechy inaczej cała magia przygasa. Wład syf jak mocna kawa nic więcej. Mef i pochodne udające mefa - sztuczna euforia, niestabilność sortów każdy mówi mef, a raz jest jedno raz drugie, zupełnie inne odczynniki. Co najgorsze mefopochodne tematy robią wyrzut serotoniony i na nim bazują, tym samym pogrzebując "detox" serotoninowy, potrzebny żeby królewska Mka dobrze wchodziła raz na te 3 miechy.
Zatem rozwiązanie to 3cmc, które wspominam rewelacyjnie i wedle tego co czytałem działa na dopaminę i noradrenalinę bez wpływu na serotoninę więc detox serotoninowy zachowany, z tego co czytałem jest dosyć "zdrowe" nie jest neurotoksyczne, sam po nim mogę iść spać po balecie normalnie, jem normalnie, next day się budzę bez zniszczeń jak po innych specyfikach, cudo.
Przeczytałem jednak, że jest toksyczne, że jest "na chlorze". Prośba o ocenę podejścia i strategii i przybliżenie negatywnych skutków 3cmc o ile jakieś pominąłem/przeinaczyłem.
Extra pytanie jak na tym tle wypada 3mmc.
Z góry dzięki!
Interesuję mnie Wasze zdanie nad zaproponowaną koncepcją pozwalającą zachować zdrowie oraz tolerkę w ryzach:
Obiekt badań kilka lat w temacie: mdma, koko, 3cmc, mef, wlad.
Balet raz w miesiacu, max 2x w miesiacu, tylko w takich okolicznościach testuję.
Strategia:
Co 3 miechy na wybrany event dobre mdma.
W międzyczasie na eventy, na które chodzę raz max dwa razy w miesiącu 3cmc.
Aktualnie od marca nic nie tykane.
Czemu ? Jakie jest tego założenie.
Dobre koko ciężko dostać, a kosztuje dużo, zdarzało mi się, że dostałem tynk ze ściany zmieszany z jakimiś wynalazkami i nawet źrenic nie powiększyło, wkruw strata baletu hajsu i zdrowia.
Mdma jest super ale, żeby było dalej super trzeba je zarzucać max 1,5 dobrej pixy na 3 miechy inaczej cała magia przygasa. Wład syf jak mocna kawa nic więcej. Mef i pochodne udające mefa - sztuczna euforia, niestabilność sortów każdy mówi mef, a raz jest jedno raz drugie, zupełnie inne odczynniki. Co najgorsze mefopochodne tematy robią wyrzut serotoniony i na nim bazują, tym samym pogrzebując "detox" serotoninowy, potrzebny żeby królewska Mka dobrze wchodziła raz na te 3 miechy.
Zatem rozwiązanie to 3cmc, które wspominam rewelacyjnie i wedle tego co czytałem działa na dopaminę i noradrenalinę bez wpływu na serotoninę więc detox serotoninowy zachowany, z tego co czytałem jest dosyć "zdrowe" nie jest neurotoksyczne, sam po nim mogę iść spać po balecie normalnie, jem normalnie, next day się budzę bez zniszczeń jak po innych specyfikach, cudo.
Przeczytałem jednak, że jest toksyczne, że jest "na chlorze". Prośba o ocenę podejścia i strategii i przybliżenie negatywnych skutków 3cmc o ile jakieś pominąłem/przeinaczyłem.
Extra pytanie jak na tym tle wypada 3mmc.
Z góry dzięki!
Długofalowa, "zdrowa" strategia testów, a wybór odczynników ?
Jeśli utrzymasz częstotliwość baletów do jednego w miesiącu, to nic Ci się nie stanie, choćbyś raz w miesiącu brał heroine. Sztuką jest utrzymać tą częstotliwość badań. Jeśli będziesz to robił raz na miesiąc, to bierz co chcesz.
Through sin and self destruction I stumble home, never alone
Długofalowa, "zdrowa" strategia testów, a wybór odczynników ?
Z tym akruat problemu nie ma, już tylko poluję na wyjątkowe perełki/okazje, a nie ja kiedyś się zdarzało tydzień w tydzień, w weekend nacierać xD Choć i tutaj na pewno zdarzą się wyjątki bo jesień to wysyp dobrego tekno.
