6-APB Pills Sandheavens.cc - opinie, recenzje, działanie, opis
Shop Profile: sandheavens
6-APB Pills Sandheavens.cc - opinie, recenzje, działanie, opis
W tym temacie piszemy opinie i recenzje o 6-APB Pills ze sklepu Sandheavens.cc | In this topic, we write opinions and reviews about 6-APB Pills from sandheavens.cc
- Attachments
-
- 6-apb-pills.jpg (91.5 KiB)
ZABRONIONE pisanie o: metodach, czasie i kraju wysyłki czy płatności; szczegółach pakowania, nazwach sklepów spoza forum lub innych forach.
Orientacyjna liczba dni lotu/oczekiwania - dozwolona. Daty/dni tygodnia - zabronione!
NIE porównuj sklepów w działach partnerskich. Nie pytaj tam o produkty, których sklepy nie oferują. Są od tego inne działy!
NIE piszemy treści w stylu ktoś coś pomoże czy sprzeda, forum to nie ogłoszenia!
NIE linkuj obrazków! Każdy wrzucany obrazek musi zostać osadzony w odpowiednich tagach lub jako załącznik.
Poradnik dodawania zdjęć | How to add photos?
Rangi na forum | Ranks on forum
Awans na pełnoprawnego użytkownika | Promotion to a full-fledged user
Jak pisać opinie? | How to write reviews?
Zakaz promocji i pisania o marketach z deep webu. | Prohibition of promotion and writing about deep web stores.
Orientacyjna liczba dni lotu/oczekiwania - dozwolona. Daty/dni tygodnia - zabronione!
NIE porównuj sklepów w działach partnerskich. Nie pytaj tam o produkty, których sklepy nie oferują. Są od tego inne działy!
NIE piszemy treści w stylu ktoś coś pomoże czy sprzeda, forum to nie ogłoszenia!
NIE linkuj obrazków! Każdy wrzucany obrazek musi zostać osadzony w odpowiednich tagach lub jako załącznik.
Poradnik dodawania zdjęć | How to add photos?
Rangi na forum | Ranks on forum
Awans na pełnoprawnego użytkownika | Promotion to a full-fledged user
Jak pisać opinie? | How to write reviews?
Zakaz promocji i pisania o marketach z deep webu. | Prohibition of promotion and writing about deep web stores.
6-APB Pills Sandheavens.cc - opinie, recenzje, działanie, opis
This post has high reputation.
Polecam te tabletki, bardzo fajne są, subtelne niby ale gruba odklejka z wizualami i fazą na rozmowę, spora empatia, długo działają ale nie będę mówił ile bo na każdego inaczej działało chyba też troche ze względu na doświadczenie z psychodelikami.
Plusy:
-Dobra długa faza, fajny afterglow
-w sam raz idealnie się nadały do towarzystwa
-dyskoteki nad jeziorem białym wchodziły jak śmietana z rana
-rozmawia się ze wszystkimi z taką empatią i bez jakichkolwiek podziałów itp.
-jak całkiem puści praktycznie nie odczułem jakiś skutków ubocznych
-Wizuale niby delikatnie ale momentami w oczach się jeb*ło ostro
-Niby w mniejszych ilościach subtelnie wjeżdżało ale jednak zmieniało wszystko i najbardziej to było widać jak już puściło
Minusy:
-nawet jak ktoś mało spożywa narko to dopiero po wrzuceniu 2 są konkretne efekty, mogły by być dosłownie troszeczkę mocniejsze
Ogólnie jak dla mnie 10/10 bardzo spodobała mi się ta substancja choć byłem do niej sceptycznie nastawiony ale faza pierwsza klasa. Nie są bardzo mocne ale mają silny charakter mocno dają o sobie znak i cały trip jest naprawdę zaje*isty.
