Ostatni post z poprzedniej strony:
pannaAnna, A czym jest owa aplikacja? możesz uchylić rąbka tajemnicy bo przyznam szczerze, że pierwszy raz sie z tą nazwa spotykamNEP - N-Etylonorpentedron
NEP - N-Etylonorpentedron
Bierzesz grubą szklaną lufkę, najlepiej taką z przewężeniem w środku. Nagrzewasz jeden koniec do czerwoności i wciągasz proch nosem. Całość Ci vaporyzuje i walisz w ten sposób sytą chmurę w płuco. Jesteś w stanie w ten sposób nawet 200mg zvapować na jednego strzała. Polecam. Moim zdaniem klepie mocniej nawet niż iv
I wyszłam z Oz krainy, mój czarnoksiężnik tuż.
Obleśny smród meliny trącił mi zapachem róż.
Obleśny smród meliny trącił mi zapachem róż.
NEP - N-Etylonorpentedron
a to nie lepiej juz owa lufke przylozyc do mordy? czy wkladajac ja do nosa zaciagamy cos tam tego prochu? bo w takim razie to istnieje ryzyko opazenia sie bardzo goracym wrecz prawie wrzacym "olejkiem" ktory powstal w wyniku rozgrzania proszku?pannaAnna pisze: ↑2 tyg. temuBierzesz grubą szklaną lufkę, najlepiej taką z przewężeniem w środku. Nagrzewasz jeden koniec do czerwoności i wciągasz proch nosem. Całość Ci vaporyzuje i walisz w ten sposób sytą chmurę w płuco. Jesteś w stanie w ten sposób nawet 200mg zvapować na jednego strzała. Polecam. Moim zdaniem klepie mocniej nawet niż iv
zglupialem troche
Boże, chroń mych ludzi jak głos
Rozsądku nad ranem
Rozsądku nad ranem
NEP - N-Etylonorpentedron
Chyba jednak większość woli nosemPentatonix pisze: ↑1 tydzień temuFaktycznie można się zajebiście poparzyć. Sniff Nepu bezpieczniejszy.