DPT - dipropylotryptamina

Wzór strukturalny:


CAS: 61-52-9
Wzór sumaryczny: C16H24N2
Masa molekularna: 244.38 g/mol
IUPAC: N-[2-(1H-indol-3-yl)]ethyl-N-propylpropan-1-amin

Ciekawa tryptamina:

Dawkowanie co do Metody aplikacji Sniff:
w moim przypadku 80 mg dawało już efekt.
120 powinno usatysfakcjonować jak na tą drogę podania.

Dużo można przeczytać że dość dobra droga podania jest z Rutą stepową, albo co do metody iniekcji domięśniowej IM oraz natoczyłem się w poszukiwaniach że także iniekcji dożylnej IV.

Dla mnie efekt po aplikacji donosowej, następuje szybko, spływ trochę nieprzyjemny chociaż nienajgorszy

dla mnie efekt utrzymuję się mniej więcej 2 godziny, chociaż godzina pierwsza jest tutaj godziną najważniejszą dla tego doświadczenia:

Podczas peaku dość często ziewałem i nie zauważyłem żadnego pobudzenia ze strony psychoruchowej
Ze strony sercowej zarejestrowane znacznie podwyższone i wyczuwalne bicie serca
Chęć czucia muzyki, tak właśnie czucia , jest przeogromna.

Teraz rozumiem co mieli na myśli osoby które czuły muzykę, wręcz można to trochę porównać , pomylić z efektami wzrokowymi,

Widzę muzykę, rozumiem ją, czuję i podziwiam.

Taniec też wydaje się dobry na tej substancji wręcz piękny,

Motywacja jest, szczególnie do czegoś kreatywnego.

Zachowanie dość swobodne, nie czułem się spięty, nie czułem w sobie jak niektórzy pisali "wrogości"

jedynie barwy na które patrzałem przy zachodzeniu słońca były mniej kolorowe, nie było to dla mnie jakoś bardzo zauważalne miałem muzykę, czego mi więcej trzeba?

Byłem wręcz trochę zbyt zadufany w sobie. Wyrażałem opinie tak nie patrząc na ich odbiór przez innych, byłem dosadny, bezpośredni.

Mogę także napisać że tak jakby co jakiś czas drzewa i przedmioty ale także moi towarzysze wydawali się raz dalej raz bliżej, raz byłem większy raz mniejszy, czasami idąc miałem ochotę iść z "zarzuconą głową na plecach"
Patrząc później w gwiazdy.

Nie doświadczyłem żadnego zjazdu, próbówka nie zapchana, na następny dzień obudziłem się wyspany z efektem antydepresyjnym, a może po prostu obudziłem się z dobrym humorem ?

Co do tripu mam jeszcze jedną uwagę, mogą denerwować osoby które są trzeźwe, pod wpływem alkoholu albo innych substancja np> z grupy stymulantów, w moim przypadku, nie zawsze ale co jakiś czas ich gadanina przeszkadzała mi w kosztowaniu i zabawy z substancją, efekty zaczynały działać w tle.

(Skupiony na odbiorze muzyki, nie chce rozmawiać o jakiejś kompletnej głupocie z osobą która jest po testach z hex-em)


Co do innego sposobu podania nie próbowałem, czytałem że podobna dobrze się pali, ale próbować nie będę. Jedyna droga podania którą jeszcze przetestuję to oral, mam nadzieję że pomogłem.


Pozdrawiam

Nie przesadziłeś z tymi dawkami ?
Wszystkie tryptaminy z którymi miałem okazję do dnia dzisiejszego obcować lub chociażby o nich dyskutować oscylują w dawkach podania zamykających się do 50mg , podawane wyżej wymienione ilości mogą prowadzic do ciężkich powikłań

Jestem ciekaw jakich dokładnie powikłań, uzasadnij swoją wypowiedź - prosze. Patrz że wymienione dawki przyjmuje ja, osoba z wieloletnim doświadczeniem, wiedzą medyczną i naukową, nie zachęcam do przyjmowania jakiejkolwiek tryptaminy , ani nie narzucam dawki. To co nie zrobiło mi krzywdy nie oznacza że nie zrobi Tobie.

