Jak w temacie. A-PHIP i NEP. Podobieństwa, różnice, dawkowanie, parcie na dorzutki, zejście... Czekam na opinie. Z NEP miałem do czynienia. Trochę się przeliczyłem bo 5g zamiast starczyć na długo, poszło w miesiąc. Teraz zastanawiam się nad spróbowaniem alfy. Może tym razem się powstrzymam od nadużywania

Różnica jest kolosalna i naprawdę dziwię się ludziom, którzy myślą, że alfa to zamiennik czegokolwiek co nie jest pirolidyna. Alfa to mniejsze dawkowanie, ale potwornie większy potencjał uzależniający. Polecam nie tykac alfy bo ciężko się od niej oderwać.

Ciekawy temat.

Podobieństwa:
Alfe i Nepa lepiej brać w jak najmniejszych dawkach
Pewność siebie zawyżona.

Różnice :
Alfa 100% stymulacji, 0 % eufurii.

Nep : 10-20% stymulacji. Reszta euforia.

To z moich dość skromnych doświadczeń. Ogólnie warto mieć coś na uspokojenie biorąc to.
Obie substancje jak z resztą wszystkie, w zbyt dużych dawkach dają konkretne negatywne efekty.

Kiedys po alfie rozwaliłem suszarkę do prania o podłogę i krzyczałem do dziewczyny że to wszystko ich wina. Do dziś nie wiem o co mi wtedy chodziło.

Nie no gdzie alfa to czysta dopamina, MDPHP to stymulacja, alfa to euforia ale dopaminowa, zwierzęca. Tak Czy siak alfa to jak już pisałem zupełnie inna półka.

Nep

Spokojniejsza stymulacja
Większe libido
Smaczniejszy
„Nie podnosi chyba tak tolerki”

To Moje odczucia.

Z tej dwójki nep znacznie spokojniejszy... Też jest mocarny ale alfica to już wyższa jazda dla weteranów.

A co powiecie o czasie działania. NEP w snifie wołał o siebie już po godzince... Alfa też?

Alfa zależy od ROA, palona to buch za buchem aż do końca. Sam po półrocznej przerwie myślę czy NEP-a czy alfę zamówić.
Powiem tak próbowałem wszystkiego (od helu do mety - dosłownie wszystko) i nic tak nie uzależnia jak Alfa.
Mimo wszystko najlepsza substancja to Alfa, mekka stimiarzy, Bóg w proszku. Jest to 5min nieba dla godzin piekła a i tak w to idziesz.
Ogólnie najbardziej lubię meth bo działa dłużej i nie ma takich efektów ubocznych dla psychy (sic!), ale najprzyjemniejsze w życiu mdpv->a-pvp->aphip
Z tym że na podkładzie z benzo bo inaczej to schizy i paranoję lv too high
Jako przykład powiem że każda substancje potrafiłem odstawić i zrobić przerwę poza właśnie polirydo (alfy mdpv pH itp)

Dobra zmieniam więc kryteria. Najlepsze oprócz a do dopcenia

Alfa i Nep to dwa ròżne stymulanty,jeśli chodzi o działanie to nep bardziej mi podchodzi bo jest odczuwalny dopaminowy kop,libido tak jak i po alfie,i ogólnie speed na wysokim poziomie.
Alfa ma to do siebie że jest niewielki próg żeby spierdolic sobie jazdę przekroczenia zalecanej dawki. Fajny specyfik bo ma w sobie to coś co nie mają nep i hexen,to magiczne działanie serotoninowe które daje ten uśmiech i dobrą zabawę....,ale gdy braknie alfy to bez benzo,alko zastępczych środków ratunku to robi się wtedy w głowie coś co nie jest zwykłym zwałem,to jest coś czego może i twardzieli poruszyć i dać do myślenia oraz refleksji i przemyśleń.

Oferuje najsilniejszy środek chemiczny do badań

Ja zdecydowanie polecam nep stymuluje a alfa daje po jakimś czasie schizy paranoje i na niczym się nie umiem skupić

Często brałem naprzemiennie te dwa odczynniki i po wielu testach bezpieczniejszą dla mnie opcja jest Nep. Po Alfie głównie podczas dłuższych ciągów kilka razy dostałem tak silne paranoję, że wylądowałem w psychiatryku, niestety niemałem żadnego benzo na taką sytuację.
Podzielam opinię i zalety Nepa: dobra stymulacja i lekka euforia oraz kosmiczne libido. Jednak alfa ma to coś co zawsze mnie do niej ciagnie

Alfa to zło moim zdaniem lepszy jest Nep zdecydowanie

Po alfie szybko siada na banie stan, że się słuch wytęża i człowiek jakiś podejrzliwy się robi. Niemniej jednak alfa dla mnie to naprawdę dobry sprzęt bo ma kopa i to większego od NEPa, którego też lubie