Redukcja stresu , pewność siebie...

Pytania i odpowiedzi związane z research chemicals.
Status:
MrocznyKotek
Dyletant
Newbie
Autor tematu
Posty: 1
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 1

Redukcja stresu , pewność siebie...

Nieprzeczytany post autor: MrocznyKotek » 5 lata temu

Witam, cześć

Przychodze do was w poszukiwaniu pomocy w odnalezieniu środk ,który pozwoli mi powiedzmy czerpać większa radość życia.
Co mam na myśli, szukam czegoś do stosowania 2-3 dni w tygodniu w celu zwiększenia swojej pewności siebie (nie do stosowania w domu ,a na uczelni oraz w pracy).
Po prostu chciałbym mniej myśleć o tym "co myślą o mnie inni" i ogólnie mniej się stresować sprawami ,które ostatnio spadły mi na głowe , być bardziej otwartym, mieć lepsze samopoczucie. Zastrzykiem euforii nie pogardze,ale nie jest to priorytet :P

To co planuje w najbliższym czasie przetestować to:
1.Fenibut - Generalnie na podstawie opinii prawdopodobnie zapewni mi on to czego właśnie potrzebuje. Jednak troche boje się wyrobienia tolerancji przy tak częstym stosowaniu.
2.DXM- W mniejszych dawkach. Tutaj problem polega na tym ,że na każdego działa on inaczej i nie wiem czy akurat mi przysłuży się dobrze ,a nie chce też błądzić w świecie pofalowanych podłóg i przedmiotów ;p
3.3CMC - ???

Generalnie warto też wspomnieć to ,że przez dosyć dłuższy okres czasu a w zasadzie 3 ostatnie miesiące codziennie na moje szare smutne zycie pomagała mi MJ, jednak o ile początkowo było dobrze w ostatnim czasie zacząłem łapac strasznie dużo bad tripów prowadzących nawet do wymiotów (pewnie ,przez to ,że sam sobie wkręcałem jak to mi jest źle i niedobrze) no ale w sumie to nic dziwnego, nawaliła mi się masa nowych zmartwień a tutaj dużo zalezy od nastawienia :/

Próbowałem też henia, kokolino no i tektury ,co prawda na imprezę to jest coś,no ale nie na wyjście do ludzi


Z góry dziękuje za wszelkie odpowiedzi i zapraszam wszystkich do udzielania się w temacie. Będe wdzięczny!!

Pozdrawiam MK :)

Status:
Wizzair
Wściekły wąż
Awatar użytkownika
Użytkownik
Posty: 2068
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 720

Redukcja stresu , pewność siebie...

Nieprzeczytany post autor: Wizzair » 5 lata temu

MrocznyKotek pisze:
5 lata temu
Fenibut
Uzależnia i rozpieprza układ hormonalny.
MrocznyKotek pisze:
5 lata temu
2.DXM
generuje stres.

Status:
aras
Wściekły wąż
Awatar użytkownika
Gubernator
Posty: 2135
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 753

Redukcja stresu , pewność siebie...

Nieprzeczytany post autor: aras » 5 lata temu

MrocznyKotek pisze:
5 lata temu
Fenibut
Uzaleznia i tolerancja rosnie bardzo szybko. Mozna stosowac male dawki 1-2 w tygodniu bez wiekszych skutkow ubocznych, ale na dluga mete nie polecalbym tej substancji do zniwelowania stresu, podobnie jak zadnego benzo. Po odstawieniu mozna dostac jeszcze gorszych objawow stresu anizeli przed.
MrocznyKotek pisze:
5 lata temu
3.3CMC - ???
Krotko dziala, moze spowodowac "ciagi" oraz nie widze zadnych korelacji zwiazanych z odstresowaniem.
Zdecydowanie nie, chyba ze czasem na imprezke ;)

Moja rada - terapia, medytacja, psychodeliki.
Popatrz w mikrodozowanie lsd (z rc 1cp i 1p lsd to praktycznie to samo).
Zarowno pelne "tripy" jak i mikrodozowanie zbieraja coraz wiecej dowodow na leczenie depresji.

Jeszcze przypomnial mi sie Kratom.
Jest stosowany przez wielu ludzi z sukcesem. Lecz jest to opioid i tez moze uzaleznic, choc jak sie uzywa z glowa, to skutki odstawienia po dlugotrwalym stosowaniu powiny byc niewielkie.

Dodano po 14 minutach 30 sekundach:
Wizzair pisze:
5 lata temu
Fenibut
Uzależnia i rozpieprza układ hormonalny.
Zapodaj jakiegos linka z tym ukladem hormonalnym, ja pewnie szukam po zlej stronie internetu ;)
Psychodela, psychodeliczny styl!
My walczymy dla niego, my walczymy wraz z nim!

Status:
Doktor
Odkurzacz
Newbie
Posty: 777
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 349

Redukcja stresu , pewność siebie...

Nieprzeczytany post autor: Doktor » 5 lata temu

MrocznyKotek, poprostu idź do psychiatry, opowiedz o swoich problemach i skonsultuj leczenie.
Tutaj raczej szukasz jak się wpierdolić w coraz głębsze i gorsze bagno, zastępując jeden narkotyk silniejszym drugim narkotyki em, taka jest smutna prawda że rozwiązania nie znajdziesz tutaj na dłuższą metę..

