Ciekawa tryptamina:
Dawkowanie co do Metody aplikacji Sniff:
w moim przypadku 80 mg dawało już efekt.
120 powinno usatysfakcjonować jak na tą drogę podania.
Dużo można przeczytać że dość dobra droga podania jest z Rutą stepową, albo co do metody iniekcji domięśniowej IM oraz natoczyłem się w poszukiwaniach że także iniekcji dożylnej IV.
Dla mnie efekt po aplikacji donosowej, następuje szybko, spływ trochę nieprzyjemny chociaż nienajgorszy
dla mnie efekt utrzymuję się mniej więcej 2 godziny, chociaż godzina pierwsza jest tutaj godziną najważniejszą dla tego doświadczenia:
Podczas peaku dość często ziewałem i nie zauważyłem żadnego pobudzenia ze strony psychoruchowej
Ze strony sercowej zarejestrowane znacznie podwyższone i wyczuwalne bicie serca
Chęć czucia muzyki, tak właśnie czucia , jest przeogromna.
Teraz rozumiem co mieli na myśli osoby które czuły muzykę, wręcz można to trochę porównać , pomylić z efektami wzrokowymi,
Widzę muzykę, rozumiem ją, czuję i podziwiam.
Taniec też wydaje się dobry na tej substancji wręcz piękny,
Motywacja jest, szczególnie do czegoś kreatywnego.
Zachowanie dość swobodne, nie czułem się spięty, nie czułem w sobie jak niektórzy pisali "wrogości"
jedynie barwy na które patrzałem przy zachodzeniu słońca były mniej kolorowe, nie było to dla mnie jakoś bardzo zauważalne miałem muzykę, czego mi więcej trzeba?
Byłem wręcz trochę zbyt zadufany w sobie. Wyrażałem opinie tak nie patrząc na ich odbiór przez innych, byłem dosadny, bezpośredni.
Mogę także napisać że tak jakby co jakiś czas drzewa i przedmioty ale także moi towarzysze wydawali się raz dalej raz bliżej, raz byłem większy raz mniejszy, czasami idąc miałem ochotę iść z "zarzuconą głową na plecach"
Patrząc później w gwiazdy.
Nie doświadczyłem żadnego zjazdu, próbówka nie zapchana, na następny dzień obudziłem się wyspany z efektem antydepresyjnym, a może po prostu obudziłem się z dobrym humorem ?
Co do tripu mam jeszcze jedną uwagę, mogą denerwować osoby które są trzeźwe, pod wpływem alkoholu albo innych substancja np> z grupy stymulantów, w moim przypadku, nie zawsze ale co jakiś czas ich gadanina przeszkadzała mi w kosztowaniu i zabawy z substancją, efekty zaczynały działać w tle.
(Skupiony na odbiorze muzyki, nie chce rozmawiać o jakiejś kompletnej głupocie z osobą która jest po testach z hex-em)
Co do innego sposobu podania nie próbowałem, czytałem że podobna dobrze się pali, ale próbować nie będę. Jedyna droga podania którą jeszcze przetestuję to oral, mam nadzieję że pomogłem.
Pozdrawiam