Ostatni post z poprzedniej strony:
liczy sie tylko sklad
Ostatni post z poprzedniej strony:
liczy sie tylko skladmusisz chyba zacząćoch pisze: ↑1 rok temutemat niestety ucichl a mial dosc spory potencjal, bardzo szkoda takiego stanu rzeczy.
a co gdyby zaangazowalo sie kilka osob i wspolnymi silami nagrali wspolny kawalek?
mamy 2 profesjonalnych tworcow muzycznych, mamy grono ambitnych kreatywnych osob, jest szefostwo ktore wydaje sie byloby chetne takie przedsiewziecie zorganizowac.
znajdzie sie ktos chetny aby podjac sie wyzwania napisac zwrotki?
To niech kazdy zarzuci po linijce i zobaczymy co wyjdzie z tegoSiemanoPix pisze: ↑1 rok temumusisz chyba zacząćoch pisze: ↑1 rok temutemat niestety ucichl a mial dosc spory potencjal, bardzo szkoda takiego stanu rzeczy.
a co gdyby zaangazowalo sie kilka osob i wspolnymi silami nagrali wspolny kawalek?
mamy 2 profesjonalnych tworcow muzycznych, mamy grono ambitnych kreatywnych osob, jest szefostwo ktore wydaje sie byloby chetne takie przedsiewziecie zorganizowac.
znajdzie sie ktos chetny aby podjac sie wyzwania napisac zwrotki?![]()
Buuuuu.takBOnie pisze: ↑9 mies. temu(1)
Ej, wstaję rano, kawa już się parzy,
Kolejny dzień w mieście, pełnym dziwnych zdarzeń,
Na rogu blokowiska stoi typ z walizką,
"Chcesz kupić marzenia? Mam je tutaj blisko!"
(Refren)
Narkotyki, narkotyki, to nie żadne triki,
Dzisiaj będziesz latał wyżej niż baloniki,
Narkotyki, narkotyki, nie dla grzecznych dzieci,
Tylko dla tych, którym rozum w kieszeń leci.
(2)
Spotykam Zenka, ten ma dziwne hobby,
Każdego dnia wciąga coś, by nie być sobą,
Mówi: "Weź spróbuj, poczujesz się jak w niebie,"
Odpowiadam: "Zenek, ja wolę kłaść się w łóżku bez ciebie!"
(Refren)
Narkotyki, narkotyki, to nie żadne triki,
Dzisiaj będziesz latał wyżej niż baloniki,
Narkotyki, narkotyki, nie dla grzecznych dzieci,
Tylko dla tych, którym rozum w kieszeń leci.
(3)
Wpadam na imprezę, wszyscy coś żują,
Patrzę na nich, mówię: "Co tu, do licha, knują?"
Ktoś podaje mi tabletkę, mówią, że to gumka,
Zamiast miętowej, czuję się jakbym miał rozum jak rzodkiewka.
(Refren)
Narkotyki, narkotyki, to nie żadne triki,
Dzisiaj będziesz latał wyżej niż baloniki,
Narkotyki, narkotyki, nie dla grzecznych dzieci,
Tylko dla tych, którym rozum w kieszeń leci.
(4)
Rano budzę się na ławce, wciąż w tej samej kurtce,
Głowa mi pęka, chyba byłem w chmurce,
Mówię: "Koniec z tym, wracam do zdrowego życia,"
Ale Zenek śmieje się, że to tylko strata bycia.
(Refren)
Narkotyki, narkotyki, to nie żadne triki,
Dzisiaj będziesz latał wyżej niż baloniki,
Narkotyki, narkotyki, nie dla grzecznych dzieci,
Tylko dla tych, którym rozum w kieszeń leci.
(Fin)
Więc jeśli chcesz być wesoły, lecz nie jak z kreskówki,
Trzymaj się z dala od tych chemicznych ziółki,
Lepiej śmiej się z życia, z przyjaciół i miłości,