About withdrawal
About withdrawal
Witam z reguły dużo nie piszę i proszę o wyrozumiałość
Może ktoś pomożę ostatnio odstawiłam cosika
Pięć dni hmm może sześć co chwile czuję taki prąd w głowie na chwilę co jakiś czas odrazu lekkie nogi i w oczach błysk lekki strach
Brak witamin zmiany w mózgu?czy nie odstawiać
Może ktoś pomożę ostatnio odstawiłam cosika
Pięć dni hmm może sześć co chwile czuję taki prąd w głowie na chwilę co jakiś czas odrazu lekkie nogi i w oczach błysk lekki strach
Brak witamin zmiany w mózgu?czy nie odstawiać
About withdrawal
No ale co waliłaś? Benozo, opio, simy, cmcki/mmcki? Mixy? Przecież nikt Ci nie wywróży z fusów co Ci może być bez elementarnych informacji.
About withdrawal
Odwodnienie i wypłukanie z witamin i minerałów chyba. Z czasem przejdzie przy suplementacji i normalnemu trybowi życia.
About withdrawal
Zdecydowanie polecam w takich przypadkach odpowiednią suplementację witaminami. Musisz przecierpieć początkową fazę.
About withdrawal
Witaminy sa wazne ale najwazniejszy jest sport codzienny ruch i aktywnosc i to jest najlepsze lekarstwo a witaminy tylko dodatek do tego
About withdrawal
Witaminki duzo snu jak sie lepiej poczujesz to aktywnosc trzeba po prostu swoje przecierpiec nie ma innej opcji
About withdrawal
Wszyscy opowiadacie te same pierdoły "dużo snu/idź na rower/suplementacja/inne podobne pierdoły". Jak waliła np. długo benzyny to Wasze rady nic nie pomogą. - tu pomoże jedynie zejście stopniowe np. metodą doktor Ashton lub podobną metodą ale musi być spoko doktorek, który ogarnia.
Ja ostatnio jednemu śmieciowi zapłaciłem 220pln, zajrzał mi w IKP i dowiedziałem, się że jestem ćpunem i jedyne co zrobił to jebany nie pomógł wypisując dwie ze dwie głupie paki rolek na zejście z alpry + jakiś alprox, żeby taperować. Jedyne co mogę Panu wypisać to skierowanie na odtruwanie do OLAZA. Co za skur.... . Szkoda słów.
Jedyne sensowen pytanie zadała Anii, co było walone?
Ja ostatnio jednemu śmieciowi zapłaciłem 220pln, zajrzał mi w IKP i dowiedziałem, się że jestem ćpunem i jedyne co zrobił to jebany nie pomógł wypisując dwie ze dwie głupie paki rolek na zejście z alpry + jakiś alprox, żeby taperować. Jedyne co mogę Panu wypisać to skierowanie na odtruwanie do OLAZA. Co za skur.... . Szkoda słów.
Jedyne sensowen pytanie zadała Anii, co było walone?
About withdrawal
I tu dałeś dobrą radę. Koniecznie udać się do lekarza i opisać swój problem.AriaStark wrote: ↑1 year agoWszyscy opowiadacie te same pierdoły "dużo snu/idź na rower/suplementacja/inne podobne pierdoły". Jak waliła np. długo benzyny to Wasze rady nic nie pomogą. - tu pomoże jedynie zejście stopniowe np. metodą doktor Ashton lub podobną metodą ale musi być spoko doktorek, który ogarnia.
Ja ostatnio jednemu śmieciowi zapłaciłem 220pln, zajrzał mi w IKP i dowiedziałem, się że jestem ćpunem i jedyne co zrobił to jebany nie pomógł wypisując dwie ze dwie głupie paki rolek na zejście z alpry + jakiś alprox, żeby taperować. Jedyne co mogę Panu wypisać to skierowanie na odtruwanie do OLAZA. Co za skur.... . Szkoda słów.
Jedyne sensowen pytanie zadała Anii, co było walone?
About withdrawal
Alpry w hooy przez ostatni rok, było też relanium kilka razy, cloraxen raz, pregabalina, sertalina, trittico. No ćpalnia po całości .
