Leki od psychiatry
Leki od psychiatry
Siema, sprawa wygląda tak, że kiedyś miałem lekką paranoję która poglębiła się po krajówce przez co cały czas mam uczucie, że ktoś mnie obserwuje, szpieguje itp. Krajówki od dłuższego czasu nie ruszałem ale paranoja została. Nie żeby mi to przeszkadzało bo staram się to ignorować, lecz moje pytanie brzmi czy jest szansa u jakiegoś psychologa czy psychiatry leki dostać które nadawały by się rekreacyjnie? Nie zrozumcie mnie źle nie jestem jakimś ćpunem który za działkę da się pociąć tylko skoro jest możliwość coś w miarę "bezpiecznego" legalnie zdobyć to czemu nie. Z góry dzięki za odpowiedź.
Leki od psychiatry
Na Twoim miejscu poszedł bym do psychiatry/psychologa ,ale w celu porządnej terapii połączonej z odpowiednio dobranymi lekami. Jest szansa ,że w przyszłości choroba może się pogłębić więc bym nie zwlekał i poddał się porządnej terapii.
Ale...
Jeśli potrzebujesz leków rekreacyjnie to vendorzy mają asortyment benzo RC które... w moim odczuciu działają dłużej i mocniej.
Po za tym u internisty bez problemu dostaniesz jakieś lekkie benzo. Ja na pierwszy raz gdy powiedziałem lekarzowi że potrzebuje leków uspokajających i nasennych dostałem 2 op Sedamu
A jeśli nie u internisty to zawsze zostaje e-recepta.
Ale...
Jeśli potrzebujesz leków rekreacyjnie to vendorzy mają asortyment benzo RC które... w moim odczuciu działają dłużej i mocniej.
Po za tym u internisty bez problemu dostaniesz jakieś lekkie benzo. Ja na pierwszy raz gdy powiedziałem lekarzowi że potrzebuje leków uspokajających i nasennych dostałem 2 op Sedamu
A jeśli nie u internisty to zawsze zostaje e-recepta.
Leki od psychiatry
Ja też leczę się Psychiatrycznie i już jestem wjebany w Benzo ale i tak mniej biorę tylko doraźnie. A ty może na początek to idź do apteki i kup sobie Tabletki Uspokajace Labofarm skład to zioła Bo Benzo uzależnia.
Leki od psychiatry
Benzo uzależnia to skromnie powiedziane...benzo zajebiście uzależnia! tak że później jak byłem na głodzie to wyrywałem sobie włosy z głowy i biegałem po ścianach

Brałem głównie alpazolam 7mg dziennie przez kilka dobrych lat do tego częste misy z majką i alfą. To był koszmar.
Uważajcie z benzo bo naprawdę ciężko brać tylko doraźnie, a później to już tylko oddział zamknięty i psychoterapia. Moim zdaniem jest to jedna z najbardziej uzależniających substancji.
Dzisiaj unikam jak ognia, bo nie chce się znowu wypieprzyć