Tolerka
Tolerka
Łopatologicznie.
Cmc/MMC/emc i reszta ketonów tyrają tolerke na tygodnie.
Na tygodnie - pod warunkiem pojedynczych wrzutek.
Jeśli wrzucacie 1-3-5(i więcej) gram w weekend to tyrają tolerke na miesiące, a jeśli lecimy ciągiem to na lata.
Jedno logiczne pytanie - dlaczego po nocce na 200mg MDMA (+/- 50 mg ew + dodatkowa wrzuta) przyjęto, że odbudowa tolerki trwa miesiąc i przy ketonach i wrzutach po kilka/naście gram miałaby trwać tak samo miesiąc?
Zwłaszcza, że MDMA zadziała osiągnie punkt max i nie działa a ketony można nakurwiac i działają - tylko zmienia się punkt działania - często gęsto z euforii i empatii na spida/ ew nie działają.
Już wrzuta ok 150mg zwiększa wydzielanie neuroprzekaźnika o 250%. Każde zwiększenie dawki zwiększa wydzielanie przekaźników ale kumuluje niewspółmiernie większe Sajdy.
Sajdow nie zobaczycie tu o teraz - aczkolwiek było to już opisywane 50 razy - downregulacje receptorów, sensetyzacja behawioralna, spierdolony mechanizmy uwalniania przekaźników i ich resyntezy zaburzona sekrecja hormonów przysadki i nadnerczy.
Ostatnia istotna rzecz.
90% cpakow liczy na to, że miesiąc przerwy, siedzenie na dupie, picie alko, wpierdalanie benzo czy jaranie fajek i tolerka zerowa.
Nic bardziej mylnego, może po 200mg MDMA ma to rację bytu, ale po wrzuceniu kilku gram b-k to ten miesiąc nic nie robienia nic nie zmieni.
No dobra, przy dobrych wiatrach trzeba będzie wrzucić 250/300mg (czyli 200/300% dawki nominalnej) oczywiście generując kolejne uboki i problemy.
No nic smacznego i kolejnego pierdolenia, że to wina sortu, vendora, pełni księżyca, korków na zakopiance czy chuj wie czego.
Czym innym są beznadziejne sorty a czym innym skurwiona do bólu tolerka.
Najbardziej szkoda młodych którzy czytają te wypociny i dobrej jakości klefedron wrzucają w zawyżonych dawkach czym rozpierdalaja tolerke w kilka miesięcy.
Tolerka spada, to generuje wyższe dawki a to szybki wzrost problemów zdrowotnych i zakończenie kariery.
Przy dobrych wiatrach to tylko zakończenie kariery, przy gorszych problemy zdrowotne z sercem, nerkami czy trzustka.
Jakież to zdziwienie dosięga wielu jak mają morfologię w normie, źle się czują ale pani doktor nie wie czemu.
Jakiez to zdziwienie jak okazuje się, że tylko ok 80% chorób pokaże morfologia
O całej gamie chorób wywołanych stresem (a ten generuje duża ilość dopaminy, problemy jelitowe) nie wspomnę bo tych praktycznie nie pokazują podstawowe badania.
Smacznego dziewczyny.
Cmc/MMC/emc i reszta ketonów tyrają tolerke na tygodnie.
Na tygodnie - pod warunkiem pojedynczych wrzutek.
Jeśli wrzucacie 1-3-5(i więcej) gram w weekend to tyrają tolerke na miesiące, a jeśli lecimy ciągiem to na lata.
Jedno logiczne pytanie - dlaczego po nocce na 200mg MDMA (+/- 50 mg ew + dodatkowa wrzuta) przyjęto, że odbudowa tolerki trwa miesiąc i przy ketonach i wrzutach po kilka/naście gram miałaby trwać tak samo miesiąc?
Zwłaszcza, że MDMA zadziała osiągnie punkt max i nie działa a ketony można nakurwiac i działają - tylko zmienia się punkt działania - często gęsto z euforii i empatii na spida/ ew nie działają.
Już wrzuta ok 150mg zwiększa wydzielanie neuroprzekaźnika o 250%. Każde zwiększenie dawki zwiększa wydzielanie przekaźników ale kumuluje niewspółmiernie większe Sajdy.
Sajdow nie zobaczycie tu o teraz - aczkolwiek było to już opisywane 50 razy - downregulacje receptorów, sensetyzacja behawioralna, spierdolony mechanizmy uwalniania przekaźników i ich resyntezy zaburzona sekrecja hormonów przysadki i nadnerczy.
Ostatnia istotna rzecz.
90% cpakow liczy na to, że miesiąc przerwy, siedzenie na dupie, picie alko, wpierdalanie benzo czy jaranie fajek i tolerka zerowa.
