Dzień dobry, chcę zapytać o ocenę możliwości ryzyka zakażenia HIV.

Zostałam poczęstowana zupą nie do końca wiadomego pochodzenia (nie widziałam jak ją przygotowano ale wiem kto to robił), nalewaną przez człowieka z zaklejoną plastrem ręką. Zjadłam ją.

Zupa była przygotowana przez osoby z HIV (czynnych narkomanów), było w niej dużo pokrojonej kiełbasy. Nalewana w warunkach na dworze. Czy jeżeli podczas krojenia kiełbasy do zupy ten ktoś się mocno skaleczył i nie umył noża i kroił dalej a do zupy dostała się duża ilość zakażonej krwi to mogłam się zakazić i było jakieś ryzyko? Jadłam ją jak była ciepła (trudno powiedzieć w jakiej temperaturze) a mam krwawiące dziąsła. Człowiek nalewający zupę miał plaster na ręce i foliowe rękawiczki a miska się przechyliła - zanurzył w niej palec. Nie wiem kiedy dodawał tę kiełbasę do garnka -czy na początku, w trakcie gotowania czy niestety na końcu po jej kompletnym ugotowaniu. Nie wiem też, czy jednorazówki do których nalewana była zupa były czyste.

No to gratuluję mądrego pomysłu. Przygotuj się na problemy.

Dlaczego tak sądzisz? Przecież zupa była podawana publicznie też innym. Czy ktoś naraziłby ludzi na niebezpieczeństwo?

Ja nie wiem ale jak najpredzej poszedlbym przedstawic sprawe do lekarza.

Już pisałam do paru punktów, odpowiadali, że nie miałam ryzyka..

Na wszelki wypadek idź do lekarza

Dodano po 42 sekundach:
Choć nie rozumiem, dlaczego zjadłaś ją skoro to wszystko wiedziałaś/wiedziałaś

Nie wiem, byłam głupia. Sądziłam, że mój lęk jest irracjonaly i jak ją zjem to pokonam lęk. Inni też ją jedli.

Eskalacja pisze: ↑

7 mies. temu

Nie wiem, byłam głupia. Sądziłam, że mój lęk jest irracjonaly i jak ją zjem to pokonam lęk. Inni też ją jedli.

Idź do lekarza odpowiedniego i się zapytaj co i jak. Oby to były bezsensowne obawy ale warto sprawdzić dla świętego spokoju

to w takim razie wszyscy byli narażeni: dzieci, dorosli. To był festyn.

Nie jest to wykluczone, kontakt przez krew był, lepiej idź do lekarza się przebadać. Nieodpowiedzialne zachowanie organizatora, nie powinien narażać ludzi na niebezpieczeństwo, nie zadbał odpowiednio o BHP i warunki sanitarne, ale nie zmienia to faktu, że sprawa jest poważna.

nie boj sie, ryzyko jest znikome tak jak powiedzieli ci specjalisci.
Wirusowe zapalenie wątroby typu B nie rozprzestrzenia się też poprzez kichanie, kaszel, przytulanie, karmienie piersią ani poprzez jedzenie lub wodę.

Zrob sobie testy na hiv tylko je sie chyba robi jakis czas po mozliwym kontakcie w necie znalazlem ze ok 18-90 dni po ewentualnym zarazeniu to bedziesz spokojna jak zrobisz
I na nastepny raz sie zastanow bo zdrowie i zycie masz jedno

Jak dla mnie bardzo nieodpowiedzialne zachowanie - ludzie - co Wy macie w głowach żeby ryzykować własnym życiem, to nie jest gra w której masz kolejne 7 żyć ...

czytalem ze np. poprzez dotyk albo sline nie da sie zarazic hiv ale przy kontakcie z krwia albo przy stosunku to mozna juz sie nabawic i ryzyko jest bardzo duze. piszesz ze mieli plaster na rece wiec bym sie przebadal

Eskalacja pisze: ↑

7 mies. temu

Już pisałam do paru punktów, odpowiadali, że nie miałam ryzyka..

No to jak dosałeś takie informacje to myślę, że nie ma się czym przejmować