Smith, Czy jest możliwe, że z wyglądu, czysty materiał będzie mocno zanieczyszczony i tylko test to wykaże?
Ponad pół roku temu, nauczyłem się uzupełniać elektrolity w trakcie zabaw i nie przesadzać z ilością alkoholu. Piję soki lub izotoniki, a czasem nawet sam je robię. Jeśli robię się głodny to idę po coś do lodówki i najczęściej robię sobie jakąś kanapkę lub dwie. Oczywiście staram się przed startem zjeść porządny i ciepły posiłek. Zdarza się, że na wszelki wypadek jem w trakcie, nawet gdy nie czuję głodu. Nurtuje mnie natomiast jedna rzecz. Jak to jest z higieną, jeśli np. walczę dwa dni z rzędu, trzeciego idę spać i tego samego dopiero idę pod prysznic? Bardzo sobie robię w ten sposób krzywdę? Same ręce to bardzo często myję, mam wręcz hopla na tym punkcie.
Sorry za małego offtopa.
Co do zasady zapachu i wyglądu, stosuję ją i jak coś mi nie pasuje to od razu wywalam. Nawet jeśli mój znajomy pieprzy głupoty i za każdym razem mi mówi, że szkoda wywalać, bo on z chęcią by przytulił. Nie mógłbym spać po nocach, gdyby coś mu się stało przeze mnie. Przez takie wariowanie, pochowaliśmy już jednego znajomego. Nie dość, że walił co popadnie to jeszcze robił to w piwnicy. Dostały mu się do organizmu pneumokoki, zemdlał w sylwestra i zabrała go karetka. W szpitalu okazało się, że ma zapalenie opon mózgowych. Po ponad tygodniu walki, poddał się i zmarł ;( Życie jest kruche i ulotne, dlatego nie lubię ryzykowania, pod żadną postacią.
Oczywiście, że nie wierzę w to co tam piszą, jeśli mowa o % czystości. Aż tak głupi nie jestem haha.
Teraz rozumiem, o co chodzi z tym 84% i zapewne rozchodzi się niektórym vendorom, o samą postać w jakiej występuje.
Coś w tym jest. Po co ćpunowi albo amatorowi dawać coś zajebistego, skoro tego nie doceni, bo będzie wolał taniej i więcej.
Byłem i jestem na to gotowy, od samego początku. Wyjebana cena mnie nie zraża, prędzej same poszukiwania mnie zmęczą. Ale tak łatwo się nie poddam.
Jak to mówią, niskie ceny przyciągają wielu klientów. Ja do takich nie należę. Zawsze wolałem zapłacić więcej, żeby nie dostać gówna w ładnym papierku.
Dobra, czas uderzyć w kimono, bo głowa i oczy zmęczone. Dzięki za pouczającą rozmowę, bo z mądrym i doświadczonym, to aż miło pogadać. Z chęcią dalej podyskutuję z wami, za te kilkanaście godzin. Pozdrawiam