No ale co poradzisz jak człowiek wjebany a na głowie w hooy rzeczy a ten na detox chce mnie wysłać zamiast pomóc zejść gdy faktycznie jestem zmotywowana i sobie taperuje alpre i mam pręgi trochę w zanadrzu. Ostatecznie jak będzie hujnia bo od jutra mam nie brać to chyba flubromazepam na zejście ostateczne ogarnę. Z opinii jest idealną do tego benzyną, lepszą niż relanium.
Fakt faktem nie byłem z nim szczery i po zajrzeniu w IKP powiedział, że nie byłem z nim szczery on mi dziękuje i nie przepisze mi żadnej benzodiazepiny. Pytał w sumie czy mam ikp, mogłem powiedzieć że nie a zajebany w w akcji powiedziałem że tak i nadałem mu dostęp bo już miał rozpiskę z relanium dla mnie przygotowaną. Ale zajrzał w ikp i huj bąbki strzelił 220 zł plus wpis do ikp o tej wizycie gdzie u prywaciarza nigdy czegoś takiego nie miałem. I mam w historii teraz, że miałem zespół odstawienny od uzależnienia od leków. Dramat.
Nie mogę do tej pory przeżyć tego skunksa.
No ale co poradzisz jak człowiek wjebany a na głowie w hooy rzeczy a ten na detox chce mnie wysłać zamiast pomóc zejść gdy faktycznie jestem zmotywowana i sobie taperuje alpre i mam pręgi trochę w zanadrzu. Ostatecznie jak będzie hujnia bo od jutra mam nie brać to chyba flubromazepam na zejście ostateczne ogarnę. Z opinii jest idealną do tego benzyną, lepszą niż relanium.
Fakt faktem nie byłem z nim szczery i po zajrzeniu w IKP powiedział, że nie byłem z nim szczery on mi dziękuje i nie przepisze mi żadnej benzodiazepiny. Pytał w sumie czy mam ikp, mogłem powiedzieć że nie a zajebany w w akcji powiedziałem że tak i nadałem mu dostęp bo już miał rozpiskę z relanium dla mnie przygotowaną. Ale zajrzał w ikp i huj bąbki strzelił 220 zł plus wpis do ikp o tej wizycie gdzie u prywaciarza nigdy czegoś takiego nie miałem. I mam w historii teraz, że miałem zespół odstawienny od uzależnienia od leków. Dramat.
Nie mogę do tej pory przeżyć tego skunksa.
About withdrawal
W takim przypadku tylko lekarz zejcie samemu z takich lekow moze doprowadzic nawet do padaczki przy dlugim uzytkowaniu benzodiazepin ale tak jak koledzy wyzej suplementacja tylko bardziej celowalbym w detoksykacje kroplowkami w szpitalu naprawde dzialaja cuda plus schodzili by z dawek pod kontrola lekarzaAriaStark wrote: ↑1 year agoAlpry w hooy przez ostatni rok, było też relanium kilka razy, cloraxen raz, pregabalina, sertalina, trittico. No ćpalnia po całości .
No ale co poradzisz jak człowiek wjebany a na głowie w hooy rzeczy a ten na detox chce mnie wysłać zamiast pomóc zejść gdy faktycznie jestem zmotywowana i sobie taperuje alpre i mam pręgi trochę w zanadrzu. Ostatecznie jak będzie hujnia bo od jutra mam nie brać to chyba flubromazepam na zejście ostateczne ogarnę. Z opinii jest idealną do tego benzyną, lepszą niż relanium.
Fakt faktem nie byłem z nim szczery i po zajrzeniu w IKP powiedział, że nie byłem z nim szczery on mi dziękuje i nie przepisze mi żadnej benzodiazepiny. Pytał w sumie czy mam ikp, mogłem powiedzieć że nie a zajebany w w akcji powiedziałem że tak i nadałem mu dostęp bo już miał rozpiskę z relanium dla mnie przygotowaną. Ale zajrzał w ikp i huj bąbki strzelił 220 zł plus wpis do ikp o tej wizycie gdzie u prywaciarza nigdy czegoś takiego nie miałem. I mam w historii teraz, że miałem zespół odstawienny od uzależnienia od leków. Dramat.
Nie mogę do tej pory przeżyć tego skunksa.