Napiszę też taki streszczony trip raport tylko jedliśmy cały czas jeszcze kryształy (2cmc, 3mmc, 4cmc) i piliśmy sporo piwo, wódka, bimber to była majówka przez cały tydzień coś robiliśmy
Testowane, zamówione 120 było na majówke, kilka osób tylko próbowało po jednej zarzucali a nas 4 zjadło resztę ja chyba najwięcej bo przez cały tydzień koło 40. Pierwsza pixa wleciała coś koło 10 rano w sobotę i 20 minut po zjedzeniu koleżanka chciała do domu więc pojechaliśmy, jakby mi mocno wjechała przesiadłbym się z koleżką ale nie wjechało prawie wcale. Myślałem wtedy że lipne te tabsy. Okazało się, że po nich jak chcesz się skupić to bez problemu, da się ogarniać fazę normalnie i dlatego nie bardzo czułem. Potem po jakiś 3-4 godzinach zarzuciłem 3 i teraz dopiero poczułem konkretnie działanie. Świat zrobił się taki trochę kreskówkowy, wszystko się tak niby ruszało, liście drzew i chmury jakby falowały ale to w taki inny sposób nie umiem tego wytłumaczyć. Później jeździł ziomek ale jako pasażer świetnie się bawiłem, wręcz kochałem w tamtym momencie te widoki i wszystko było tak dziwnie inne, szczególnie z drzewami było coś grubo nie tak, ziomek też to mówił chociaż nie gadaliśmy co nam się dzieje żeby sobie nic nie wkręcać. Czułem też jakbym widział więcej kolorów a zarazem wszystko się jakby zlewało i rozmazywało, znaków drogowych wcale nie można było odczytać, tak jakby ktoś na nie nałożył cenzurę. W sumie też jeździłem trochę ale jeździło się bardzo dobrze na tej bombie całkowicie normalnie się kierowało a wręcz czuło się taką przygodę. Także twarze ludzi nabierały kreskówkowych kształtów, trochę się zniekształcały że znajomi nie wyglądali jak zazwyczaj, gorzej jak sam na siebie w lustrze patrzałem, twarz się deformowała, oczy dziwnie się odznaczały spośród innych części twarzy w sumie nie tylko u siebie ale innych znajomych, każdy w moich oczach miał duże oczy i bardzo wyraźnie je widziałem, kolor oczu był taki żywy. Ogólnie tam jedliśmy jeszcze ze 2 dni gdzie też zarzucałem po 2-3 pigułki wtedy faza była lepsza i tolerancja rosła bardzo powoli. Jednego wieczoru zarzuciłem 3 ale po pół godziny stwierdziłem, że to będzie za mało więc dorzuciłem jeszcze 2 to w sumie 5, ziomek też łącznie 5 wrzucił i to był pogrom. Masa bardzo ciężka wręcz męcząca momentami, koleżkę to zmieliło porządnie chociaż on jest chudszy ode mnie (ja 175 wzrost 70kg wagi on 180 i 68kg), wysztywniło go w samochodzie potem przy ognisku siedział na ławce mało się odzywał, odpowiadał jak go ciągle zaczepiali. Za to ja przeżywałem turbo pizde, ostatnio czułem się tak po LSD jakieś 3-4 lata temu i trochę faza była podobna do grzybów odmiany Thai, które jadłem w wakacje. Siedzieliśmy przy stole we dwóch inni się grzali od ogniska i z 20m od nas stał samochód na światłach, świecił nam ciągle i te auto cały czas się przemieszczało jak nie spierd*lało w tył w krzaki, to na boki i raz myślałem że mi zaraz na plecy wjedzie. Twarze znajomych mocno się deformowały, szczególnie jednego co wyglądał na tej fazie jak kret jakiś, twarz mu się całkiem zmieniała tak szybko i płynnie przybierała inne kształty tylko ten kreci nos ciągle taki sam. Posiedzieliśmy troche i wracamy do swoich spraw zostawiając ziomków na swoim ognisku w lesie ale jeden nas odwoził rozje*aną astrą co ją oddaje na złom. Chłop 40lat a świr pierdolnięty ale tak pozytywnie, jak jechaliśmy to czułem się taki podekscytowany, jakbym był na jakimś WRC ale on w sumie zapier*alał tym samochodem, j*bliśmy w drzewo i samochód nie chciał wyjechać bez rozpędu jeszcze w jakiś dołek wpadł trzeba go było pchać i wtedy kurewsko się zmęczyłem chociaż bardzo szybko poszło go wypchać w 6 chłopa. Ogólnie bardzo się męczyłem prostymi czynnościami ale to może wina tego, że balet bez spania i mało jedzenia, 3 dzien melanżu bez spania.
