Tak was zaciekawiłem poprzednią fotorelację z uprawy że nadeszła pora by już z większym doświadczeniem nabytym z poprzednim kitem zrobić kolejną fotorelację z uprawy. Tym razem będzie to odmiana Mazatapec.
Więc może na poczatek trochę informacji o tej odmiane: Dokładna nazwa to "Psilocybe Cubensis Mayiescens"
Mazatapec to odmiana meksykańska, pochodzą z Meksyku i są używane przez rdzenną ludność Mazateków. idealna dla tych, którzy kochają duchowe przeżycia. Ma optymistyczną kobiecą energię. Magiczne grzyby Mazatapec wciąż mają w swoich genach dzikie życie Ameryki Środkowej, więc możesz spodziewać się dużych rumieńców z brązowymi kapeluszami. W przypadku Mazatapec ważna jest cierpliwość. Ma starą duszę, której wzrost zajmuje trochę więcej czasu niż w przypadku innych odmian. Wiec bedę musiał uzbroić się w jeszcze większą cierpliwość niż przy McKennaii.. Niektórzy twierdzą, że magiczne grzyby Mazatapec są bardzo delikatne dla organizmu, nie obniżają tak bardzo temperatury ciała, jak inne odmiany, a to pozwala bardziej skoncentrować się na efektach duchowych. Ja już rozpocząłem proces pozostaje czekać, tak wygląda sama grzybnia:
ZDJĘCIE MAKRO KAWAŁKA PRZY BRZEGU (bardzo twardy)
ORAZ ZDJĘCIE CAŁEGO KITA TUŻ PO OTWORZENIU
W temacie tak jak w poprzednim będę starał się na bieżąco informować co się dokładnie dzieje z grzybnia. Co i jak z nią robię, będzie również regularna fotorelacja gdy tylko zaczną wychodzić primordia/piny. Tymczasem na razie fotki zestawu i samej grzybni, w porównaniu do poprzedniej wydaje się bardziej rozrośnięta i zbita.
P.S. Co do sklepu to chyba im się zapomniało i dopiero teraz mam a powinno być u mnie kilka dni temu. Niestety tak jak się spodziewałem było tylko to co zamówiłem za regularną cenę. Szkoda trzeba będzie zmienić sklep.
(Aha jeszcze jedno jako że mieszkam w kraju gdzie jest to wszystko możliwe to zastanawiam się nad San Pedro i peyotlem ale tylko dlatego że lubię
