panoramix193 wrote: ↑5 years ago
Jestem ciekaw co myślicie o Muchomorze Czerwonym, czy miał ktoś z Was jakieś doświadczenia?
Miałem okazje spróbować suszonych amanitek. Z reguły nie przepadam za smakiem grzybów, jednak amanitki są okropne pod tym względem nawet jak na grzyby
Znaczy pierwsze parę gryzów jest dobre, na pierwszy rzut oka, najsmaczniejsze grzyby mi się wydawało... Ale z każdym kęsem smak wydawał mi się gorszy... Po około 1/4 owocnika, byłem przekonany że jeśli piekło istnieje, to gleba je tworząca musi smakować podobnie.
Jeśli chodzi o efekty, z psychodelikami jedyne co mają wspólnego to posiadanie efektów wizualnych. Odczucia mentalne zdecydowanie bardziej przypominają GABAergiki, tylko bez takiego przymulenia. Efekty nawet nie takie złe, od biedy mógłbym opierdzielić raz na jakiś czas gdyby nie było co brać... Jednak myślę że są lepsze używki... Bo po tym miałem mdłości, spadek apetytu, nieco pocięty film... A myślę że 1 g L-teaniny i 0.1 alpry by dało porównywalne efekty...
Gargameli wrote: ↑5 years ago
Stąpasz po grząskim gruncie xD. W przypadku muchomora czerwonego zasadniczą kwestię odgrywa kwas ibotenowy, jest go po prostu więcej w młodych okazach jak w suszonych. nie zmienia to faktu, że dochodzi do okazjonalnych zatruć.
W sumie to nie jest aż takie duże ryzyko, jeśli nie zamierzasz jeść bez suszenia.
Gorzej jeśli nie omyłkowo weźmiesz innego grzyba. Niby Amanitki to charakterystyczne grzyby, ale znam idiotów którzy potrafią pomylić kurkę z muchomorem sromotnikowym(ten już taki delikatny nie jest)... Nie rozumiem jak to jest możliwe... Ale wiem że jednak jest... Także przede wszystkim zbierając jakiekolwiek grzyby, upewnijcie się kilka razy czy to na pewno te co chcieliście, a najlepiej zbierajcie pod okiem doświadczonego grzybiarza.
