Morfina
Morfina
[g:cvq13yk]https://uplo.wk.org/wkp/coons/thub/3/33/Morphn_-_Morphn.svg/254px-Morphn_-_Morphn.svg.png[/g:cvq13yk]
(5α,6α)-7,8-hyro-4,5-poksy-17-tylorfnn-3,6-ol
Wchoz w skł opu (lklo) jst jgo njstotnjszy skłnk psychoktywny. Zostł wyorębnon w roku 1804 przz Frrch Srtürnr. W stn czysty jst błą substncją stłą, o gorzk sku, słbo rozpuszczlną w woz.
M złn nrkotyczn (ourzjąc), przcwbólow, przcwkszlow, przcwbgunkow.
Boostępność:
~25% (oustn), 100% (IV), oobytnczo 60%
Czs złn: 2-4 gozny.
[quot:cvq13yk]Przwlkł nużywn orfny oż w cągu ługgo czsu, nwt w cągu lt, n powoowć powżnjszych nstępstw. Sprwność ntlktuln oż ług czs w ogól n wykzywć obnżn.[/quot:cvq13yk]
(5α,6α)-7,8-hyro-4,5-poksy-17-tylorfnn-3,6-ol
Wchoz w skł opu (lklo) jst jgo njstotnjszy skłnk psychoktywny. Zostł wyorębnon w roku 1804 przz Frrch Srtürnr. W stn czysty jst błą substncją stłą, o gorzk sku, słbo rozpuszczlną w woz.
M złn nrkotyczn (ourzjąc), przcwbólow, przcwkszlow, przcwbgunkow.
Boostępność:
~25% (oustn), 100% (IV), oobytnczo 60%
Czs złn: 2-4 gozny.
[quot:cvq13yk]Przwlkł nużywn orfny oż w cągu ługgo czsu, nwt w cągu lt, n powoowć powżnjszych nstępstw. Sprwność ntlktuln oż ług czs w ogól n wykzywć obnżn.[/quot:cvq13yk]
Morfina
Dla mnie bardzo słabo odczuwalna, ale nie waliłem jej iv, bo się boję igieł.
AAA Raz w połączeniu z jakimś lekiem przeciwbólowym w szpitalu się zdarzyło iv, to się śmiałem jak głupi. zdrętwienie całego ciała, ale to już po lubowaniu w kodeinie która przecież jest przerabiana w wątrobie do morfiny więc, receptory już wyrobione i podatne na substancje.
AAA Raz w połączeniu z jakimś lekiem przeciwbólowym w szpitalu się zdarzyło iv, to się śmiałem jak głupi. zdrętwienie całego ciała, ale to już po lubowaniu w kodeinie która przecież jest przerabiana w wątrobie do morfiny więc, receptory już wyrobione i podatne na substancje.
Morfina
nie wiem czy warto inwestowac kase, ponieważ słyszałałem o tym tylko tyle że jest bardzo silny lekiem przeciwbólowym a nie wykazuje większego działania psychoaktywnego
TO ŻE ZADZIAŁAŁO I DZIAŁA TAK NA MNIE WCALE NIE ZNACZY ZE PODZIAŁA TAK NA CIEBIE.
ਚਾਰ EM EM ਈਸਵੀ
څلور em em ce
አራት ኤም ኤም ዓ.ም.
ਚਾਰ EM EM ਈਸਵੀ
څلور em em ce
አራት ኤም ኤም ዓ.ም.
Morfina
Morfina-działanie-objawy zażycia-uzależnienie
Morfina to jedna z najstarszych substancji psychoaktywnych używanych w celach medycznych i narkotycznych. Po raz pierwszy zsyntetyzowano ją w 1804 roku i mimo wielu skutków ubocznych, jakie wywołuje, nadal znajduje szerokie zastosowanie w leczeniu ciężkich postaci bólu. Zobacz, jak działa morfina i jakie są objawy jej zażycia.
Morfina to najważniejszy związek psychoaktywny wchodzący w skład opium – substancji otrzymywanej z makówek niedojrzałego maku lekarskiego. Pod względem chemicznym morfina jest alkaloidem, czyli organicznym związkiem chemicznym pochodzenia roślinnego zawierającym azot. W dużych dawkach alkaloidy są toksyczne, jednak w mniejszych mogą mieć działanie lecznicze (np. hamować odruch kaszlu jak kodeina), przeciwbólowe oraz odurzające.