Nic bardziej mylnego, może po 200mg MDMA ma to rację bytu, ale po wrzuceniu kilku gram b-k to ten miesiąc nic nie robienia nic nie zmieni.
No dobra, przy dobrych wiatrach trzeba będzie wrzucić 250/300mg (czyli 200/300% dawki nominalnej) oczywiście generując kolejne uboki i problemy.
No nic smacznego i kolejnego pierdolenia, że to wina sortu, vendora, pełni księżyca, korków na zakopiance czy chuj wie czego.
Czym innym są beznadziejne sorty a czym innym skurwiona do bólu tolerka.
Najbardziej szkoda młodych którzy czytają te wypociny i dobrej jakości klefedron wrzucają w zawyżonych dawkach czym rozpierdalaja tolerke w kilka miesięcy.
Tolerka spada, to generuje wyższe dawki a to szybki wzrost problemów zdrowotnych i zakończenie kariery.
Przy dobrych wiatrach to tylko zakończenie kariery, przy gorszych problemy zdrowotne z sercem, nerkami czy trzustka.
Jakież to zdziwienie dosięga wielu jak mają morfologię w normie, źle się czują ale pani doktor nie wie czemu.
Jakiez to zdziwienie jak okazuje się, że tylko ok 80% chorób pokaże morfologia
O całej gamie chorób wywołanych stresem (a ten generuje duża ilość dopaminy, problemy jelitowe) nie wspomnę bo tych praktycznie nie pokazują podstawowe badania.
Smacznego dziewczyny.
Tolerka
To zaliczam się do tej grupy "niedoinformowanych" zdziwiony że nie kopie albo daje tylko "speeda" a ostatnie badania jakie kolwiek miałem robione z 6 lat temu. Trzeba chyba odstawić wszystko na dłuższy czas bo z tego co napisałeś wynika że mam wyjebane wszystkie receptory na parę lat ehhh no cóż.
Tolerka
Ktozby inny mogl zalozyc taki temat
Ja jeszcze dodalbym od siebie ze wazny jest tez tez stosunek neuroprzekaznikow w organizmie.
Dlatego moga sie pojawic problemy gdy wrzucamy np. takie 5-htp na odbudowe serotoniny.
Jak sie planuje na dluzsza mete to trzeba tez zadbac o dobor suplementu uzupelniajacego dopamine np. l-tyrozyne.
Podalem tylko taki przyklad, nie polecam brac na dluga mete 5-htp, ale warto przez pare dni wrzucac jak sie wyplucze z serotoniny.
Ja jeszcze dodalbym od siebie ze wazny jest tez tez stosunek neuroprzekaznikow w organizmie.
Dlatego moga sie pojawic problemy gdy wrzucamy np. takie 5-htp na odbudowe serotoniny.
Jak sie planuje na dluzsza mete to trzeba tez zadbac o dobor suplementu uzupelniajacego dopamine np. l-tyrozyne.
Podalem tylko taki przyklad, nie polecam brac na dluga mete 5-htp, ale warto przez pare dni wrzucac jak sie wyplucze z serotoniny.
Psychodela, psychodeliczny styl!
My walczymy dla niego, my walczymy wraz z nim!
My walczymy dla niego, my walczymy wraz z nim!
Tolerka
Wizzair, zgadzam się absolutnie, ale tylko wtedy jak faktyczjnie zażywamy to co kupujemy, co w przypadku katynonów, i ich wyjątkowej mnogości wariacji zamienników jedynie słusznych 3 i 4 CMC także problematyce związanej z ich identyfikacją, jest dyskusyjne.
Dodatkowo w świetle tego co twierdzisz Wizzair zażywanie, a szczególnie płacenie za substancje, których zażyć trzeba znaczną ilośc, aby poczuć satysfakcję, jest kompletnie bez sensu. Bez owijania w bawełnę, katynony działające dosłownie parę godzin, jak nie kilkadziesiąt minut, wywalają tolerkę w kosmos na tygodnie, a przy słabym charakterze na miesiące albo lata są totalnie nieopłacalne ekonomicznie i zdrowotnie.
Dodatkowo w świetle tego co twierdzisz Wizzair zażywanie, a szczególnie płacenie za substancje, których zażyć trzeba znaczną ilośc, aby poczuć satysfakcję, jest kompletnie bez sensu. Bez owijania w bawełnę, katynony działające dosłownie parę godzin, jak nie kilkadziesiąt minut, wywalają tolerkę w kosmos na tygodnie, a przy słabym charakterze na miesiące albo lata są totalnie nieopłacalne ekonomicznie i zdrowotnie.
