How to quit amphetamine and continue functioning?

Proven methods for the regeneration of the body and discussions on the harmfulness of RC.
Status:
ciastko
Dyletant
Newbie
Topic author
Posts: 1
Joined: 6 days ago
Reputation: 1

How to quit amphetamine and continue functioning?

Unread post by ciastko » 6 days ago

Ewentualnie czy są jakieś łagodniejsze zamienniki (poza modafinilem). Ostatnio zamówiony towar działa o wiele gorzej i strasznie mi się nie podoba, a już nie wiem skąd wziąć dobry i nie mam nawet tyle kasy żeby znowu ją wywalać i liczyć na zbawienie. Rzucałem już raz z przymusu i może to dobra okazja żeby spróbować się ogarnąć na nowo, ale bez tego po prostu nie mogę funkcjonować nawet po miesiącach bez brania... Wieczne przemęczenie, hipersomnia, problem z wstawaniem z łóżka, z zabieraniem się za działanie i wykonywaniem codziennych obowiązków. Normalnie jak permanentny zjazd xD Nie wiem jak zabrać się za detoks i rzucić kiedy już kilkudniowa przerwa (i to nawet nie całkowita) narobiła mi duże zaległości i człowiek jest do niczego

Status:
z0cor
Psychonauta
User avatar
Użytkownik
Posts: 586
Joined: 2 years ago
Reputation: 51

How to quit amphetamine and continue functioning?

Unread post by z0cor » 5 days ago

Tak zupełnie szczerze, to do lekarza, powiedz całą sytuację, da Ci jakieś leki żebyś był w stanie jakoś funkcjonować.

Status:
ShadowWalker
Szczur
User avatar
Użytkownik
Posts: 36
Joined: 1 month ago
Reputation: 1

How to quit amphetamine and continue functioning?

Unread post by ShadowWalker » 4 days ago

To normalne przy odstawieniu organizm spada po „pożyczonej energii”. Kluczowe jest kilkutygodniowe trzymanie się bez stymulantów, dużo snu, jedzenia i rutyny. Lekkie wspomagacze tylko pomagają przetrwać, ale nie zastąpią całkowitego detoksu. Parę tygodni ciężko, potem ciało wraca do normy.

Status:
z0cor
Psychonauta
User avatar
Użytkownik
Posts: 586
Joined: 2 years ago
Reputation: 51

How to quit amphetamine and continue functioning?

Unread post by z0cor » 4 days ago

ShadowWalker, Wiesz, koledze trzeba pomocy tu i teraz, on na samą myśl o kilkudniowych przetrzymaniu pewnie ma dość, dlatego właśnie napisałem, żeby nie bał się iść do lekarza.
On coś pomoże.