Latest post of the previous page:
Pamiętam, że ja zawsze 3CMC miałem takie 50/50 speed/euforia lub więcej speeda, a o wiele mniej euforii.Podawanie raczej tylko sniff, ale jak kto woli. Jak ktoś chce większej euforii i podanie oralne, to raczej polecałbym 4CMC. Jak ktoś lubi stymulacje pomieszaną z euforią z przewagą speeda, to myślę, że się nie zawiedzie. No i należy pamiętać, żeby bardzo dokładnie rozkruszyć każdy sort.. bo o ile dobrze pamiętam dość ciężko się to kruszyło, a później się znajdywało kryształki w nosie
Większość styczności z 3CMC wspominam miło. Problemy były tylko przez moją głupotę, jak nie potrafiłem sobie odmówić.
Większość sortów niestety mocno niszczy nos.. a miałem sytuacje kiedy za mocno przesadziłem i jak udało mi się odstawić, to 1 stronę podniebienia miałem wypaloną Więc polecam uważać i nie przesadzać z tym.
Co do zjazdu jakiś tam jest.. ale na następny dzień już powinno być ok. Ja zawsze jadłem dużo witamin.. magnezu i piłem dużo wody pewnie też dlatego, tak szybko wstawałem na nogi.
Największe minusy 3CMC, to jak dla mnie zatkany i bolący nos.
Polecam też sobie kupić jakiś lek do nosa, żeby zawsze się poratować, jak nos cały zatkany