Morfina – historia
Morfinę po raz pierwszy wyizolowano z opium w 1804 roku – dokonał tego niemiecki farmaceuta, Friedrich Sertürner. Odkrytej przez siebie substancji przypisał właściwości nasenne i przeciwbólowe. Nadał jej nazwę morfina od imienia boga snu, Morfeusza. Wkrótce substancję zaczęto sprzedawać jako anestetyk, lek nasenny, przeciwbólowy oraz stosować w terapii uzależnienia od alkoholu i opium.
Już w XIX wieku notowano wiele przypadków uzależnienia od morfiny. Był to narkotyk stosowany podczas Wojny Secesyjnej – wtedy, jak mówią szacunki, w nałóg popadło ok. 400 tysięcy amerykańskich żołnierzy. Morfina była znana także w Polsce, gdzie uzależnienia od niej występowały głównie wśród lekarzy i personelu medycznego. Pierwsze prawo zabraniające jej posiadania wydano w USA w 1914 roku pod wpływem rosnącego problemu uzależnień od opiatów. Morfina zaczęła tracić na popularności jako narkotyk w momencie odkrycia jej silniejszej pochodnej – heroiny.
Morfina – wygląd i sposoby podania
Morfina to biały proszek o gorzkim smaku, nie ma zapachu. Jest słabo rozpuszczalna w wodzie. Podaje się ją doustnie pod postacią tabletek (wtedy zaczyna działać po ok. 30 minutach), w postaci roztworu wstrzykując pod skórę (po 15 minutach) lub dożylnie (początek po 2-3 minutach, maksymalne po ok. 30 min). Całkowity czas działania substancji wynosi ok. 4 godzin.
Morfina – działanie
Morfina wykazuje silne działanie uspokajające, przeciwbólowe i nasenne. Powoduje odurzenie, rozluźnienie, daje uczucie błogości i euforii, wyostrza zmysł słuchu i dotyku. Tłumi negatywne myśli i emocje, zmniejsza poczucie lęku, wprowadza w stan uspokojenia.
Pod względem fizycznym morfina działa depresyjnie na układ oddechowy, hamuje odruch kaszlowy, zwęża źrenice. Ponadto wywołuje spowolnienie psychoruchowe, likwiduje uczucie zmęczenia i głodu. Większe dawki narkotyku mogą powodować tzw. sen morfinowy, który różni się od normalnego snu zachowaniem wrażliwości na bodźce zewnętrzne, szczególnie na dźwięki.
Morfina jako lek
Morfinę wykorzystuje się do leczenia ostrych postaci bólu w przebiegu choroby nowotworowej. To najsilniejszy środek przeciwbólowy, jaki przepisuje się chorym na raka – zgodnie z tzw. drabiną analgetyczną należy do III grupy substancji używanych w leczeniu przewlekłego bólu nowotworowego. Stosuje się go także u pacjentów po operacjach, po świeżo przebytym zawale, w chorobie niedokrwiennej serca, po urazach i wypadkach.
Choć naukowcy próbowali wyizolować pochodne morfiny, które pozbawione byłyby właściwości narkotycznych, jak dotąd nie wynaleziono substancji, która skutecznie uśmierzałaby ból, a jednocześnie nie wykazywała skutków ubocznych. Warto jednak zaznaczyć, że podawanie morfiny w odpowiednich dawkach pod kontrolą lekarza bardzo rzadko prowadzi do uzależnienia.
Morfina – uzależnienie
Morfina stosowana w celach odurzających bardzo szybko uzależnia. Już po 1-2 zażyciach rozwija się uzależnienie psychiczne, co skutkuje pojawianiem się bardzo silnej chęci zażycia kolejnej dawki narkotyku. Po kilku lub kilkunastu podaniach morfina wywołuje uzależnienie fizyczne – wówczas nie tylko psychika, ale i ciało domaga się coraz większych ilości substancji. W przypadku pominięcia dawki pojawia się głód narkotyczny, czyli szereg objawów abstynencyjnych: drżenie mięśni, łzawienie oczu, mdłości, wymioty, biegunki, kichanie, nasilone pocenie, niepokój, stany lękowe, depresja. W skrajnych przypadkach, jeśli osoba uzależniona przyjmowała bardzo duże dawki morfiny, może dojść do zaburzeń krążenia, a nawet zgonu w wyniku zawału serca.
