Latest post of the previous page:

Speeder_96 wrote: ↑

9 months ago

Krycha1 wrote: ↑

9 months ago

Speeder_96 wrote: ↑

9 months ago

tak jak piszesz. moi znajomi do tramca zawsze zarzucają jakieś banzo żeby ich nie wytelepało. ale jak jest się uzależnionym fizycznie to wydaje mi się że padaczka występuje po każdym opio tak samo jak jest się w benzo wjebanym i przestanie się brać

Warto też wspomnieć o tym, aby nie przesadzić z ilością...
Benzo, jak i opio mogą doprowadzić do depresji oddechowej...
A ta może się skończyć nawet i śmiercią.

no wiadomo ale to trzeba by bylo chyba duzo tego namieszac aby przesadzic ale nie bierzcie tego za pewnik bo to ze moim znajomym sie nic nie dzialo to nie znaczy ze i wam sie nie stanie

Reakcja na X substancje, oraz mix to cecha osobnicza...
Mój znajomy dusił się po samej kodeinie... nie chciałem tego widzieć...
Nie chce myśleć co by się stało, jakby pomieszał to jeszcze z benzo albo alko...

Krycha1 wrote: ↑

9 months ago

Mój znajomy dusił się po samej kodeinie

No ale co to pewnie wziął za dużo czy miał jakąś reakcje alregiczną?

m3xir wrote: ↑

9 months ago

Krycha1 wrote: ↑

9 months ago

Mój znajomy dusił się po samej kodeinie

No ale co to pewnie wziął za dużo czy miał jakąś reakcje alregiczną?

Szczerze mówiąc ciężko określić... zjadł 350mg kodeiny z thiocodinu...
Potem patrzę, a on kuca a balkonie i walczy o oddech.... może jakaś reakcja alergiczna....

Kurwa ale pojebana akcja chyba zesrałbym się ze strachu i co zrobiliście dzwoniliście po pogotowie czy chłop sam doszedł do siebie?

Ja bym pewnie spanikowała i zadzwoniła po karetkę ale w takich sytuacjach trzeba pewnie powiedzieć co i ile się przyjęło i czy to wtedy nie jest przypałowe? Nie zawiadamiają w takich przypadkach policji?

mialem podobne sytuacje w zyciu i najwazniejsze to nie spanikowac i zachowac zimna krew bo w panice nie pomozemy nikomu a mozemy tylko zaszkodzic

No tak wiadomo, że panika nie pomaga ale... łatwo powiedzieć. Ziomek Ci za chwile zejść może więc ciężko zachować spokój i nie ważne czy jesteśmy naćpani czy nie karetka tutaj jest zawsze słuszym wyborem a konsekwencje trzeba potem wziąć na klate jeżeli jakieś będą.

Zeempor wrote: ↑

9 months ago

Kurwa ale pojebana akcja chyba zesrałbym się ze strachu i co zrobiliście dzwoniliście po pogotowie czy chłop sam doszedł do siebie?

Wahałem się co robić... wiesz, to nie było tak że całkowicie stracił oddech...
Ale kucnął na balkonie, i było widać że bardzo ciężko mu się oddycha... obserwowałem go..
Na szczęście zrobiło mu się lepiej, ale naprawdę wyglądało to kiepsko...
Powinienem zadzwonić na karetkę... mam do siebie wąty, ale wyszedł z tego cało, sytuacja trwała może 3 minuty...

Krycha1 wrote: ↑

9 months ago

Zeempor wrote: ↑

9 months ago

Kurwa ale pojebana akcja chyba zesrałbym się ze strachu i co zrobiliście dzwoniliście po pogotowie czy chłop sam doszedł do siebie?

Wahałem się co robić... wiesz, to nie było tak że całkowicie stracił oddech...
Ale kucnął na balkonie, i było widać że bardzo ciężko mu się oddycha... obserwowałem go..
Na szczęście zrobiło mu się lepiej, ale naprawdę wyglądało to kiepsko...
Powinienem zadzwonić na karetkę... mam do siebie wąty, ale wyszedł z tego cało, sytuacja trwała może 3 minuty...

Przejebane na maxa ja bym płakał chyba ze strachu XDDD To byłby dla mnie ciężki widok widzieć jak kolega prawie umiera

Bigbroother wrote: ↑

9 months ago

Krycha1 wrote: ↑

9 months ago

Zeempor wrote: ↑

9 months ago

Kurwa ale pojebana akcja chyba zesrałbym się ze strachu i co zrobiliście dzwoniliście po pogotowie czy chłop sam doszedł do siebie?

Wahałem się co robić... wiesz, to nie było tak że całkowicie stracił oddech...
Ale kucnął na balkonie, i było widać że bardzo ciężko mu się oddycha... obserwowałem go..
Na szczęście zrobiło mu się lepiej, ale naprawdę wyglądało to kiepsko...
Powinienem zadzwonić na karetkę... mam do siebie wąty, ale wyszedł z tego cało, sytuacja trwała może 3 minuty...