Na moje oko z tego co piszesz wydaje mi się że wystarczyłby ci zwykły xanax (on niestety jest też bardzo uzależniający) ale znosi wszystkie lęki w bardzo krótkim czasie od przyjęcia

Status:
Wizzair
Wściekły wąż
Awatar użytkownika
Użytkownik
Posty: 2068
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 720

Redukcja stresu , pewność siebie...

Nieprzeczytany post autor: Wizzair » 5 lata temu

Z tym stresem to jest przejebane.
Zmiany zachodzą na długo przez pierwszymi realnymi symptomami.

Tutaj pomoze tylko i wyłącznie praca nad sobą oraz nad stresorem.

Ja w ub roku miałem pewne szkolenie. Jak już wychodziłem to było grubo- sranie, szybko bijące serce itd. Gość który to prowadził to kawał gnoja.
W jego obecności czułem się jak piętnastolatek. Znikały myśli - były tylko takie na zasadzie "co znów spieprze".
Jak on znikał pojawiało się bardzo mocne pobudzenie i wilczy apetyt.

Wtedy przez ponad miesiąc z tym nie poradziły sobie żadne antystresowe mixy, adaptogeny - nic.

Ogólnie rzecz ujmując moc tego stresu przewyższała każde znajome mi uczucie.

Tutaj w grę wchodzą tylko dwa wyjścia - przebiedowanie tego lub eliminacja stresora. Przy czym żadna z tych opcji nie obejmuje realnego rozwiązania problemu.

Leki? Leki rozwiązują kłopot doraźnie ogłupiając nas.

Najgorsze, że docelowo bardzo cierpi somatyczna część organizmu. Brak apetytu, rozwijająca się osteoporoza, rozregulowane jelita (reagują na zastrzyk kortyzolu zwiększona perystaltyka), żołądek, serce itd...

W najgorszym wypadku zostają faktycznie wynalazki typu mianseryna czy mirtazapina ale one są wyjściem doraźnym lub podkładka do leczenia- chyba, że zależy nam na kompletnym rozregulowaniu organizmu.
Bo tak jak nadmiar stresu negatywnie wpływa na organizm tak i jego blokowanie (tak nadmierne w przełożeniu na moc jak i czas) jest mocno niewskazane.

Dodano po 5 minutach 34 sekundach:
aras pisze:
5 lata temu
Zapodaj jakiegos linka z tym ukladem hormonalnym, ja pewnie szukam po zlej stronie internetu
To musisz szukać jak działają receptory GABA-B

To co subiektywnie odczuwamy jako pozytywny efekt (uspokojenie) docelowo zaburza wydzielanie blokowanego hormonu i neuroprzekaźnika - i co gorsze zaburza sam układ GABA.
Zbyt częste wrzutki agonistów czy tam PAMS GABA-B powodują downregulacje całe układu tj spadają jego możliwości.

Status:
Wizzair
Wściekły wąż
Awatar użytkownika
Użytkownik
Posty: 2068
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 720

Redukcja stresu , pewność siebie...

Nieprzeczytany post autor: Wizzair » 5 lata temu

A najgorsze w stresie jest to, że jebany działa jak Wielka pętla zwrotna.
Czym jest pętla zwrotna?

Pętle zwrotne mają to do siebie, że poszczególne procesy nasilają lub obniżają inne procesy.

Pętla zwrotna dodatnia to jak np wpadasz w stres i jeden hormon po drugim się podnoszą. W tym wypadku hormon crh podnosi acth a ten kortyzol.
Jednak stres działa też w formie pętli ujemnej - obniża testosteron i w wielu miejscach serotonine.

Innymi słowy - stres rozpoczyna się na długo przed tym co my odczuwamy jako strach czy brak apetytu.
To już ostatnia część całego tego syfu.

Najgorsze, że można sobie wyrobić reakcje na stresor. Już dzień wcześniej myślimy nad tym jak to jutro będzie w pracy czy na egzaminie.
To już wtedy na pierwszym etapie trwa stres, jeszcze go nie odczuwamy w formie w jakiej widzimy go tuż przed pójściem do pracy czy przystąpieniem do egzaminu.

Ja miałem dziwna akcje po jednej z chorób w ub roku.
Nagle wieczorem ciśnienie i puls mi wyjebalo.
150/100 i puls rzędu 130, szybki kibel i nagła utrata apetytu.
Nic nie działało.

Leki obniżające ciśnienie zadziałały a puls spadł ale do 90 (a dostałem podwójną dawkę) hydroksyzyna tylko podkręciła pierdolnik (ale po ok 1.5h zasnąłem - czy to przez hydro czy ze zmęczenia huj wie)

Po czymś takim - chuj wie czym spowodowanym- człowiek uczy się życia jak małe dziecko.
Do dzisiaj przebijają się epizody tachykardii trwające od 30-240min.

Kortyzol przy normie 6-19 miałem prawie 30, ale oczywiście pani doktor nie umie powiedzieć czy ten wysoki poziom kortyzol to przyczyna czy skutek moich kłopotów.

A dalej jeszcze większy bajzel, bo taki stres skraca zycie.(pigułki które dostałbym od psychiatry też skracają życie bo rozkurwiaja glukozę, trójglicerydy i cholesterol)...