Latest post of the previous page:
Wydaje mu się, że kolega wyżej nie do końca rozumie o czym ja piszę. A już jaśniej się nie da.
Kiedyś czytałem o dopaminergikach, że nawet jednorazowe podanie substancji która mocno wywala dopaminę zmienia odczuwanie przyjemności. Będziesz dążyć do pomocy wnego wyrzutu neuroprzekaźników na podobnym poziomie. Mniejsze wyrzuty będą "pomijane" lub przyjmowane jako standard.tajemniczy27xx wrote: ↑1 year agoJa nie jadę na zatartych neuroprzekaźnikach bo bawię się tylko raz na 2-3msc.
O ile się nie mylę to to pojęcie nazywa się adaptacja sensorycznąa nazywa się to bodaj habituacja.
Ja już pomijam to o czym pisałem - tzn o zmianach w obrębie mechanizmów które się "wyczerpują" bo o nich pisałem ale się o tym nie wypowiedziałes.
Nadal moje posty czytasz po łebkach.tajemniczy27xx wrote: ↑1 year agopoczuć.Jak masz wypłukana serotoninę to i gram klefedronu Ci eufori nie wywoła
Swoją drogą.
Ja już pisałem gdzieś indziej.
Dzisiaj gdybym miał ćpać to ketony byłyby na końcu listy substancji których bym próbował.
Na szczycie bezwzględnie furany. 5-mapsb czy 5-mapb to to bajka.
Tylko pozycję niżej indany typu MDAI.
A stawkę by zamykało 4-fma.
W każdym z tych przypadków nie ma kopniaka. Jest fajne, długie i stabilne działanie. Pełen ogar i o wiele mniejsza presja na dociągania.
A 3cmc ? Gdzieś na szary koniec i nie jest ważne który sort. Chyba, że znalazłbym sposób, żeby w jedną noc zrobić maks grama. Jednak wszyscy wiemy, że szanse na to są bardzo nikłe.