Tolerka
Ten post ma wysoką reputację.
Wizzair, z tą tolerką I receptor ami to trochę pierdolenia, no bo niby jak wyjaśnisz fakt że żaden psychiatra nie podbija dawek leków na coraz to większe, czy przeciw bólowe gdyby wszystko było oparte na wyrabianiu tolerki to pod koniec życia lekarstwa, antybiotyki musielibyśmy wypierdalać wiadrami, jak paliłem kilka lat mj i fajki to też doszedłem do optymalnej dla mnie dawki i raczej nigdy nie przekraczałem paczki dziennie...
Takich przykładów można znaleźć w życiu wiele, a ty ciągle i nie zmiennie piszesz jak to każdy ma wyjebaną tolerkę, ten argument jest dobry dla V którzy sprzedają słabe, nie aktywne analogi i na swoją obronę tego faktu używają. U pajaca w dziale partnerskim co kolwiek by nie działało to zawsze zganiał że ktoś jest przecpany itp...
Do mnie ten argument nie koniecznie trafia, a wręcz przeciwnie bo czasem na drugi czy trzeci dzień w ciągu nawet malutka wrzuta dobrze robi przy zoranym nosie.
Takich przykładów można znaleźć w życiu wiele, a ty ciągle i nie zmiennie piszesz jak to każdy ma wyjebaną tolerkę, ten argument jest dobry dla V którzy sprzedają słabe, nie aktywne analogi i na swoją obronę tego faktu używają. U pajaca w dziale partnerskim co kolwiek by nie działało to zawsze zganiał że ktoś jest przecpany itp...
Do mnie ten argument nie koniecznie trafia, a wręcz przeciwnie bo czasem na drugi czy trzeci dzień w ciągu nawet malutka wrzuta dobrze robi przy zoranym nosie.
Tolerka
Wizzair, aras, priap,
Ja od lat zażywam głównie stimy. Kiedyś głównie alfa, a od ponad pół roku to HEP i hexen.
Mój schemat ćpania wygląda następująco.
2-3 doby ciągu i około miesiąc przerwy.
Na taki jeden ciąg schodzi mi średnio 5gram sprzętu.
Pracuję fizycznie,więc ruchu i siłowni mi nie brakuje. Uzupełniam magnez i potas. Jem sporo czosnku i cebuli. Warzywa głównie gotowane,owoce. Mięsa to kurczak gotowany i czasem smażony schab. Fastfoodów unikam; może 3 razy w roku jakiś kebab.
Jem dużo nabiału; sery,jajka,jakieś serki homogenizowane i jogurty.
Duuuużo słodyczy też pochłaniam.
Jem mało ryb.
Z negatywów to codziennie paczka szlugów i 2 browary.
Tak mniej więcej wygląda moja dieta.
Za każdym razem kiedy zażywam rc to zawsze dawkuję tak samo i zawsze działa tak samo, czyli wnioskuję że tolerka się zregenerowała.
Moje dawki to reguły 100-150 mg na start i później dorzutki. Taki mam organizm i takie dawki są w stanie dobrze mnie zrobić
Z tego co czytam, większość ludzi bierze połowę tego co ja i też są dobrze porobieni.
Co mogę zrobić aby dawki rzędu 50-70 mg robiły mnie tak samo jak innych??
Czy jestem w stanie jakkolwiek zbić ta moją tolerancję?
Czy po prostu taki mam organizm i muszę się z takim dawkowaniem pogodzić?
Dodam też ,że jak przyjmuję jakiekolwiek leki to tak samo normalne dawki na mnie nie działają; zawsze dawki mam podwójne.
Nawet mój lekarz wie o tym i z bomby zapisuje mi albo mocniejsze leki albo zdwojoną dawki.
Ludzie na jakieś tam bóle biorą jakiś tam Ibuprom czy ketonale i jest ok. Na mnie nie działa najsilniejszy ketonal.
Mam na stałe przypisaną doretę-to silny lek na tramalu.
Co o tym myślicie?
Ja od lat zażywam głównie stimy. Kiedyś głównie alfa, a od ponad pół roku to HEP i hexen.
Mój schemat ćpania wygląda następująco.
2-3 doby ciągu i około miesiąc przerwy.
Na taki jeden ciąg schodzi mi średnio 5gram sprzętu.
Pracuję fizycznie,więc ruchu i siłowni mi nie brakuje. Uzupełniam magnez i potas. Jem sporo czosnku i cebuli. Warzywa głównie gotowane,owoce. Mięsa to kurczak gotowany i czasem smażony schab. Fastfoodów unikam; może 3 razy w roku jakiś kebab.