Byliśmy też na majówce nad jeziorem białym na domkach, przed którą chwile spałem i coś tam zjadłem. Pojechaliśmy limuzyną ziomka 15 osób ja z kolegą swoim pojechałem i na trzeci samochód koleżanka z chłopakiem. Było nas 19 ekipa + poznaliśmy się z jakimiś chłopakami co też jako jedyni z nami na domkach byli, w porządku typki to się czuliśmy jak u siebie. Mało kto na tym wydarzeniu całym nie jadł tych piguł raczej 80% spróbowała po jednej czy dwie ale było nas tam sporo tych co jedli ciągle. Najlepsze było to, że każdy się dogadywał ze sobą na takim luzie, nie wkur*iał za byle g*wno, śmiał się nawet z jakiś głupot a i w ogóle głupoty czasem gadaliśmy. Ogólnie wszystkim się spodobały te piguły tylko jak się skończyły pod koniec 2 dnia to 3 każdy chodził poddenerwowany, atmosfera już nie była taka fajna i sympatyczna.
Plusy:
-Dobra długa faza, fajny afterglow
-w sam raz idealnie się nadały do towarzystwa
-dyskoteki nad jeziorem białym wchodziły jak śmietana z rana
-rozmawia się ze wszystkimi z taką empatią i bez jakichkolwiek podziałów itp.
-jak całkiem puści praktycznie nie odczułem jakiś skutków ubocznych
-Wizuale niby delikatnie ale momentami w oczach się jeb*ło ostro
-Niby w mniejszych ilościach subtelnie wjeżdżało ale jednak zmieniało wszystko i najbardziej to było widać jak już puściło
Minusy:
-nawet jak ktoś mało spożywa narko to dopiero po wrzuceniu 2 są konkretne efekty, mogły by być dosłownie troszeczkę mocniejsze
Ogólnie jak dla mnie 10/10 bardzo spodobała mi się ta substancja choć byłem do niej sceptycznie nastawiony ale faza pierwsza klasa. Nie są bardzo mocne ale mają silny charakter mocno dają o sobie znak i cały trip jest naprawdę zaje*isty.
Napiszę też taki streszczony trip raport tylko jedliśmy cały czas jeszcze kryształy (2cmc, 3mmc, 4cmc) i piliśmy sporo piwo, wódka, bimber to była majówka przez cały tydzień coś robiliśmy
Testowane, zamówione 120 było na majówke, kilka osób tylko próbowało po jednej zarzucali a nas 4 zjadło resztę ja chyba najwięcej bo przez cały tydzień koło 40. Pierwsza pixa wleciała coś koło 10 rano w sobotę i 20 minut po zjedzeniu koleżanka chciała do domu więc pojechaliśmy, jakby mi mocno wjechała przesiadłbym się z koleżką ale nie wjechało prawie wcale. Myślałem wtedy że lipne te tabsy. Okazało się, że po nich jak chcesz się skupić to bez problemu, da się ogarniać fazę normalnie i dlatego nie bardzo czułem. Potem po jakiś 3-4 godzinach zarzuciłem 3 i teraz dopiero poczułem konkretnie działanie. Świat zrobił się taki trochę kreskówkowy, wszystko się tak niby ruszało, liście drzew i chmury jakby falowały ale to w taki inny sposób nie umiem tego wytłumaczyć. Później jeździł ziomek ale jako pasażer świetnie się bawiłem, wręcz kochałem w tamtym momencie te widoki i wszystko było tak dziwnie inne, szczególnie z drzewami było coś grubo nie tak, ziomek też to mówił chociaż nie gadaliśmy co nam się dzieje żeby sobie nic nie wkręcać. Czułem też jakbym widział więcej kolorów a zarazem wszystko się jakby zlewało i rozmazywało, znaków drogowych wcale nie można było odczytać, tak jakby ktoś na nie nałożył cenzurę. W sumie też jeździłem trochę ale jeździło się bardzo dobrze