Na ogół jednak objawy odstawienne utrzymują się przez 2-3 dni po czym mijają. Po 8-10 dniach organizm jest całkowicie odtruty, w wyniku czego ponownie staje się wrażliwy nawet na niewielkie ilości narkotyku. Jednak uzależnienie psychiczne od morfiny pozostaje, przez co uzależnieni zwykle szybko wracają do nałogu. Jednym ze skutecznych sposobów walki z uzależnieniem od opioidów jest przejście na program metadonowy, czyli zażywanie mniej szkodliwego zamiennika morfiny – metadonu.
Morfina – objawy zażycia
Po podaniu morfiny można zaobserwować następujące objawy fizyczne:
-zwężone źrenice słabo reagujące na światło,
-spowolnienie psychoruchowe,
-senność,
-zniesienie uczucia głodu,
-zniesienie bólu,
-zmniejszenie potrzeb seksualnych,
-zaburzenia przewodu pokarmowego: nudności, wymioty, zaparcia,
-spadek ciśnienia i tętna,
-otępienie,
-bełkotliwa mowa,
-zatrzymanie moczu.
Istotnym objawem przewlekłego zażywania morfiny jest spadek motywacji życiowej, apatia, utrata zainteresowań, osłabienie woli, rozleniwienie. W miarę gdy nałóg się wzmaga, osoba uzależniona coraz bardziej skupia się na zdobywaniu pieniędzy na zakup kolejnych porcji morfiny. Zaniedbuje przy tym pracę, rodzinę, higienę osobistą, wyzbywa się wszelkich hamulców moralnych i całą swoją energię życiową przeznacza na zdobywanie narkotyku
Morfina – przedawkowanie
Objawy wskazujące na zatrucie morfiną to:
-nudności i wymioty,
-suchość w jamie ustnej,
-spłycony oddech,
-bardzo silne zwężenie źrenic do wielkości główki od szpilki,
-niewydolność oddechowa prowadząca do sinicy (skóra twarzy i ciała staje się sina, blada),
-obniżenie temperatury ciała i ciśnienia krwi,
-śpiączka.
W przypadku zatrucia pierwsza pomoc polega zazwyczaj na sprowokowaniu wymiotów, podaniu węgla aktywowanego w roztworze wodnym (nawet gdy morfina została podana dożylnie, ponieważ przenika do żołądka) lub środków przeczyszczających.
Minimalna dawka śmiertelna morfiny wynosi ok. 0,2 g, ale w przypadku nadwrażliwości zgon może nastąpić nawet po zażyciu 60 mg. Osoby uzależnione wykazują zwiększoną tolerancję na narkotyk i w ich przypadku nawet dawki rzędu 2-3 g na dzień nie wywołują objawów zatrucia.
Morfina to jedna z najstarszych substancji psychoaktywnych używanych w celach medycznych i narkotycznych. Po raz pierwszy zsyntetyzowano ją w 1804 roku i mimo wielu skutków ubocznych, jakie wywołuje, nadal znajduje szerokie zastosowanie w leczeniu ciężkich postaci bólu. Zobacz, jak działa morfina i jakie są objawy jej zażycia.
Morfina to najważniejszy związek psychoaktywny wchodzący w skład opium – substancji otrzymywanej z makówek niedojrzałego maku lekarskiego. Pod względem chemicznym morfina jest alkaloidem, czyli organicznym związkiem chemicznym pochodzenia roślinnego zawierającym azot. W dużych dawkach alkaloidy są toksyczne, jednak w mniejszych mogą mieć działanie lecznicze (np. hamować odruch kaszlu jak kodeina), przeciwbólowe oraz odurzające.
Morfina – historia
Morfinę po raz pierwszy wyizolowano z opium w 1804 roku – dokonał tego niemiecki farmaceuta, Friedrich Sertürner. Odkrytej przez siebie substancji przypisał właściwości nasenne i przeciwbólowe. Nadał jej nazwę morfina od imienia boga snu, Morfeusza. Wkrótce substancję zaczęto sprzedawać jako anestetyk, lek nasenny, przeciwbólowy oraz stosować w terapii uzależnienia od alkoholu i opium.
