W tym temacie piszemy opinie i recenzje o 2'-OXO-PCM ze sklepu Predator-rc | In this topic, we write opinions and reviews about 2'-OXO-PCM from Predator-rc

DCK pojawiło się na sklepie i widziałem komentarz, że ponoć to 3-MeO-PCP. Ktoś już testował? Jak wrażenia? Sam profil substancji znam, tylko czy to legit bo długo DCK nie dało się nigdzie złapać.

drakkainen, DCK wrocilo tez innych sklepach. A jak pomylili sorty to napewno szybko trafia sie opinie.

Nie mamy 3-meo, więc to producent musiałby się jebnąć co raczej jest niemożliwe.

Dzieki za info

Zobacz dokładnie na date... to opinie z zeszłego roku kiedy było dospępne 3 meo pcp.

Yurczasy, jak to prawda, to dobre spostrzezenie.
Nie sugerujcie sie tymi komentarzami, wystarczy je poczytac, nie widzialem bardziej debilnych rzeczy.
I tez zauwazylem pod jakas inna substancja ze komentarze byly skopiowane.
W ogole lepiej wyjebac te komentarze nie nadaja sie do niczego predatorRC.

Poza tym sorty czesto sie zmieniaja i to co teraz masz moze byc nieco inne niz kolega.

Mogę potwierdzić, że obecny DCK zdecydowanie nie jest 3-MeO-PCP. DCK jest żółty, 3-MeO to albo białe kryształy, albo biały proszek. Zapach jest również bardzo różny, podobnie jak efekt. Myślę, że jest świetny i przetestowałem prawie każdą dysocjację w ostatnich latach ... Dzięki temu możesz łatwo wpaść w otwór K. Mam nadzieję, że polski jest OK, skorzystałem z tłumacza Google.

Wiadomość moderatora

Syd Acid, Thanks for detailed answer, really helpful.

O cholera, oxo białe nie może być. To mnie partnerzy Lizard Labs chyba w ciula robią.

The current batch (at least what I got from a current order) is mixed with some disgusting cherry aroma Why? What the fuck?

Does anyone know of a good way to clean this shit up? Cold water extraction, or aceton wash maybe? Nasty.

Yeah I got a recent batch that's a little off. It's totally different than any DCK I've ever seen. Almost flour texture with some tiny crystals.

3 meo pcp is miss to many people....

CO:DCK, DXE

IUPAC2-Phenyl-2-(methylamino)cyclohexanone


WYGLAD: brązowy proszek


ROA: oral bo trochę mi się przykleiło do wagi a mialem tego tak mało ze zeby odczuć jakiekolwiek dzialanie musiałem to zlizac. Malo przyjemne w smaku

S&S:pusty dom, łóżko, ulubiona muzyka w słuchawkach, gotowość do lotu wysoko i daleko

DOSWIADCZENIE:: Z stricte dysocjantow 3-ho-pce, Diphenidine, DXM, 4-meo-pcp, pcp, MXP, muskaryna... Psychodelikow tutaj nie licze bo lista byłaby duzo dluzsza.

ilość przyjęta:: okolo 50mg

OGÓLNY OPIS::

T+0 - zarzucone cos ponad 50mg (a przynajmniej taka mam nadzieje) bo moja waga lekko zwariowała a Predator nie podpisal wagi. Ja się dowazylem 30mg ale wliczając zlizanie z wagi i z torby to wyjdzie jakos 50. Chciałem to sniffnac byłby lepszy efekt... gdyby nie przykleiło się do wagi

T+30 - obraz się wyjaskrawia. Zaczyna robić się odrobine bardziej "bialo" - nie wiem jak to opisać. Siedzenie w łóżku sprawia ponadprzeciętna przyjemność ale o hole, sigmie czy czymkolwiek w takiej dawce raczej nie ma co mówić

T+1h- morfowanie obrazu. Litery na telefonie wydaja się wieksze.. ogólnie wszystko wydaje się większe i bardziej pluszowe, pastelowe ciezko mi to ująć w slowa.lirery zaczęły się rozmzazyac wiec nie byłem w stanie dalej pisać

T+2h- obraz dysocjscyjny , kolory pastelowe, zmianą kształt i figur geometrycznych , przyblizanie sie i oddalanie odczuć. Zaczely się tez odklejenia dysocjacyjne. Pelna anestezjologia, odczuwalne bóle przestały ki w najmniejszym stopniu przeszkadzać