na tej bombie całkowicie normalnie się kierowało a wręcz czuło się taką przygodę. Także twarze ludzi nabierały kreskówkowych kształtów, trochę się zniekształcały że znajomi nie wyglądali jak zazwyczaj, gorzej jak sam na siebie w lustrze patrzałem, twarz się deformowała, oczy dziwnie się odznaczały spośród innych części twarzy w sumie nie tylko u siebie ale innych znajomych, każdy w moich oczach miał duże oczy i bardzo wyraźnie je widziałem, kolor oczu był taki żywy. Ogólnie tam jedliśmy jeszcze ze 2 dni gdzie też zarzucałem po 2-3 pigułki wtedy faza była lepsza i tolerancja rosła bardzo powoli. Jednego wieczoru zarzuciłem 3 ale po pół godziny stwierdziłem, że to będzie za mało więc dorzuciłem jeszcze 2 to w sumie 5, ziomek też łącznie 5 wrzucił i to był pogrom. Masa bardzo ciężka wręcz męcząca momentami, koleżkę to zmieliło porządnie chociaż on jest chudszy ode mnie (ja 175 wzrost 70kg wagi on 180 i 68kg), wysztywniło go w samochodzie potem przy ognisku siedział na ławce mało się odzywał, odpowiadał jak go ciągle zaczepiali. Za to ja przeżywałem turbo pizde, ostatnio czułem się tak po LSD jakieś 3-4 lata temu i trochę faza była podobna do grzybów odmiany Thai, które jadłem w wakacje. Siedzieliśmy przy stole we dwóch inni się grzali od ogniska i z 20m od nas stał samochód na światłach, świecił nam ciągle i te auto cały czas się przemieszczało jak nie spierd*lało w tył w krzaki, to na boki i raz myślałem że mi zaraz na plecy wjedzie. Twarze znajomych mocno się deformowały, szczególnie jednego co wyglądał na tej fazie jak kret jakiś, twarz mu się całkiem zmieniała tak szybko i płynnie przybierała inne kształty tylko ten kreci nos ciągle taki sam. Posiedzieliśmy troche i wracamy do swoich spraw zostawiając ziomków na swoim ognisku w lesie ale jeden nas odwoził rozje*aną astrą co ją oddaje na złom. Chłop 40lat a świr pierdolnięty ale tak pozytywnie, jak jechaliśmy to czułem się taki podekscytowany, jakbym był na jakimś WRC ale on w sumie zapier*alał tym samochodem, j*bliśmy w drzewo i samochód nie chciał wyjechać bez rozpędu jeszcze w jakiś dołek wpadł trzeba go było pchać i wtedy kurewsko się zmęczyłem chociaż bardzo szybko poszło go wypchać w 6 chłopa. Ogólnie bardzo się męczyłem prostymi czynnościami ale to może wina tego, że balet bez spania i mało jedzenia, 3 dzien melanżu bez spania.
Byliśmy też na majówce nad jeziorem białym na domkach, przed którą chwile spałem i coś tam zjadłem. Pojechaliśmy limuzyną ziomka 15 osób ja z kolegą swoim pojechałem i na trzeci samochód koleżanka z chłopakiem. Było nas 19 ekipa + poznaliśmy się z jakimiś chłopakami co też jako jedyni z nami na domkach byli, w porządku typki to się czuliśmy jak u siebie. Mało kto na tym wydarzeniu całym nie jadł tych piguł raczej 80% spróbowała po jednej czy dwie ale było nas tam sporo tych co jedli ciągle. Najlepsze było to, że każdy się dogadywał ze sobą na takim luzie, nie wkur*iał za byle g*wno, śmiał się nawet z jakiś głupot a i w ogóle głupoty czasem gadaliśmy. Ogólnie wszystkim się spodobały te piguły tylko jak się skończyły pod koniec 2 dnia to 3 każdy chodził poddenerwowany, atmosfera już nie była taka fajna i sympatyczna.