Już w XIX wieku notowano wiele przypadków uzależnienia od morfiny. Był to narkotyk stosowany podczas Wojny Secesyjnej – wtedy, jak mówią szacunki, w nałóg popadło ok. 400 tysięcy amerykańskich żołnierzy. Morfina była znana także w Polsce, gdzie uzależnienia od niej występowały głównie wśród lekarzy i personelu medycznego. Pierwsze prawo zabraniające jej posiadania wydano w USA w 1914 roku pod wpływem rosnącego problemu uzależnień od opiatów. Morfina zaczęła tracić na popularności jako narkotyk w momencie odkrycia jej silniejszej pochodnej – heroiny.
Morfina – wygląd i sposoby podania
Morfina to biały proszek o gorzkim smaku, nie ma zapachu. Jest słabo rozpuszczalna w wodzie. Podaje się ją doustnie pod postacią tabletek (wtedy zaczyna działać po ok. 30 minutach), w postaci roztworu wstrzykując pod skórę (po 15 minutach) lub dożylnie (początek po 2-3 minutach, maksymalne po ok. 30 min). Całkowity czas działania substancji wynosi ok. 4 godzin.
Morfina – działanie
Morfina wykazuje silne działanie uspokajające, przeciwbólowe i nasenne. Powoduje odurzenie, rozluźnienie, daje uczucie błogości i euforii, wyostrza zmysł słuchu i dotyku. Tłumi negatywne myśli i emocje, zmniejsza poczucie lęku, wprowadza w stan uspokojenia.
Pod względem fizycznym morfina działa depresyjnie na układ oddechowy, hamuje odruch kaszlowy, zwęża źrenice. Ponadto wywołuje spowolnienie psychoruchowe, likwiduje uczucie zmęczenia i głodu. Większe dawki narkotyku mogą powodować tzw. sen morfinowy, który różni się od normalnego snu zachowaniem wrażliwości na bodźce zewnętrzne, szczególnie na dźwięki.
Morfina jako lek
Morfinę wykorzystuje się do leczenia ostrych postaci bólu w przebiegu choroby nowotworowej. To najsilniejszy środek przeciwbólowy, jaki przepisuje się chorym na raka – zgodnie z tzw. drabiną analgetyczną należy do III grupy substancji używanych w leczeniu przewlekłego bólu nowotworowego. Stosuje się go także u pacjentów po operacjach, po świeżo przebytym zawale, w chorobie niedokrwiennej serca, po urazach i wypadkach.
Choć naukowcy próbowali wyizolować pochodne morfiny, które pozbawione byłyby właściwości narkotycznych, jak dotąd nie wynaleziono substancji, która skutecznie uśmierzałaby ból, a jednocześnie nie wykazywała skutków ubocznych. Warto jednak zaznaczyć, że podawanie morfiny w odpowiednich dawkach pod kontrolą lekarza bardzo rzadko prowadzi do uzależnienia.
Morfina – uzależnienie
Morfina stosowana w celach odurzających bardzo szybko uzależnia. Już po 1-2 zażyciach rozwija się uzależnienie psychiczne, co skutkuje pojawianiem się bardzo silnej chęci zażycia kolejnej dawki narkotyku. Po kilku lub kilkunastu podaniach morfina wywołuje uzależnienie fizyczne – wówczas nie tylko psychika, ale i ciało domaga się coraz większych ilości substancji. W przypadku pominięcia dawki pojawia się głód narkotyczny, czyli szereg objawów abstynencyjnych: drżenie mięśni, łzawienie oczu, mdłości, wymioty, biegunki, kichanie, nasilone pocenie, niepokój, stany lękowe, depresja. W skrajnych przypadkach, jeśli osoba uzależniona przyjmowała bardzo duże dawki morfiny, może dojść do zaburzeń krążenia, a nawet zgonu w wyniku zawału serca.
