Zacznijmy od tego że nie da się mądrze "ćpać" bo samo ćpanie jest po prostu nie mądre.
Ale skoro już ktoś się zabawił i obawia się najgorszego czyli zwały/zjazdu, to właśnie po swoich metodach prób i błędów postanowię opisać jak załagodzić zjazd, jak podczas badań dbać o siebie i zmniejszyć "siłę" złego samopoczucia i "doła".

Jak wiemy nie po każdej substancji mamy tak zwaną doła i złe samopoczucie, ale w tym poście zajmijmy się substancjami po których ciężko jest położyć się spać i po których niektórzy mają tragiczny następny dzień,mowa o hexenie czy fecie, oraz kilku innych substancjach.

Jak wiadomo chlory i inne prochy wypłukują nam wiele witamin i innych niezbędnych minerałów.

Ostatnimi czasami nauczyłem się załagadzać sam zjazd lub nie mieć go wcale.
Moja recepta jest taka:
1-Przed badaniem się najeść aby żołądek był pewny
2-Przed eksperymentami wziąć witamincę C,w moim przypadku rutinoscorbin, oraz zjeść pomarańczę/banana/mandarynkę.
3-W trakcie popijać najlepiej izotonikiem, woda tylko przechodzi przez nerki i w zasadzie nic nie daje.
4-W trakcie badania zjeść jabłko lub mandarynkę, jak wiadomo żołądek nie chce nic przejmować, ale jabłko da wsadzić.
5-W trakcie wypić szklankę magnezu, a mianowicie ja używam magnezów rozpuszczalnych w wodzie.
6-Po badaniu wypić Yerbę, bardzo zdrowa, poprawia nastrój.
7-Po badaniu zjeść jogurt, lub jak damy radę to jakąś kanapkę.
8-Dobrze by było zjeść sobie jakąś zupę, dania typu zupa,jogurt,owoce przy badaniach da się normalnie jeść(w moim wypadku).
9-Na koniec zawsze zarzucam 5-htp, czyli coś na odbudowę serotoniny, poprawienie nastroju i samopoczucia.

Może nie zawsze w 100% pozbędziemy się zjazdu ale te sposoby bardzo mocno mi pomagają, znajomi potrafią się męczyć kilka-kilkanaście godzin przy większych badaniach, ja wcale lub dosłownie chwilkę.

Napiszcie jakie są wasze sposoby,ja tylko wymieniłem swoje poparte moimi badaniami, myślę że taki post przyda się wielu osobom.
A jesteśmy w końcu tutaj aby sobie pomagać.

Jeszcze lepsze od napojów izotonicznych są wody wysokomineralizowane typu Jan i Zuber. Należy też uzupełniać cukier - ja przy swoich pierwsztych przygodach, gdzie jeszcze nie wiedziałam co i jak cierpiałam na niedocukrzenie.

Jak na stanie nie ma izotoników to polecam szklankę wody ze szczyptą soli.

Nie żebym się czepiał, ale pełny żołądek, np przy badaniu tryptamin, także innych psychodelików jest raczej niewskazany. Kto srał skwaszony ten wie o czym mówię

A tak ogólnie zjazd to najmniejsza kara jako może spotkać. Najgorszy jest chroniczny brak dobrego samopoczucia i motywacji spowodowany długotrwałym zażywaniem. I żadne mandarynki, yerby czy syfy typu 5htp nie poprawią samopoczucia od tak.

Po wielu latach doświadczeń wiem jedno, że najlepszą metodą jest ćpać zdrowy styl życia, sport i w ogóle przepierzać pieniążki na inne rzeczy niż chemiczne poprawiacze samopoczucia.

Najlepiej mieć jakieś stałe zainteresowania, które nie pozwolą wpaść w koło, gdzie narkotyk jest tym, co robi nam dzień i tylko na niego czekamy. Nie ma nic gorszego niż brak humoru i słabe samopoczucie trwające tygodniami, jak nie miesiącami.

Kiedy mam fatalny nastrój na zejściu po prostu włączam sobie coś mega śmiesznego - film, serial, reality show Szczery śmiech jest najlepszym lekarstwem na psychiczne zjazdy.

Skaczące mięśnie mam czasem tak dlaczego ?

Mało magnezu, potasu albo ogólnie elektrolitów.

ataczi, nie moge dojsc do siebie po ostatnim balowaniem piwka i nep , brak sily poce sie miesnie skacza ;[

jestem rozbity serce bije troske mocniej , pije wode bralem witaminy . czy 3 litry wody nie z a duzo bo czesto chode siku wkurwia mnie to troche

Podziwiam was u mnie badania mmc,koko, wiążą sie z okolo 7-10 piwkami w trakcie badan.. no i oczywiscie minimum jedna paczka fajek,nic innego mi nie wchodzi...

Odpowiadając też na Twoje drugie pytanie: pijąc duże ilości wody wypłukujesz witaminy i minerały, a sama woda zamiast nawadniać przełazi przez nerki i wylatuje. Najlepiej na zabawy z rc zaopatrzyć się w mandarynki lub inne owoce (posiadają one cukier więc organizm dostaje informacje, że trzeba coś strawić) a na kaćpa w buzi najlepszy jest izotonik, u mnie najlepiej spisuje się pomarańczowy oshee, zamiast 3l wody wypijesz 1l izotonika i z automatu mnien wypłuczesz witamin. Plus najlepsze witaminy to te dla sportowców które posiadają ich najlepiej przyswajalną odmiane. Polecam sklep KFD, jak coś pisz priv.

ataczi, serce bije mocnie przez brak elektrolitow ?

Tak, za kołotanie serca może powodować wypłukany potas i magnez. Podejdz do apteki i poproś o cytrynian lub mleczan magnezu i potasu(najlepiej przyswajalne wersje) oraz paczke elektrolitów. Zjedz lekki posiłek (jakąś papkę jak nie masz apetytu bo duża ilość magnezu na pusty brzuch może wyołać biegunke) wypij do tego elektrolity i po jednej tabletce potasu i magnezu.Zdrowia.


EDIT:Ze sklepów zaopatrz się w NAC, podczas przygód z RC jedz 2x1 tabletke, przyśpiesza metabolizm alkoholu co niweluje kaca oraz pomaga na zjazd, jedyny minus to taki że wali zepsutym jajkiem, ale naprawde pomaga, mi całkowicie zniwelował fizyczny zjazd a i nawet psychiczny nie był tak przykry jak bez suplementacji

1)
ataczi, problem z sercem to rozwalona zaleznosc sodu i potasu.
Wyplukanie sodu- wyplukuje potas.

2)
Czesta przyczyna to odwodnie i/lub hipoglikemia.

Dlatego dobrze jakby wypił elektrolity gdzie ma właśnie sód i potas plus jeszcze dojadł magnez i potas osobno, najlepiej regularnie się suplementowac witaminami i minerałami a nie tylko podczas brania rc