Latest post of the previous page:

janosik1358, Jak kolego czujesz ze chcesz odpocząć od tego, to spróbuj zmienić nastawienie, czasem bez terapii się po prostu nie da.

No cóż jak masz pieniądze to chyba jeszcze nie jest tak źle. Zawsze możesz odpuścić jakiś weekend baletu, zamówić dobra pizzę i jeszcze jedną na następny dzień. Ewentualnie spróbować jakiejś smakowej Soplicy zamiast czystej wody.
A na samym końcu przerwę przecież łatwo zrobić na benzo. Tylko że takie przerwy mogą być niebezpieczne dla interesów, a tego chyba Ci nie życzę.

Powodzenia z książką, bo przecież są inne podobnie działające substancje, jak już to Cię nie klepie.

Znam mase ludzi, ktorzy po kilku terapiach LSD, 1P-LSD czy nawet Ho-MET wyszli na prosta, ma ktos szczegolowe pytania piszcie.

janosik1358, polecam ci się zapisać do jakiegoś fachowca i tylko na razie to zrób jak wiesz ze z jakiegoś powodu nie możesz zrobić więcej rozmawiaj z nim na ten temat bo uważam ze on będzie wiedział o tym temacie wszystko nie będzie również na ciebie naciskał tylko będzie dawać ci rady i tłumaczył trzymaj się przyjacielu

Dziesi Pinkman wrote: ↑

1 week ago

Znam mase ludzi, ktorzy po kilku terapiach LSD, 1P-LSD czy nawet Ho-MET wyszli na prosta, ma ktos szczegolowe pytania piszcie.

Śmiało Pisz.
Na ponad 40 przyjętych różnych substancji narko/dopy to psychodeliki(kwas grzyby) są jedynymi których nie żałuję i zawsze z nich wyciągam pozytywną lekcję.
Też nigdy nie miałem bad tripa - jako tako jestem w stanie kontrolować fazę mimo że mogę się zagubić to będę bez paniki.

Opisz śmiało znane ci przypadki.
Bo akurat w psychodeliki mocno wierzę.
Są one dla osób o dużej świadomości.

Dodano po 4 minutach 24 sekundach:

asfbw wrote: ↑

1 week ago

janosik1358, polecam ci się zapisać do jakiegoś fachowca i tylko na razie to zrób jak wiesz ze z jakiegoś powodu nie możesz zrobić więcej rozmawiaj z nim na ten temat bo uważam ze on będzie wiedział o tym temacie wszystko nie będzie również na ciebie naciskał tylko będzie dawać ci rady i tłumaczył trzymaj się przyjacielu

Mam taki zamiar ale czy ci fachowcy mierzą się z osobami które mimo ćpania i niszczenia życia dalej potrafią je ogarniać, rozwijać, budować różne biznesy i zarabiać więcej niż oni?
Zazwyczaj ci fachowcy mierzą się z marginesem społecznym.
Aczkolwiek może jestem w błędzie i mnie ego poniosło.
Jestem w stanie przyjąć do siebie hejt, krytykę, ataki bo w głębi siebie wiem że są one skutkiem mocnego pojebanego zachowania po ćpaniu więc no mam przyczynę i chciałbym ją kiedyś zwalczyć bo mnie ona spowalnia

janosik1358, powiem ci tak wszystko zalezy na jakiego fachowca trafisz co ci polecam? jesli znasz chociaz jedna osobe ktora wyszlo z hardcorowego cpania i byl osoba wysoko funkcjonująca badz chociaz funkcjonujaca i jest z twojej okolicy spytaj sie go ktorego psychologa badz terapie ci moze polecic ale w głównej mierze twoje zycie zalezy od ciebie i od ciebie zalezy czy bedziesz cpac dalej a nie od niczego innego psycholog i terapia moze cie tylko wspomóc w tej kwestii pogody ducha:)

janosik1358, fachowcy pomagaja kazdemu. nie ma roznicy czy radzisz sobie z zyciem, czy nie. najwazniejsze ze jestes uzalezniony od czegos. i ze chcesz to zmienic.

Mirabelka wrote: ↑

4 days ago

janosik1358, fachowcy pomagaja kazdemu. nie ma roznicy czy radzisz sobie z zyciem, czy nie. najwazniejsze ze jestes uzalezniony od czegos. i ze chcesz to zmienic.

Tzn jest wielu szarlatanów wśród lekarzy, sam to wiem z autopsji. Znalezienie dobrego nie jest takie proste jakby mogło się wydawać na pierwszy rzut oka.

Mirabelka wrote: ↑

4 days ago

fachowcy pomagaja kazdemu

Raczej się starają... niekiedy mocno nieudolnie.

Mirabelka wrote: ↑

4 days ago

nie ma roznicy czy radzisz sobie z zyciem, czy nie

Nie wiem skąd taki wniosek (ale domniemam), mimo wszystko ale w/g mojego skromnego doświadczenia jest on błędny (ale czytaj dalej)... owszem funkcjonują ludzie uzależnieni co naprawdę radzą sobie ekstra w życiu z mocnymi sukcesami, zarazem równocześnie istnieje grupa osób niezaradnych. O ile Ci pierwsi są tego świadomi, o tyle Ci drudzy to w/g mnie "kombinatorzy". Ale Mirabelka, odwracając merytoryczny sens tych zdań to masz rację. Jedni i drudzy zasługują na pomoc i wsparcie. Problem polega na tzw "EGO", które nie pozwala Ci się zwrócić "gdzieś" aby sobie pomóc.