Nie spodziewałem się, że na forum o takiej tematyce znajdę osoby w "podeszłym" wieku.

Szoll, ja też chociaż sam jestem emerytem prawie 40 letnim. Z jednej strony to słabo że ludzie tak (w teorii) dojrzali jeszcze siedzą w używkach, ale z drugiej lekko pocieszające że można dożyć takiego sędziwego wieku będąc wjebanym w ten szajs.

chelski, mam 43 lata. Satysfakcjonujaca mnie prace, swietna zone i wspaniale dzieciaki. Uzywam dragow bo lubie. I wlasnie dojrzalosc, ktorej wg Ciebie nie mam, pozwala mi to robic swiadomie. Dojrzalosc aprawia, ze umiem stawiac nieprzekraczalne granice. Nie biore czego nie powinienem i umiem sie zatrzymac, choc umysl zawsze chcialby wiecej. Wszystko jest dla ludzi i to w kazdym wieku. A dragi stosowane swiadomie sa duzo mniej szkodliwe spolecznie niz alkohol

beeniepatu, piszesz jakbym odnosił się swoim wpisem wprost do ciebie a to przecież nieprawda. Prawdę mówiąc, miałem na myśli głównie siebie i ludzi którzy tak jak ja popłynęli na dragach w siną dal, albo i utonęli po drodze bo takich raczej nie brakuje, niestety.
Fajnie że potrafisz tak dobrze funkcjonować, nawet zazdroszczę, ale obawiam się że takich jak ty jest niewielu, wiem że na tym forum akurat nie brakuje takich przypadków i w ogóle ogarniętych ludzi, ale to wciąż mały procent wśród narkomanów, gdyby było inaczej, nie byłoby pełnych monarów, przedawkowań, ćpunów w psychiatrykach albo na cmentarzu.

chelski,

chelski wrote: ↑

3 years ago

jednej strony to słabo że ludzie tak (w teorii) dojrzali jeszcze siedzą w używkach,

odnioslem sie do tego i podzielilem inna perspektywa bo nie zgadzam sie co to do swojej osoby. I zeby ktos zobaczyl, ze sie da inaczej. Masz 100% racji a'propos ludzi, ktorych masz na mysli, sterowanych przez uzywki bedacymi dla nich numero uno jak chodzi o priorytety... To jest straszne. Korzenie jednak tkwia w mlodosci. I na takich po prostu dojrzalosc nie nadchodzi