Z całym szacunkiem Pozdrawiam

Te powikłania to najzwyczajniej w świecie po prostu przedawkowanie
a efekty jakie idą za przedawkowaniem tryptamin to przede wszystkim reakcja uczuleniowa po której każdy kolejny trip może być twoim ostatnim

Reakcja uczuleniowa ? ciekawe o czym mówisz, nigdy nie doznałem żadnej reakcji uczuleniowej po żadnej tryptaminie. Chociaż znam takich co wyskakuję wysypka, może jakiś czerwone plamki, często plamki czerwone w okolicach szyi są przez podwyższenie ciśnienia, co do tej tryptaminy to dawki które ja przyjąłem opisując tutaj te doświadczenie to per nos, czytałem opinie ludzi którzy takie dawki ładują iniekcją IV - To jest nierozsądne i przeczy mi się kłucie z kulturą podróży psychodelicznych. 4mmc rozumiem Twoje obawy, ale nie lękaj się.
Nie znam osoby która zrobiła sobie krzywdę psychodelikami, krzywdę fizyczną, o krzywdę duchową się nie martwię bo jestem po prostu za silny.

dusznosci , wrażenie zwężenia krtani , omdlewanie
takiego czegoś dorobiłą się chemiczka studiująca biologie możesz ją spotkać pod nickiem Suri-Sai

Co do dawek, to jest to tryptamina niepodstawiona, ma inną aktywność niż tryptaminy 4-ro czy 5-cio podstawione, stąd tak duże dawki, do tego kwestia aktywnośći w zależności od sposobu podania. Dawki MiPT, oscylowały przy PO około 80mg-100mg. Pozatym ludzie jedli po 100+ 4-ho-mipta i nic im nie było (oprócz totalnego rozpierdolu ofc ). Generalnie wszystko jest kwestią jak nasz organizm toleruje daną substancję/grupę substancji. A co do Suri-Sai to wydaje mi się że miała pecha po prostu, ale czy pewne jest że to od tryptamin?

Dokładnie. Jedyne dolegliwości oprócz nie ogarnięcia tripa, to moga być dolegliwośći ze strony układu krążenia. T

4mmc Neo Riot (pierwszy raz) nie posiadam wagi czy tu też sie liczą mg tak ja w urszuli ? czy nie aż tak bardzo ? czy maciupeńkie dawki są bezpieczne ? po ile to wchodzi żeby ocenić czy mogę następną dorzucić?

Może faktycznie Panowie macie racje tj. Misjonarz, Riot niepotrzebnie oceniłem substancję i całą sytuację miarą pod siebie i własne przeżycia :

Z mojej wiedzy działanie substancji ukatywnia się bardzo szybko koło 5-10min pełnia mocy całośc peaku zamyka się mniej więcej właśnie w 2 godzinach jak to wyżej wspomniał Misjonarz na start polecam dawki oscylujące w granicach około 100mg a po uzasadnienie ilości odsyłam do wypowiedzi Riota
Miłego pierwszego Tripa możliwe że sie zakochasz <3 !!

no nie wiem czy się odważę stówki wciągnąć tym bardziej że nigdy jeszcze żadnego z psycho nie testowałem.

Jako doświadczeni czy takie dawki są poprawnie opisane? mogę smiało się ich wzorować?

Wciąganie:
Słabo 5 - 20 mg
Średnio 25 - 100 mg
Mocno 60 - 200 mg

to ładuj 50-70 i zobaczysz co będzie, tolerancji jakiejś wybitnej to nie buduje tak że luz, dość mocno wjeżdża na serce, tak że się nie przestrasz. 100 na start bym nie polecał, bo się możesz zdziwić jak nie miałeś doświadczenia z sajko

mocniej wjeżdża na serce niż stimy czy idzie z jakimś stimem to porównać jeżeli o se3rce chodzi? bo nie chce się przestraszyć jak mi nagle pikawa zacznie napierdalać a jak już miałem podobnie np po stimie jakimś to przejdzie

Dodano 12 paź 2017, o 00:28

Jeszcze jedno pytanko jak będę tak po 50 mg będę w stanie w każdej chwili się ogarnąć jak np mi ktoś wbije do pokoju? czy będę świadomy tego co robię?

Ciężko mi porównać, zauważalny wjadzd na serce to tak od 70 wzwyż się zaczyna w moim przypadku. Przy 50 był luz ale sam musisz obadać

ogarnięcie bez problemu przy tej dawce, chodź może być widać że coś jest na rzeczy, pełna świadomość, chodź wszystko kwestia osobnicza