
Spływ=jakość?
- Status:
-
- Autor tematu
Spływ=jakość?
Może dziwne pytanie ale czy jeśli spływ nie jest gorzki jak vóda bez popity to czy nasza "rosa" ma lepszą jakość i jest lepiej oczyszczona? Czy to taki haczyk bo mam m&m od starego znajomego batmana i trochę mam wrażenie że gardło jest trochę znieczulone jak po Coca-coli
jak taka miętą ale nie ma takiego zapachu.

Spływ=jakość?
Moim zdaniem spływ nie ma żadnego znaczenia jeżeli chodzi o jakość, no chyba że masz słodki hex, wtedy żadnej jakości się nie spodziewaj 
Dołączę się zbaczając trochę z tematu.
Jak to jest ze sniffem? Bo zaaplikowaniu odczynnika próbujecie od razu pociągać kulfonami żeby doszło do spływu? Nie ogarniam jak to jest z tymi naczyniami krwionośnymi itp. Zastanawiam się jak to przebiega żeby mieć jak najlepsze efekty. Zawsze mówiono na moim mieście, wejdzie spływ, wejdzie bomba

Dołączę się zbaczając trochę z tematu.
Jak to jest ze sniffem? Bo zaaplikowaniu odczynnika próbujecie od razu pociągać kulfonami żeby doszło do spływu? Nie ogarniam jak to jest z tymi naczyniami krwionośnymi itp. Zastanawiam się jak to przebiega żeby mieć jak najlepsze efekty. Zawsze mówiono na moim mieście, wejdzie spływ, wejdzie bomba
