Latest post of the previous page:
O-pce od ChemCentrum,
Trzeba trzymać się dawek 10-15mg i podróżować w odchłanie ciekawości i fantazji
Latest post of the previous page:
O-pce od ChemCentrum,
Zawsze jest takowa szansa. A jeśli chodzi o O-PCE, to jest to jazda bez trzymanki. Bardzo aktywne dyso, dla poszukujących silnych wrażeń. Polecam O-PCE od ChemCentrum, już malutkie dawki robią srogą robotę! A jeśli szukasz czegoś słabszego, to ten Vendor również posiada 2-FDCK, które też jest mega dysocjantem. W dodatku rusza receptory opioidowe. (O-PCE tak samo)
W takim razie lepiej zacznij od 2-FDCK. Byłem mega pozytywnie zaskoczony jego działaniem, osoby które pierwszy raz brały dyso również siedziały uchachane. Mega przyjemna substancja, wszystko po niej staje się magiczne.(nie przeginać z dawką na początku, zacząć od 40-50mg. I nie dorzucać za szybko, zminimalizuje to ryzyko bad tripu) Przy pierwszym pasie(50mg) wystąpiło u mnie mega otworzenie na otaczającą rzeczywistość. Siedziałem z kumplem, graliśmy w fifę(śmiesznie się grało ), a w międzyczasie poruszaliśmy bardzo życiowe tematy. Wszystko sprawiało mega frajdę, było naprawdę przyjemnie. Później dopiero po 2 dorzutkach, wszystko stało się bardziej ,,mistyczne", i udziwnione. Przy rozsądnych dawkach idzie posiedzieć, pogadać, i bardzo miło spędzić czas. Przy czym idzie coś porobić, i nie siedzieć wygięty. A poruszenie receptorów opioidowych dostarcza dodatkowych, pozytywnych wrażeń. Bardzo śmiesznym uczuciem jest znieczulenie całego ciała.
Wszelkie badtripy mordo zawsze brały się u mnie, jak i u moich znajomych ze zbyt dużych dawek. Jak dobrze działa, to po prostu nie ma sensu dorzucać. Znaczy jest sens, ale tylko wtedy jeśli oczekujesz od odczynnika pewnego "odrealnienia", i udziwnienia otaczającego świata, i gdy wiesz na co się piszesz. Jedyne badtripy jakie doświadczyłem, wiązały się ze sporych dawek, i przytłoczenia tym co się dzieje do okoła. Jeśli wystartujesz na spokojnie, i zaczniesz sobie od tego 2-FDCK, to według mnie przy ilościach 50-100mg bardzo ciężko o badtripa, gdyż jest to naprawdę przyjemne doświadczenie, wręcz euforyczne. Z dodatkiem fajnego efektu kolorków na oczach, i działania opioidowego. Jednak jeśli coś by się działo, zawsze możesz mieć pod ręką benzo. Uspokoją, ale nie wyłączą fazy. A jeśli jest sytuacja mega awaryjna, to neuroleptyki są w stanie wyłączyć faze. Jednak nie martw się, bo jest to naprawdę przyjemny odczynnik. Nie szarżuj z dawkami, a będziesz w pełni usatysfakcjonowany działaniem. Nastawienie jest bardzo ważne.