VVVV000 wrote: ↑10 months ago
Jeżeli chodzi o grupę euforyków to dobry sort 3MMC ALBO 4MMC bije wszystkie inne substancje na głowe.
Oczywiście, że tak. Dziwię się, że w ogóle to trzeba mówić. A po wypowiedziach niektórych widzę, że trzeba, bo są kompletnie nieświadomi, jakim gównem (w gruncie rzeczy) i podróbami jest wszystko inne. Mówiąc gównem nie przekreślam całkowicie. Sam z braku laku stosowałem chlory wiele razy i można coś tam ugrać na nich. Ale w porównaniu wszystko wypada słabo. Nie rozumieć tego mogą tylko ci, którzy nigdy z prawdziwym 4-MMC i 3-MMC się nie zetknęli.
Dodano po 12 minutach 6 sekundach:
VVVV000 wrote: ↑10 months ago
Wśrod stimow które przeciez jedyne co dają to speeda myśle że i tak lepsza jest krajówa od RC.
Jak sam mój nick wskazuje, jestem euforiarzem, więc doświadczenie mam większe z euforykami, niż obecnymi stimami. Ale kiedyś dawno temu, zanim znałem jakiekolwiek euforyki, to waliłem bardzo dużo krajówy. Simów trochę liznąłem i tak naprawdę przypadł mi do gust jedynie MDPV. Jakiś czas temu zamówiłem np. NEP i nie zrozumiałem co ludzie w tym widzą. W każdym razie te wszystki simy działają inaczej niż amfa. Nawet MDPV to nie to, pomimo, że naprawdę mocne skurwysyństwo i mega dobre do hiper-zwierzęcego chemsexu. Ale prawdziwa amfetamina ma działanie jedyne w swoim rodzaju. Działa najbardziej miękko, przyjaźnie, bezproblemowo. Przy odpowiedniej dawce speed może być naprawdę spory – tak spory i gaducha tak idzie, że nie wiesz, kiedy obeszliście całe miasto dookoła. Przy tym jednak nie siada tak na serce. Polecam wszystkim spidziarzom, którzy znają stimy tylko RC, żeby spróbowali krajówy i zobaczyli różnicę.
Sam trochę ostatnio marzę o spróbowaniu po wielu latach. Pomału wdrażam się w tematy "ciemnych zakamarków", bo jak opanuję parę technikaliów i procedur, to głównym moich celem jest rozejrzeć się tam za 4-MMC i 3-MMC, zobaczyć, czy to, co oferują, to faktycznie to prawdziwe. Ale też przy okazji, jak widzę te piękne zdjęcia amfetaminy, to zaczęło mi chodzić po głowie, żeby też się skusić.