Zamówienie złożone
na początku tygodnia, odebrane z paczkomatu
pod koniec tygodnia. A-piph oraz 4-mmc. A- piph nigdy nie miałem styczności.4-mmc też nie. Kiedyś z ulicy mef z 2 razy( działał na mnie mulaco, uspokajająco, a potem problem ze snem) Zawsze uważałem że dragi z ulicy są najmocniejsze ale się kurwa myliłem. A-piph od razu zacząłem jarać po odebraniu przesyłki, generalnie nie wiedziałem czego się spodziewać. Zjarałem około 150mg w ciągu paru godzin. Wrażenia, ślinotok, problem z płucami, myślałem że się udusze, odrazy musiałem wypić alko żeby uspokoić oddech więc średnio jak na pierwszy raz. Noc nie przespana, z rana dopalka i znów problem z oddychaniem, rozstrzesienie itd, myślę sobie co za gówno.. spróbuję 4-mmc i tu zaskoczenie, wyjebalo mnie z butów takie to dobre
faktycznie ma pierwiastek MDMA , uważam że 4-mmc od katy jest zajebiste
tak jak w przypadku mef z ulicy z tym od katy też zmolka ale na o wiele wyższym poziomie. 4-mmc od katy wygrywa z ulicznymi handlarzami.Przyszla niedziela rano po paru godzinach snu. Przebudzenie z potwornym stanem psychicznym... Aczkolwiek zaraz wsiadkem w samochód i podjechałem do lasu aby zapalić a-piph i znowu te chujowe uczucie że zaraz przestanę oddychać, zero dopalu, tylko stres i rozstrzesienie..kurwa myślę co za gówno. Po około godzinie podjechałem nad wodę i zacząłem opalać lufę po a-piph i nagle boom wyjebali mnie z butów, mysje sobie kurwa co jest. Odkryłem że zbyt wysoka temperatura powoduje że dym z a-piph jest w chuj duszący i zatykający płuca. W skrócie trzeba się nauczyć palić a-piph. Pojechałem do domu. Strzeliłem browarka i poszedłem do ogródka. Skoro już wiedziałem gdzie robiłem błąd, zacząłem nabijać lufę i podpalać ,ale tylko do momentu az pojawi się dym i od razu gasiłem zapalniczkę. Chwilami nawet czekałem 1-2 sekundy żeby ten najmocniejszy dym się ulotnil. Babilem tak parę luf, myślę że około 150-200 mg. Siedzę teraz i pisze ten tekst. Kurwa to jest takie mocne że o ja jebie, wstawiłem zmywarkę, umyłem kuchenkę, usiadłem i nosi mnie fchuj. Popatrzyłem w lustro i oczy są wyjebane, nie wiem czy to moje schizy czy faktycznie są takie mgliste.Modle się tylko żeby mi faza zeszła zanim żona się obudzi
bo deklarowałem że dzis jestem czysty
W skucie jest to kurwa mocne i uważajcie z tym. To działa zdradliwie bo można nabijać i palić w kółko ale jak już skończycie i poczekacie kilkanaście minut to stwierdzicie że było tego za dużo. Gdybym wiedział nie jaralvym tyle. Niebezpieczne fchuj. Ale jak już się pozna strukturę to wydaje się całkiem spoko od czasu do czasu.... Chyba że polegnę i będę jarać non stop do skończenia towaru :/