T+3h kolory dalej pastelowe, ciezko opisać stan na ten moment. Myslenie dysocjscyjne, nie byłem w stanie włączyć muzyki na komputerze bo za cholere nie wiezialem jak to zrobić co oznaczalo ze dysocjacja jest na tyle silna ze jedyne co mogę zrobić to położyć się i zagłębić w ten stan

T+ 4h - CAŁKOWITA odcinka od rzeczywistości. Położyłem się na łóżku i tylko dryfowałem w odmętach mojego mózgu, w pewnym momencie byłem bliski wyjścia z ciała i patrzenia na wszystko w okol, znad siebie; introspekjci i wejrzenia w siebie były tak głębokie ze nie widziałem czy to projekcja czy faktycznie tak się dzieje. Obrazy przed oczami mialem jak z "krzyku" Van gogha

T + 5h - zaczelo mnie kompletnie odklejać gdziestam dzwonil telefon ale nie byłem w stanie go odebrać bedac tak odklejonym- nawet senownego zdania nie byłem w stanie ułożyć w stronę partnerki bo wychodził mi jakiś jazgot. Poprosiłem tylko zeby wlaczyla muzykę i brzmienia ambientu przeniosły mnie na inną planetę- pełna hole, dziur... Na tym odklejeniu zapomnialem w ogole ze istnieje - to właśnie o to chodzi mi z podejrzeniem wyjściala z ciala. Niedługo później dziura była już pełna - derealizacja, demeterializacja. Czulem się tak jakbym w ogole nie istniał a jedynie byl jedna wielka emocja. Oev'y były piękne i pełne jednak zdecydowanie wolałem CEV'y u dryfowanie astralne. Dodając z Eoevow rece po przesunięciu pozostawialy takie widoki jakbym miał ich 5.

Latalalwym, czulem ,bylem, pływałem bedac jakąś lalka gdzie zamniesie mnie dyso nie fizycznym bytem który zazywa środki psychoaktywne

Odjlejony bylem taki "Zdziurowany" jakiś czas( jeszcze potemze 2h), i niedługo spałem zwyczajnie odklejony, z naprawdę dziwnymi, realistycznymi snami. Po czym obudziłem się rano .. z zajebiscie przyjemnym samopoczuciem - to uczucie jasności umysłu, klarowności i radości ciezko byłoby porównać z czym innym niż afterglow po dyso. Efekt antydepresyjny towarzyszyły mi cały dzień


ZALETY:
- zajebiscie fajny psychodelik (dysocjant) jesli ktos juz ma pewien staż.

- zajebiscie odkleja co daje poczucie dryfowania po całym kosmosie i jeszcze dalej

- Cudowny Afterglow dnia następnego.

- Duzo rozmyślen i dryfowania co czasem moze pokazać co w życiu jest najważniejsze

- Można zaznac LD lub świadomego snienia co rzadko jest do osiągnięcia na trzezwo

-duza ilość Cev i Oev

- muzyka brzmi przepieknie

WADY:

- Brak kontroli. Temu się trzeba poddac, nie ma sensu z tym walczyć co niektórym moze nie odpowiadać.

- brak poczucia swojego ciała co również moze się nie podobać

- niezbyt nadaje się do mixow. Ciezko mieć świadomość mixowania z czyms skoro ciezko się ruszyć i ten mix dorzucić. Jak już to radze zaczynać od psychodelikow i do tego dorzucac dysocjanty

• PODSUMOWANIE:

: substancja do ktorej na pewno jeszcze wroce bo mi dawno nic nie dalo tak pozytywnych odczuć i tak milego i 'jasnego' afterglow. A to ze nie ma bodyload jak przy psychodelikach tylko do niej przyciaga. Przemyślenia z tripu zostawię dla siebie i bliskich. Na pewno nie zaluje ze to spróbowałem choc myślami bylo ciezko

Dzieki predatorRC, za mozliwosc spróbowania substancji i na pewno kiedys do niej wrócę. Oby sort flunitrazolamu tez niedługo się zmienił bo obecny to gówno- sorry musiałem ot


Dzieki za przeczytanie. Z fartem

Testowałem 2-fdck ale ponad 2 lata temu... W moim odczuciu dobry sort DCK jest lepszy.... Łatwiej o dziurę i przyjemne hole... podobnie trochę jak dxm możliwość również wyjścia z ciała przy dobrej dawce i opanowanej umiejętności

Ale dokładnie Ci nie porównam- za dużo czasu minęło od testów 2ki. Ja bym bral DCK