Przejebane na maxa ja bym płakał chyba ze strachu XDDD To byłby dla mnie ciężki widok widzieć jak kolega prawie umiera

Albo byś zachował zimną krew. ;pp Nie jesteś w stanie przewidzieć jak byś się zachował.

adrianpdw1996 wrote: ↑

9 months ago

Bigbroother wrote: ↑

9 months ago

Krycha1 wrote: ↑

9 months ago

Wahałem się co robić... wiesz, to nie było tak że całkowicie stracił oddech...
Ale kucnął na balkonie, i było widać że bardzo ciężko mu się oddycha... obserwowałem go..
Na szczęście zrobiło mu się lepiej, ale naprawdę wyglądało to kiepsko...
Powinienem zadzwonić na karetkę... mam do siebie wąty, ale wyszedł z tego cało, sytuacja trwała może 3 minuty...

Przejebane na maxa ja bym płakał chyba ze strachu XDDD To byłby dla mnie ciężki widok widzieć jak kolega prawie umiera

Albo byś zachował zimną krew. ;pp Nie jesteś w stanie przewidzieć jak byś się zachował.

Dokładnie tak. Nikt nie jest w stanie stwierdzić z pewności jak się zachowa w "trudnych chwilach". Wiesz możesz być w teorii na wiele sytuacji przygotowany jednak - stres robi swoje. Można momentalnie zapomnieć to co znamy kropka w kropke na pamięć. Przykładowo pierwsza pomoc może wylecieć z głowy tak jak na egzaminie praktycznym w szkole jazdy wylatuje wszystko z głowy z powodu stresu(również i u mnie tak było).

mbside wrote: ↑

1 year ago

Xeno, sklep który wprowadza opio sam skazuje sie na zagłade.

Oj, bardzo w to wątpię. Ja uwielbiałem opio i za czasów wysypu żywych trupów, którym też zresztą byłem, na Florydzie w ok. 2007-2011 ten biznes szedł jak głupi. Wpisz sobie w przeglądarkę ''Oxycontin Florida''. Ludziom nie przeszkadzało nawet, że od 4:00 rano stali w kolejce do ''Pain Clinic'' dostać swoje Opio, Benzo i Soma. Jak ja jeździłem kilka stanów, żeby dostać Roxicodone 30mg na Florydzie to chciałbym widzieć ten ''skazujący się na zagładę' sklep z opio Ludzie nawet z Kentucky jeździli na FL, bo tam szło łatwo to dostać. Wystarczyło prześwietlenie żebra psa. Tak więc w mojej opinii jak znajdzie się odważny (sklep) i możliwości na to pozwolą i zobaczymy.. oj, rozmarzyłem się - jakieś analogi Oxycontin, Morfina, Fentanyl'u.. nie lubię, jest bez duszy, buprenorfina (to bardziej na odstawianie), metadon (to też) to myślę że owy sklep będzie mógł zrezygnować z reszty asortymentu tyle opio-ludków będzie wracać. ''Bo opio mocno uzależnia''.. no ok, ale nikt nie protestuje że mamy dostępną Meth, wiele niebezpiecznych chińskich opio, benzo które inaczej ale bardziej uzależnia, a co z md-php? Jest bezpieczny? Vendorzy! Czekamy na coś więcej niż tylko O-DSMT

Nu finns sådana ämnen främst i kinesiska butiker.

Opio to zagłada i nie bierzcie tego

Powtórzę się, a w zasadzie napisze po raz kolejny, że opioidy czy to medyczne, czy rc to totalne szambo. O ile stosowanie medycznych w terapii i to krótkotrwałej ma uzasadnienie zdrowotne o tyle ćpanie rc opio to dla mnie abstrakcja i coś niepojętego. Też nie jestem święta i zapoznałam się z dobrze każdemu znaną Urszulą. Opio zbiera śmiertelne żniwo - pamiętajcie o tym!

Krótką przygodę miałem z opioidami trzeba przyznać, ale chyba nigdy nie zrozumiem do końca dlaczego opio ogólnie, to szambo, a reszta, jak np. pochodne alfy (ostre psychozy, psychiatryki, potencjalne morderstwa) jest cacy. To znaczy w części pewnie przez potencjał niezamierzonej śmierci w ciągu kilku sekund kogoś nieświadomego z czym ma do czynienia. To pewnie również przez ogromną chęć na dorzutkę, która złamie nie jednego. Ale 25 mg czystej U-47700 w nos było dla mnie najlepszym uczuciem ever, a mam kilkunastoletni staż w tym bagnie.

Prosta sprawa. Martwy klient nie płaci. Pewnie dlatego nikt nie bawi się w rc barbiturany, czy pochodne chinazolinonów. Nie miałem zamiaru zmieniać wydźwięku postu pani Gargameli, bo prawda jest brutalna i pokazują to chociażby statystyki.