Starałem się znaleźć jakieś zestawienia porównawcze profili ujawniania neuroprzekaźników dla różnych RC ale bez powodzenia. Fajnie jakby się udało znaleźć jakieś potwierdzenie, że 3cmc leci głównie na dopie, a serotoninę oszczędza. Wtedy mój "plan" byłby oparty na twardej logice xD
Starałem się znaleźć jakieś zestawienia porównawcze profili ujawniania neuroprzekaźników dla różnych RC ale bez powodzenia. Fajnie jakby się udało znaleźć jakieś potwierdzenie, że 3cmc leci głównie na dopie, a serotoninę oszczędza. Wtedy mój "plan" byłby oparty na twardej logice xD
Długofalowa, "zdrowa" strategia testów, a wybór odczynników ?
dopek22, to zależy od sortu cmc, chlory ogólnie to są wypłukiwacze. Są bardzo mocne i bardzo szybko przestają działać. Jeden sort 3cmc jest bardziej dopaminowy, za to inny bardziej idzie w stronę sero. Jednak 3cmc nadaje się dużo bardziej do ciągów niż 4cmc. 3mmc to troche bardziej bezpieczna, lżejsza zabawka.
Through sin and self destruction I stumble home, never alone
Długofalowa, "zdrowa" strategia testów, a wybór odczynników ?
hmmm przy czym z tego co czytalem to 3mmc dziala duzo silniej na serotoninę ? Chodzi, mi właśnie o środek, który na nią działa jak najmniej, żeby Mka wjeżdzała krolewsko po 3 miesięcznym detoxie od mdma.
Długofalowa, "zdrowa" strategia testów, a wybór odczynników ?
Kolego jak MDMA to tylko krzyształ czysty i rozrobiony zawsze w napoju
Jak piłem 0.20 stanowczo wystarczało na szklaneczkę . Z piksami różnie to bywa, raczej nie jestem ich zwollennikiem .ale nie zapomne jak po dwie konieczynki kiedys zjedliśmy w 4 i sie usmialem całą noc aż zakwasów na policzkach dostałem.
:dopek22,
Jak piłem 0.20 stanowczo wystarczało na szklaneczkę . Z piksami różnie to bywa, raczej nie jestem ich zwollennikiem .ale nie zapomne jak po dwie konieczynki kiedys zjedliśmy w 4 i sie usmialem całą noc aż zakwasów na policzkach dostałem.
:dopek22,
Długofalowa, "zdrowa" strategia testów, a wybór odczynników ?
dopek22, Chlory dobrej jakości są najmniej toksycznie z RC. Tak jak napisał Smith, jak bawisz się z tylko z 3-cmc, ewentualnie tylko sniff z 4-cmc to bardzo ciężko się wypłukać i zajechać tolerkę bawiąc się raz na 2 tygodnie. Możesz tak jechać kilka lat i nic ci nie będzie. Ważne żeby nie zacząć wrzucać częściej raz na tydzień albo jeszcze częściej, nie robić ciągów po 2-3 dni. Wtedy to grozi posiadówkami z 5-10g za nockę i niszczeniem sobie śluzówki co zamienia się w błędne koło. Podstawa to umiar.
To z MDMA to nie prawda. Wrzucałem ze znajomkami non stop MDMA co 3-4 dni przez 3 miechy i klepało a tolerka rosła na prawdę wolno. Szybciej to się znudziło niż przestało klepać. Chlory mają najlepszy wjazd na dopaminę ze wszystkich dragów(no wiadomo z wyjątkiem prawdziwego 4-mmc). Koks przy chlorach to jak kawa przy amfetamine
To z MDMA to nie prawda. Wrzucałem ze znajomkami non stop MDMA co 3-4 dni przez 3 miechy i klepało a tolerka rosła na prawdę wolno. Szybciej to się znudziło niż przestało klepać. Chlory mają najlepszy wjazd na dopaminę ze wszystkich dragów(no wiadomo z wyjątkiem prawdziwego 4-mmc). Koks przy chlorach to jak kawa przy amfetamine
Długofalowa, "zdrowa" strategia testów, a wybór odczynników ?
No i dziękuję za sporo dobrego info :>