Na ogół jednak objawy odstawienne utrzymują się przez 2-3 dni po czym mijają. Po 8-10 dniach organizm jest całkowicie odtruty, w wyniku czego ponownie staje się wrażliwy nawet na niewielkie ilości narkotyku. Jednak uzależnienie psychiczne od morfiny pozostaje, przez co uzależnieni zwykle szybko wracają do nałogu. Jednym ze skutecznych sposobów walki z uzależnieniem od opioidów jest przejście na program metadonowy, czyli zażywanie mniej szkodliwego zamiennika morfiny – metadonu.
Morfina – objawy zażycia
Po podaniu morfiny można zaobserwować następujące objawy fizyczne:
-zwężone źrenice słabo reagujące na światło,
-spowolnienie psychoruchowe,
-senność,
-zniesienie uczucia głodu,
-zniesienie bólu,
-zmniejszenie potrzeb seksualnych,
-zaburzenia przewodu pokarmowego: nudności, wymioty, zaparcia,
-spadek ciśnienia i tętna,
-otępienie,
-bełkotliwa mowa,
-zatrzymanie moczu.
Istotnym objawem przewlekłego zażywania morfiny jest spadek motywacji życiowej, apatia, utrata zainteresowań, osłabienie woli, rozleniwienie. W miarę gdy nałóg się wzmaga, osoba uzależniona coraz bardziej skupia się na zdobywaniu pieniędzy na zakup kolejnych porcji morfiny. Zaniedbuje przy tym pracę, rodzinę, higienę osobistą, wyzbywa się wszelkich hamulców moralnych i całą swoją energię życiową przeznacza na zdobywanie narkotyku
Morfina – przedawkowanie
Objawy wskazujące na zatrucie morfiną to:
-nudności i wymioty,
-suchość w jamie ustnej,
-spłycony oddech,
-bardzo silne zwężenie źrenic do wielkości główki od szpilki,
-niewydolność oddechowa prowadząca do sinicy (skóra twarzy i ciała staje się sina, blada),
-obniżenie temperatury ciała i ciśnienia krwi,
-śpiączka.
W przypadku zatrucia pierwsza pomoc polega zazwyczaj na sprowokowaniu wymiotów, podaniu węgla aktywowanego w roztworze wodnym (nawet gdy morfina została podana dożylnie, ponieważ przenika do żołądka) lub środków przeczyszczających.
Minimalna dawka śmiertelna morfiny wynosi ok. 0,2 g, ale w przypadku nadwrażliwości zgon może nastąpić nawet po zażyciu 60 mg. Osoby uzależnione wykazują zwiększoną tolerancję na narkotyk i w ich przypadku nawet dawki rzędu 2-3 g na dzień nie wywołują objawów zatrucia.
Morfina
Kameleon... ale pojechałeś . Jak ktos bedzie zainteresowany taką wiedzą , którą przedstawiłeś to poczyta sobie w google Kameleon Idziesz na ilość czy jakość?
Morfina, cukierki, rózowy odjazd, morfeusz, itp. takie nazwy wymyslaliśmy na ten specyfik... Przed morfiną jest tramal- słaby ale dla nowicjusza daje radę.
Najsłabsza morfina w tabsach to sevredol 20mg- różowe szczęście. Na początek wystarczy łyknąć trzy pogryzione tabsy i bomba całodniowa, albo później gdy tolerka wzrasta - wypłukać ładnie pigułki i zrobić pył, zagotować i wymieszać, przefiltrować i jazda IV...Pierwsze wrażenie lepsze niż orgazm Pamiętam te czasy, że waliłem w ciągu po kilka miechów. O morfeuszu mógłbym pisać dużo, tylko po co? dzisiaj wolę lepsze środki np zielone oxi80mg albo fenio. Jak chcecie odkryć prawdziwą moc tych sybstancji to jedyna droga to w kabelek, ale pamiętajcie- do niczego nie namawiam, to są moje odczucia i doznania i na każdego działają inaczej.
Morfina, cukierki, rózowy odjazd, morfeusz, itp. takie nazwy wymyslaliśmy na ten specyfik... Przed morfiną jest tramal- słaby ale dla nowicjusza daje radę.
