Latest post of the previous page:
mordo ja mówię o sposobie w jaki odczuwa się jego psychoaktywne działanie...farmakologicznie oczywiście, że są dużo bardziej niebezpieczne i groźne od ketonów...mianowicie chodzi o to, że on jest w pewien sposób podobny do działania 3mmc ale bez wyraźnego peaku i wyjebania z kapci..3mmc wchodzi szybko konkretnie aż jest efekt wow na początku, szbo schodzi i część...tutaj proporcja sero do dopy jest niby podobna ale on wkeca się wolno i długo działa..bardziej sedatywne i w tle...ale trzeba uważać z dawkami i to mocno bo może nie wybaczyć bledow...a jak już miksować z czymś to pod żadnym pozorem z innymi sero..ewentualnie czysta dopa, stąd mój pomysł na ipphluki985 wrote: ↑2 years agoNie słuchajcie tego gadania dmar solo. I dopiero potem możecie myśleć o jakichś mixach.wiktororban01 wrote: ↑2 years agoMyślę że ten dmar by się super skomponował z odpowiednio dobrano dawka ipph..
wiktororban01 wrote: ↑2 years agoczy Lesku chyba, że zajebiesz dużą dawkę bez rolety i doświadczenia z dragami ale to niebezpieczne
Wiesz, że aminorexy były posądzane o toksyczności w stosunku do organizmu ?
Dodano po 24 minutach 30 sekundach:
3mmc zapewnia skumulowane w krótkim czasie mocne wrażenia..dopamina zlewa się z sero..cowiek czuje wyraźny wjazd..chce się siedzieć, wyjść na miasto i ruchać jednocześnie q do tego krzyczeć "ale zajebiście"..dużo większe pobudzenia na początku przez wyrzut dopaminy...dmar wchodzi wolno trochę jak 4bmc/mdma...faza się nasila do pewnego momentu później stabilizuje, trwa długo ale nic się nie dzieje dalej ..z czasem robi się bardzo przewidywalna i dla ketozarlaczy może być nudnawa bo jest dużo bardziej naturalna, kontrolowana i monotonna..nie ma tylu mocnych wrażeń co w MMC..jest zajebiście ale nie ma tego " o kurwa"...jest tak sedatywna, że w pewnym sensie uzylbym słowa "opioidowa"?...to chyba dobre słowo..ci co jeśli 4bmc będą wiedzieli o co mi chodzi