Drobne i ciekawe przygody z RC
Drobne i ciekawe przygody z RC
Chciałbym aby w tym wątku pojawiły się ciekawostki związane z użytkowaniem RC-ków
Ode mnie dwie na próbę czy temat się przyjmie.
1.
Jakiś czas temu zainstalowałem na komputerze gre mafia ( nie chodzi o tytuł tylko idee )
Jest to gra multiplayer w której piszemy po angielsku wcielając się w rolę społeczeństwa lub mafii.
Gra wymaga umiejętności społecznych.
Przez długi czas miałem niemałą tremę przed uczestnictwem w mojej pierwszej sesji.
Hexen pomógł mi zarówno pozbyć się tremy jak i załapać idee gry ( wymagane są umiejętności dedukcji).
2.
Jako że można powiedzieć że z wykształcenia jestem informatykiem zawsze fascynowały mnie nazwy RC-ków.
Takie hex-en ( z zachowaniem oczywiście oryginalnej pisowni ) czy 3 cmc brzmią bardzo tajemniczo i profesjonalnie.
O takie właśnie głupoty i smaczki mi chodzi. Mam nadzieję że temat się przyjmie pozdrawiam.
Ode mnie dwie na próbę czy temat się przyjmie.
1.
Jakiś czas temu zainstalowałem na komputerze gre mafia ( nie chodzi o tytuł tylko idee )
Jest to gra multiplayer w której piszemy po angielsku wcielając się w rolę społeczeństwa lub mafii.
Gra wymaga umiejętności społecznych.
Przez długi czas miałem niemałą tremę przed uczestnictwem w mojej pierwszej sesji.
Hexen pomógł mi zarówno pozbyć się tremy jak i załapać idee gry ( wymagane są umiejętności dedukcji).
2.
Jako że można powiedzieć że z wykształcenia jestem informatykiem zawsze fascynowały mnie nazwy RC-ków.
Takie hex-en ( z zachowaniem oczywiście oryginalnej pisowni ) czy 3 cmc brzmią bardzo tajemniczo i profesjonalnie.
O takie właśnie głupoty i smaczki mi chodzi. Mam nadzieję że temat się przyjmie pozdrawiam.
Drobne i ciekawe przygody z RC
beeniepatu, Dlatego przygotowuje sobie pomocniczy podkład psychologiczny.
To trochę dziwne i nielogiczne - ale kto powiedział, że tzw. homo sapiens jest normalny i logiczny - ale niektórym w okresie detoksu, czy rzucania wspomnienia i opowieści pomagają. Choć pewnie każdy psycholog/psychiatra będzie szedł w zaparte, że się trzeba odciąć od wszystkiego. Czasem trzeba a czasem nie ale to temat na inny temat
1. Dużo gram w gry wyścigowe.
Lekkie stimy sprawiają, że mam lepsze wyniki niż na czyściocha. Ale, co ciekawe, tylko w pierwszej fazie działania. Potem - choć nie jestem jeszcze na zejściu - pogarszają wyniki. Obwiniam za to wkraczający powoli zejściowy nieogar
2. Z nastoletnię chrześnicą moją mam poprawne relacje i jak się spotkamy to trochę pogadamy. Ale to tak max parę minut.
Po Heńku raz musiała wysłuchać mojego prawie dwugodzinnego monologu
3. Dziwny przypadek schizy zejściowej. Po całonocnej libacji wracałem tak około 9:00 do domu. Nie było jakiegoś ostrego walenia ale za to sesja długo trwała - z 10 godzin co najmniej.
Wchodzę do apteki. Odległość od drzwi wejściowych do kasy jakieś 5 metrów. Otwieram drzwi i wchodzę na luzie, nawet trochę w trybie cwaniak Przy kasie jestem już mentalnie małą płaczącą dziewczynką a ekspedientka nie wie, co się dzieje i chce wzywać pogotowie. Na szczęście obyło się bez.