Najsłabsza morfina w tabsach to sevredol 20mg- różowe szczęście. Na początek wystarczy łyknąć trzy pogryzione tabsy i bomba całodniowa, albo później gdy tolerka wzrasta - wypłukać ładnie pigułki i zrobić pył, zagotować i wymieszać, przefiltrować i jazda IV...Pierwsze wrażenie lepsze niż orgazm Pamiętam te czasy, że waliłem w ciągu po kilka miechów. O morfeuszu mógłbym pisać dużo, tylko po co? dzisiaj wolę lepsze środki np zielone oxi80mg albo fenio. Jak chcecie odkryć prawdziwą moc tych sybstancji to jedyna droga to w kabelek, ale pamiętajcie- do niczego nie namawiam, to są moje odczucia i doznania i na każdego działają inaczej.
Nie jedzcie tego moje drogie dzieci -
Znajdźcie dupeczkę - przy niej czas przyjemniej leci
Znajdźcie dupeczkę - przy niej czas przyjemniej leci
Morfina
dość rigczowa używka, 200mg w tabsie starcza na długo, w opioidach da się łatwo zakochać i taki ich urok, dla romantyków ciekawa przygoda, jak kogoś stać na kodeine to z morfiną nie będzie miał większego problemu bo wychodzi nawet taniej. Po co sobie niszczyć żołądek thiocodinem, lepiej ogarnij se morfine.
Było hasłem przewodnim na dworcu w Kato, aczkolwiek od morfiny iv łatwo popać po hel aż więc bilet okazać się może w jedną stronę.
Było hasłem przewodnim na dworcu w Kato, aczkolwiek od morfiny iv łatwo popać po hel aż więc bilet okazać się może w jedną stronę.
Morfina
mnie sie udalo to dostac ale nie jest lepsze. Morfina to klasyka, naturka, jest najlepsza. Oxykodon to sztuczna faza, niczym sie nie różni od U-47700 ps. to prawda. Za bardzo wplywa na receptory mi a za slabo na kappa i delta, dlatego jest zwyklym opio-euforykiem bez jakichś głębszych wartosci. Do pogadania, ciepelka i poprawy humoru. Nie można lezec po nim w lozku.smakosz wrote:A nie lepsze OXI?
Fentanyl latwiej dostac od oxy (oxy sie szuka w Polsce bo w Polsce mamy taniej leki, natomiast fentanyl latwiej zdobyc sprowadzając z zagranicy) ale nie ma sensu skoro są legalne pochodne fenta
Morfina
https://www.mp.pl/interna/image/B16.016_8349.
Oczywiście nie u rodzinnego tylko prywatnie. Dla rodzinnych istnieje tylko tramadol, wszelkie inne, silniejsze leki to narkotyki. Jakby tramadol nie był opioidem, nie miał działania narkotycznego i nie uzależniał jak inne. Niedoedukowani hipokryci.
Morfina
Hej
Servedol nie będzie najlepszym wyborem, nawet jak uda Ci się załatwić receptę, to co zrobisz jak się skończy?
Brałem to kilka lat, już po jednym opakowaniu, skręt przy braku morfiny jest nie do opanowania, bardzo trudno przestać to brać,nawet jak już nie ma dolegliwości bólowych.
Zastanów się dobrze czy warto? Servedol podaje się przeważnie pacjentom onkologicznym.
Servedol nie będzie najlepszym wyborem, nawet jak uda Ci się załatwić receptę, to co zrobisz jak się skończy?
Brałem to kilka lat, już po jednym opakowaniu, skręt przy braku morfiny jest nie do opanowania, bardzo trudno przestać to brać,nawet jak już nie ma dolegliwości bólowych.
Zastanów się dobrze czy warto? Servedol podaje się przeważnie pacjentom onkologicznym.
Morfina
Hej
Widzę, że zakładasz z góry czarny scenariusz.
Odpowiadając na pierwsze pytanie - jeśli jakimś cudem doprowadziłbym do uzależnienia fizycznego, prawdopodobnie załatwiłbym drugą receptę na coś słabszego w postaci o przedłużonym uwalnianiu, np. DHC Continus żeby złagodzić objawy i jeśli to możliwe rozłożyć odstawkę w czasie.. albo fenobarbital.
Jestem skłonny uwierzyć, że jedno opakowanie morfiny o natychmiastowym uwalnianiu, branej w ciągu jest w stanie wywołać objawy odstawienne ale nie miałem zamiaru być cały czas pod wpływem ponieważ nie mam takiej potrzeby ze względu na naturę problemu. Inaczej celowałbym w MST Continus albo słabszą DHC.
