Słyszałam że to niszczy zęby ale chyba nie aż tak?! Pierwszy raz w życiu zamówiłam 5g tego specyfiku..na początku czasem mi nie wychodzilo albo czułam proszek w mordzie....zeba miałam plombowanego ok miesiąc temu....

Smith, bojaże ma spory staż z tą substancją, a jakiś czas temu przestawił się bardziej na vapo i stwierdził (w innym wątku), cytuję: "ząbki lecą jak pojebane". Tak więc sama sobie odpowiedz

Pyt0n, O kurwa to ostatni raz zamówiłam ta zasrana alfe..robi dobrze choć czuje smak spalenizny jednak to gra nie warta świeczki....ogolnie mi żeby lecą jak pojebane A kiedyś były perfekcyjne byly białe mocne szkliwo chyba miałam ale cóż.. jak miałam 17 lat chorowalam długo na bulimie jakieś 7 lat, wymiotowalam kilkanaście razy dziennie w wieku 18 lat już zaczęłam cpac A zygalam non stop serio nawet kilkanaście razy dziennie...I żadnych ubytków nie miałam próchnicy pierwszy ząb jaki miałam do leczenia w wielu 22lat chyba... znsjomi jak to widzidzieli nie mogli uwierzyć...ja zarlsm wszystko nawet maslo jedna lub w kostki dzienne do cherbatnikw, ale oczywiście to nie wszystko....jak się po części tego pozbylam szłam zrec dalsj zresztą po chuj wchodzę w szczegóły ...byl taki moment w moim życiu ze albo CPALAM albo zarlam jak w
SwiniA i rzygALAM ...Zalos to bylo....tsk się obzerslam w ciągu dnia tolekarka psychiatra
mówiła że zeby będą się sylpac już teraz a jednsk posypały się wiele lat później jak już przestałam .... i sypią się dalej mimo że już nie wymiotuje...A jak cpam to już nie wsypuje proszku do ust tylko zawsze w kapsułce zelatynowej...
A wtedy jeszczdzeby miałam kiedyś super mocne szkliwo i byłam młodsza ale czy 28lat to taka starość żeby soe tak sypać ...???!, aż nie mogę uwierzyć że tyle mam lst6 przed chwilą miałam 19/20 i zawsze bym chciała ttylemieć.to straszne i też mnie martwi dodatkowo boję się starości nie pogodze się z nią nigdy.... to życie jest przyjebane kurwa wszyscy skończymy tak samo Zalosne a życie szybko mija....im ktoś jest starszy....zdjęcia jak oglądałam z przed 10 lat nie mogłam uwierzyć to wydawało się tak niedawno...sory za rozpiske nafutrowans jestem chodz ciężko się pisze ja czuje że muszę napisać może się czegoś dowiem....chyba A phip nie niszczy zebow jak metamfetamina,?!, kurwa na chuj ja to A phip kupiłam dobrze że tylko 5 gr ale znowu będę musiała wydać na dentyste...niestety kilka tysiakow poszło na dentyste jeszcze nie wiem czy ten implant zrobić....W sumie to narazie nie mam za co....

Mili wrote: ↑

3 years ago

chyba A phip nie niszczy zebow jak metamfetamina,?!, kurwa na chuj ja to A phip kupiłam dobrze że tylko 5 gr ale znowu będę musiała wydać na dentyste...niestety kilka tysiakow poszło na dentyste jeszcze nie wiem czy ten implant zrobić....W sumie to narazie nie mam za co....

Wystarczy, że niszczy jak amfetamina, nie musi być od razu jak meth. W Twoim wieku to mi się właśnie najbardziej sypały i też miesiąc czy dwa po zrobieniu plomby.

No ja już kilka miesięcy jadę a zęby zawsze miałem słabe.
I nie widzę, by cokolwiek się zmieniło na gorzej.

Sporo zależy - tak przypuszczam - jaką metodą się wdycha i wypuszcza, czyli jak długi jest kontakt z zębami.

Inaczej mówiąc tak należy formować ryjka wyposażonego w sprzęt, aby strumień szedł możliwie z dala od zębów.
Przy wdechach najlepiej jakaś rurka, co się kończy już za zębami. Przy wydechach stumień wąski a precyzyjny zamiast bezkształtnej chmury, co na wylocie lata po paszczy jak sobie chce

Druga rzecz jak czyste/zanieczyszczone jest to czyn operujemy, Takie wapo pół na pół z śmierdzącą spalenizną, to na pewno nic dobrego dla zębów.

Mi się w ciągu roku rozjebaly 4 zęby, i zauważalne pogorszenie kondycji uzębienia pokrywa się z czasem kiedy się wjebalem w vapo...

Całe szczęście że są sztuczne szczęki

Piotr2k wrote: ↑

3 years ago

Całe szczęście że są sztuczne szczęki

Ponoć nawet w nosie montują protezy dla tych co przez sniffanie załatwili sobie kinol.

Pyt0n, to w niedalekiej przyszłości coś dla mnie

where to get bthe best white A-PIHP nowadays?
thank you

Tak to normalne i na tym możemy zakończyć ten temat i go zamknąć.

htxh, Temat zostaje otwarty, do dalszej kontemplacji.

Ze swojej strony dodam, że destrukcja totalna. Najpierw erozja szkliwa, po czym błyskawiczna destrukcja zębiny... co dało 12k PLN inwestycji w licówki :/

Ishikawa wrote: ↑

3 years ago

Ze swojej strony dodam, że destrukcja totalna. Najpierw erozja szkliwa, po czym błyskawiczna destrukcja zębiny... co dało 12k PLN inwestycji w licówki :/

Ładnie. Po jakim czasie użytkowania, z jaką częstotliwością i jakie ilości?