To trochę dziwne i nielogiczne - ale kto powiedział, że tzw. homo sapiens jest normalny i logiczny - ale niektórym w okresie detoksu, czy rzucania wspomnienia i opowieści pomagają. Choć pewnie każdy psycholog/psychiatra będzie szedł w zaparte, że się trzeba odciąć od wszystkiego. Czasem trzeba a czasem nie ale to temat na inny temat
1. Dużo gram w gry wyścigowe.
Lekkie stimy sprawiają, że mam lepsze wyniki niż na czyściocha. Ale, co ciekawe, tylko w pierwszej fazie działania. Potem - choć nie jestem jeszcze na zejściu - pogarszają wyniki. Obwiniam za to wkraczający powoli zejściowy nieogar
2. Z nastoletnię chrześnicą moją mam poprawne relacje i jak się spotkamy to trochę pogadamy. Ale to tak max parę minut.
Po Heńku raz musiała wysłuchać mojego prawie dwugodzinnego monologu
3. Dziwny przypadek schizy zejściowej. Po całonocnej libacji wracałem tak około 9:00 do domu. Nie było jakiegoś ostrego walenia ale za to sesja długo trwała - z 10 godzin co najmniej.
Wchodzę do apteki. Odległość od drzwi wejściowych do kasy jakieś 5 metrów. Otwieram drzwi i wchodzę na luzie, nawet trochę w trybie cwaniak Przy kasie jestem już mentalnie małą płaczącą dziewczynką a ekspedientka nie wie, co się dzieje i chce wzywać pogotowie. Na szczęście obyło się bez.
A po nocy przychodzi dzień
A po burzy spokój
A po burzy spokój
Drobne i ciekawe przygody z RC
OomAmee, Bevier, to czy opowiesci narkomanskie sa na plus czy na minus w fazie proby odstawienia jest sprawą sporną. wszystkie odwyki zgodnie twierdzą że nawet powiedzenia słowa "narkotyk" graniczy ze swietokradztwem. ja jednak z racji tego że odwyk to podobna wiezieniu po prostu instytucja jestem bardziej wychowankiem grupy AN ktora pozwala smialo mowic o wszystkich przeżyciach. Bevier, świetne historie właśnie o coś takiego mi chodziło z chęcią dałbym ci plusa gdybym tylko mógł. pozdrówki.
Drobne i ciekawe przygody z RC
Tu się trochę pogubiłem, bo Bevier zdaje się rozmawiać z Bevierem
Aaaa w sumie też czasem ze sobą gadam
Aaaa w sumie też czasem ze sobą gadam
A po nocy przychodzi dzień
A po burzy spokój
A po burzy spokój
Drobne i ciekawe przygody z RC
1 po alfie pvp pierwszy raz gadałem z kimś po angielsku pomimo faktu że mam bardzo słaby angielski.
2 po mixie 1p lsd + ald pomyślałem że z jakiegoś powodu zacznę uczyć się programować w Python. I nawet mi to wychodziło w przeciwieństwie jak próbowałem na trzeźwo.
2 po mixie 1p lsd + ald pomyślałem że z jakiegoś powodu zacznę uczyć się programować w Python. I nawet mi to wychodziło w przeciwieństwie jak próbowałem na trzeźwo.
Informacja wygenerowana przez rosyjskiego bota o imieniu Саша.
Drobne i ciekawe przygody z RC
O to mi się przypomniało, że w początkach testów alfy na obszarze widzenia peryferyjnego widziałem często leżące dziewczyny
Bez żadnych tam podtekstów erotycznych, normalnie poubierane, randomowe dziewczyny sobie leżące. Albo spały albo nie żyły Niestety nie mogłem nigdy sprawdzić, bo jak skierowałem tam wzrok, to je przemieszczało znów na peryferia.
Ani mnie to nie denerwowało ani nie straszyło. Więc po prostu przyjąłem do wiadomości, że tam są i tyle.
Po pewnym czasie to zanikło. Nawet trochę szkoda
Bez żadnych tam podtekstów erotycznych, normalnie poubierane, randomowe dziewczyny sobie leżące. Albo spały albo nie żyły Niestety nie mogłem nigdy sprawdzić, bo jak skierowałem tam wzrok, to je przemieszczało znów na peryferia.
Ani mnie to nie denerwowało ani nie straszyło. Więc po prostu przyjąłem do wiadomości, że tam są i tyle.
Po pewnym czasie to zanikło. Nawet trochę szkoda
A po nocy przychodzi dzień
A po burzy spokój
A po burzy spokój
Drobne i ciekawe przygody z RC
Ja podczas weekendu z RC złamałem sobie palec i nic nie czułem Dopiero po weekendzie zauważyłem że ten palec jakoś tak dziwnie wisi Bólu nie czułem nadal... RTG pokazało złamanie no i palec wskoczył w szynę usztywniającą na 3 tyg.