6-APB Pills Sandheavens.cc - opinie, recenzje, działanie, opis
Kamyk2231, Graty dla zajebistej recki, warto czytac bo duzo info przekazales i nie byla pisana jak to sie mowi na kolanie.
Dodam, ze pigula ma deklarowane 80-90mg wiec zaczynac warto od 1, chyba ze sie jest zaprawionym w sprzety typu benzofurany to 2 ale z rozwaga.
Ladowanie sie ich trwa bardzo roznie czasem 50 min innym razem 1h 50min, wiec nie zarzucac jednej po drugiej tylko czekac cierpliwie proponuje.
Bralem testowe 10 pillsow a zaluje ze nie wzialem 25 szt bo roznica to 100zl. Mam juz koneserow na 6-APB Pills sandheavens, .
Dodam, ze pigula ma deklarowane 80-90mg wiec zaczynac warto od 1, chyba ze sie jest zaprawionym w sprzety typu benzofurany to 2 ale z rozwaga.
Ladowanie sie ich trwa bardzo roznie czasem 50 min innym razem 1h 50min, wiec nie zarzucac jednej po drugiej tylko czekac cierpliwie proponuje.
Bralem testowe 10 pillsow a zaluje ze nie wzialem 25 szt bo roznica to 100zl. Mam juz koneserow na 6-APB Pills sandheavens, .
Najlepsze kurczaki w Los Pollos Hermanos.
6-APB Pills Sandheavens.cc - opinie, recenzje, działanie, opis
Dzięki za uznanie, niektórych męczy moja szczegółowość ale w trip raporcie to miodzio się czyta jak ktoś opisuje co przeżywał, w końcu 3/4 fazy to klimatDzesi Pinkman wrote: ↑6 months agoKamyk2231, Graty dla zajebistej recki, warto czytac bo duzo info przekazales i nie byla pisana jak to sie mowi na kolanie.
Taak właśnie to bardzo zdradliwe te ładowanie, na pierwszy raz jak ktoś się nie chce zdziwić bo wywrotka jest konkret to jedna wystarczy żeby zbadać grunt. Ja wiedziałem o co chodzi w psychodelikach i w ogóle się tam pare razy wykręcałem po maczankach to się nie bałem bardzo ale jednak no jakieś BHP obowiązuje
Zakochałem się normalnie w tej substancji, może trzeba wziąć zapas i zakopać w ogródku, taka lokata na emeryturke.
6-APB Pills Sandheavens.cc - opinie, recenzje, działanie, opis
Odczuwalny czas działania po wrzucie 1tab: 4-5godz.
Całość łącznie z trwającą stymulacją: 7godz+
Bardzo mocno odwadniające, zalecane picie 500ml wody na godzinę. Przypominające MDMA , odczuwalnie stymulujące w dawkach 1 tab, więcej nie próbowane ale według relacji może to wtedy przynieść efekty bardziej psychodeliczny. Klasa i stara jakość. Skoro firma potrafi włączyć takie klasyki to poproszę o wlaczenie do oferty 3-mmc albo innych nie chlorowych starszych analogów m. Good Job.
Całość łącznie z trwającą stymulacją: 7godz+
Bardzo mocno odwadniające, zalecane picie 500ml wody na godzinę. Przypominające MDMA , odczuwalnie stymulujące w dawkach 1 tab, więcej nie próbowane ale według relacji może to wtedy przynieść efekty bardziej psychodeliczny. Klasa i stara jakość. Skoro firma potrafi włączyć takie klasyki to poproszę o wlaczenie do oferty 3-mmc albo innych nie chlorowych starszych analogów m. Good Job.