Latest post of the previous page:

maksymilian, od którego V

Ostatnio unikam wszelkich alf, bo mam później kłopoty z pamięcią i koncentracją oraz pojawiają się paranoję, a to chyba najgorsze z tego wszystkiego.

Apvp
Aphp
Aiphp
Mdphp


To moje top 4 najbardziej porytych dragów

Według mnie najgorsze sa alfy...

m3xir wrote: ↑

2 years ago

Według mnie najgorsze sa alfy...

Popieram

Jak nie umiecie używać alf to potem tak jest.
Dawkowanie alf jest niskie a działanie spore. To powoduje, że bardzo szybko wyczerpuje się paliwo w mózgu i mózg dostaje pierdolca.
Nie jecie, nie pijecie i się dziwicid.

A najgorsze co możecie zrobić to wziąć benzo. W momencie jak potrzeba Wam serotoniny to jeszcze bardziej ja blokujecie
A schizy to kumulacja - blokady rec muskarynowych (coś jak działanie deliriantow) dużej ilości dopaminy, paniki uruchomionej przez wygłodzony i odwodniony organizm.
Jeśli na to ma pomóc benzo to powodzenia życzę

Ps ktoś tu pisze o psychiatryku po algach.
Szczerze to znam po forach sporo osób które nie wylądowały u czubów. Jednak żadna z nich nie miksowała alf z lekami.
Po przygodach nawadniali się, uzupełniali straty organizmu itd

Ps 2 a dawkowanie powyżej 50-70mg to istna głupota. I osoby które się tym chwala, nie chwalą się rekordem a własną głupota

luki985 wrote: ↑

2 years ago

Jak nie umiecie używać alf to potem tak jest.
Dawkowanie alf jest niskie a działanie spore. To powoduje, że bardzo szybko wyczerpuje się paliwo w mózgu i mózg dostaje pierdolca.
Nie jecie, nie pijecie i się dziwicid.

A najgorsze co możecie zrobić to wziąć benzo. W momencie jak potrzeba Wam serotoniny to jeszcze bardziej ja blokujecie
A schizy to kumulacja - blokady rec muskarynowych (coś jak działanie deliriantow) dużej ilości dopaminy, paniki uruchomionej przez wygłodzony i odwodniony organizm.
Jeśli na to ma pomóc benzo to powodzenia życzę

Ps ktoś tu pisze o psychiatryku po algach.
Szczerze to znam po forach sporo osób które nie wylądowały u czubów. Jednak żadna z nich nie miksowała alf z lekami.
Po przygodach nawadniali się, uzupełniali straty organizmu itd

Ps 2 a dawkowanie powyżej 50-70mg to istna głupota. I osoby które się tym chwala, nie chwalą się rekordem a własną głupota

Dokładnie popieram przedmówce, informacje są ogólnie dostępne np. Narkopedia.
Na własnym przykładzie zrobiłem kiedyś mix słynne gwiazdki i abc najgorsza bania życia nigdy takiego czegoś nie przeżyłem nawet po kwasie. Po kilku dniach info ze to śmiertelny mix. Ludzie zapominają i myślą ze wszystko jest jak ścierwo

Benzo + alkohol to najgorze co może być
Sam alkohol jeszcze jest ok
Benzo - tfu

Africa Bambata, U mnie takie mixy szły non stop przez 1.5 roku, do tego jeszcze jakieś opio. Po tym czasie dopiero otrząsnąłem się z tego i teraz połowy rzeczy, które robiłem w tamtym okresie nie pamiętam, tylko urywki. Mam w chuj szczęścia że fizycznie się nie uzależniłem.
Większość osób która ma dojście i spróbuje się w to wpierdoli, widziałem takich.
Odradzam każdemu, zrobi z człowieka tumana z dziurami we łbie.

Alfa najbardziej ryje. Jakby jeszcze człowiek spał w miarę pojadł i nie chlał do tego to by było co innego.
Lot na benzo i alkoholu strasznie upierała pamięć, funkcje poznawcze itd.
3 lata na alko benzo i ametaminie, wcześniej alko i alfa parę lat. Do tego inne specyfiki wiadomka.
Najlepiej jest unikać wszystkiego

Unikać utraty snu i jedzenia.

Każdy błąd może pogorszyć sytuację aż kończy się w psychiatryku lub jako osoba bezdomna.

Lepiej zatrzymać się wcześniej czyli ZAWSZE MIEĆ PO CZYM SZYBKO ZASNĄĆ.

Wszystkich alfopodobnych i nepów strasznie tyrają organizm

Only Perfect wrote: ↑

2 years ago

Lepiej zatrzymać się wcześniej czyli ZAWSZE MIEĆ PO CZYM SZYBKO ZASNĄĆ.

czy mógłbyś wyjaśnić o co ci chodzi?

Nie męczyć się niedziałającymi dokładkami, zjeść dobrze i pójść spać używająć jednego ze środków do tego stworzonych.

Każda nieprzespana doba, bez jedzenia i czegoś co daje szczęście, znacznie pogarsza stan naszego organizmu czyli ciała i mózgu razem, a jak zbierzesz takich za dużo to zapomnisz podstawowych reguł funkcjonowania w tym życiu.

Ja w pewnym momencie nie potrafiłem sobie nawet kupić nowych ubrań.

Only Perfect wrote: ↑

2 years ago

Każda nieprzespana doba, bez jedzenia i czegoś co

Zmartwie Cię. Sen na benzo nie ma nic wspólnego z prawdziwym snem. Lepiej nieprzespac jednej nocy i zasnąć normalnym dnem kolejnej niż jeść benzosmieci.

Po normalnym śnie mieszkając w bardzo głośnym miejscu ostatnio trafiłem na pogotowie, więc może więcej rzeczy tutaj wchodzi w gre.

Za duża dawka stymulującego RC może zakończyć się brakiem jedzenia i snu przez np. 50+ godzin. Przy tej okazji można też zapomnieć np. o sprawach finansowych czy towarzyskich. Nie wiem czy dodatkowe nieprzespane godziny tutaj pomogą, normalny sen bez wspomagania bywa też często przerywany,a to już źle.