Jem dużo nabiału; sery,jajka,jakieś serki homogenizowane i jogurty.
Duuuużo słodyczy też pochłaniam.
Jem mało ryb.
Z negatywów to codziennie paczka szlugów i 2 browary.
Tak mniej więcej wygląda moja dieta.
Za każdym razem kiedy zażywam rc to zawsze dawkuję tak samo i zawsze działa tak samo, czyli wnioskuję że tolerka się zregenerowała.
Moje dawki to reguły 100-150 mg na start i później dorzutki. Taki mam organizm i takie dawki są w stanie dobrze mnie zrobić
Z tego co czytam, większość ludzi bierze połowę tego co ja i też są dobrze porobieni.
Co mogę zrobić aby dawki rzędu 50-70 mg robiły mnie tak samo jak innych??
Czy jestem w stanie jakkolwiek zbić ta moją tolerancję?
Czy po prostu taki mam organizm i muszę się z takim dawkowaniem pogodzić?
Dodam też ,że jak przyjmuję jakiekolwiek leki to tak samo normalne dawki na mnie nie działają; zawsze dawki mam podwójne.
Nawet mój lekarz wie o tym i z bomby zapisuje mi albo mocniejsze leki albo zdwojoną dawki.
Ludzie na jakieś tam bóle biorą jakiś tam Ibuprom czy ketonale i jest ok. Na mnie nie działa najsilniejszy ketonal.
Mam na stałe przypisaną doretę-to silny lek na tramalu.
Co o tym myślicie?
Wiosna
Tolerka
Doktor, po 1 tolerka rośnie zawsze jak wrzucasz więcej lub częściej.
Dwa z lekami nie trafiłeś - coraz więcej bakterii staje się lekko oporne.
Co do fajek to jest to szerszy aspekt. Nakurwiasz po jednych z najliczniejszych receptorów. Zmiany postępują ale o wiele wolniej niż przy drągach.
No i w kwestii psychotropów to szybciej tolerka leci przy agonistach receptorów (tzw releasing agenta) niż przy inhibitorach a obecnie w leczeniu mamy głównie SSRI.
Dwa z lekami nie trafiłeś - coraz więcej bakterii staje się lekko oporne.
Co do fajek to jest to szerszy aspekt. Nakurwiasz po jednych z najliczniejszych receptorów. Zmiany postępują ale o wiele wolniej niż przy drągach.
No i w kwestii psychotropów to szybciej tolerka leci przy agonistach receptorów (tzw releasing agenta) niż przy inhibitorach a obecnie w leczeniu mamy głównie SSRI.
Średni pomysł.
Tolerka
Nie jest zle, ale wiecej ryb i mniej slodyczy.
To jade z coraz glupszymi - na tolerke sa tez rozne wynalazki np. agmatyna
Wspomaga dzialanie m.in. opioidow i mj, ale tez psychodelikow
Psychodela, psychodeliczny styl!
My walczymy dla niego, my walczymy wraz z nim!
My walczymy dla niego, my walczymy wraz z nim!
Tolerka
Widzisz, jeden lubi to, drugi tamto a jeszcze inny lubi sramto.
Mi HEP pasuje i działa na mnie właśnie tak jak lubię
A co do sortów to masz rację- sort sortowi nie równy. Ale sorty , które zamawiam są naprawdę dobrej jakości.
Już od wielu miesięcy pozostaję wierny Synthetics, i tylko tam robię zakupy. I na wszystkie moje zamówienia u syntetycznych 80% to HEP i od czasu do czasu urozmaicę sobie życie hexenikem
Tyle w temacie
A teraz spadam do pracy. Trzymaj się i znośnego dnia Ci życzę
Wiosna
Tolerka
Czy oby nie mylisz pojęć, tj czy oby napewno releasing agent jest tym samym co agonista ?
W psychonaut (nie uważam tego za wyrocznię, ale jednak edytują to osoby ogarnięte chyba) MDMA jest uznany za releasing agent i słabym agonistą 5-HT1 i 2. Natomiast LSD jest tylko agonistą. Gdybyś był tak łaskawy i rozjaśnił ten temat.
Tolerka
priap, tak agonista sie "podczepia" pod receptor "zaklocajac" sygnal, a releaser "strzela" czyli uwalnia wiecej danego przekaznika. Natomiast inhibitor spowalnia/blokuje reabsorbcje danego przekaznika, w wyniku czego jest go wiecej.
Ale wizz pewnie lepiej to wytlumaczy
Ale wizz pewnie lepiej to wytlumaczy
Psychodela, psychodeliczny styl!
My walczymy dla niego, my walczymy wraz z nim!
My walczymy dla niego, my walczymy wraz z nim!