Nigdy na żadnym opio się nie przejechałem (a zdarzały się ciągi na rc'kach silniejszych od heroiny) więc w sumie nie wiem jak to jest. Wydaje mi się, że sytuacja powinna wyglądać analogicznie jak np. w przypadku zaburzeń psychicznych i benzodiazepin - klorazepat czy diazepam nie dają rady to leci lorazepam albo klony ale mogę być w błędzie.
Widzę, że zakładasz z góry czarny scenariusz.
Odpowiadając na pierwsze pytanie - jeśli jakimś cudem doprowadziłbym do uzależnienia fizycznego, prawdopodobnie załatwiłbym drugą receptę na coś słabszego w postaci o przedłużonym uwalnianiu, np. DHC Continus żeby złagodzić objawy i jeśli to możliwe rozłożyć odstawkę w czasie.. albo fenobarbital.
Jestem skłonny uwierzyć, że jedno opakowanie morfiny o natychmiastowym uwalnianiu, branej w ciągu jest w stanie wywołać objawy odstawienne ale nie miałem zamiaru być cały czas pod wpływem ponieważ nie mam takiej potrzeby ze względu na naturę problemu. Inaczej celowałbym w MST Continus albo słabszą DHC.
Nigdy na żadnym opio się nie przejechałem (a zdarzały się ciągi na rc'kach silniejszych od heroiny) więc w sumie nie wiem jak to jest. Wydaje mi się, że sytuacja powinna wyglądać analogicznie jak np. w przypadku zaburzeń psychicznych i benzodiazepin - klorazepat czy diazepam nie dają rady to leci lorazepam albo klony ale mogę być w błędzie.
Morfina
Zapytam tutaj bo nie ma wątku ogólnego o opioidach. Widzę u was na zdjęciach przeważnie oksykodon w postaci o zmodyfikowanym uwalnianiu czyli OxyContin.
Pytanie do opiatowców i mam na myśli podanie oralne: lepiej motać morfinę (Sevredol) 15mg czy oksykodon (Oxydolor Fast) 10mg o uwalnianiu natychmiastowym czy może ich odpowiedniki MST Continus vs OxyContin o zmodyfikowanym?
Przeciwbólowo chyba nie ma to większego znaczenia bo obie substancje są silnie przeciwbólowe, chodzi mi bardziej o działanie psychoaktywne.
Jakie są wasze preferencje: szybki morfeusz czy szybki oksytadeusz? Może wolny?
Pytanie do opiatowców i mam na myśli podanie oralne: lepiej motać morfinę (Sevredol) 15mg czy oksykodon (Oxydolor Fast) 10mg o uwalnianiu natychmiastowym czy może ich odpowiedniki MST Continus vs OxyContin o zmodyfikowanym?
Przeciwbólowo chyba nie ma to większego znaczenia bo obie substancje są silnie przeciwbólowe, chodzi mi bardziej o działanie psychoaktywne.
Jakie są wasze preferencje: szybki morfeusz czy szybki oksytadeusz? Może wolny?
Morfina
Xeno, Sevredol odpuść, oxy fast też. Jeżeli zależy Ci na naćpaniu się.
Bierzesz i kupujesz MST'ki w przypadku morfiny i najlepiej 200mg bo wyjdzie Ci najkorzystniej finansowo i na najdłużej starczy. OxyContin jeżeli będziesz chciał to bierzesz 80mg. Max dawki dla korzyści finansowych.
Pamiętaj, że opio to drogi biznes, najdroższy z biznesów, przebija nawet kokainę. Jeden blister to koszt więcej niż gram koko. Jeżeli nie używałeś nigdy igieł to odpuść morfinę ponieważ ma ona efekt pierwszego przejścia (jest usuwana zanim zostanie dostarczona do OUN, mechanizm obronny organizmu) I jak iv dawka 50mg będziesz ujebany 2-3h z afterem na kolejne tyle tak doustnie dawka to 70-100mg. No i nie muszę mówić, że doustnie nie działa zbyt euforycznie. Ogólnie ja uważam, że morfina jest przereklamowana. Dobra do wydłużenia ujebania po oxy (w mixie, ale robiłem to tylko posiadając tolerancję i 6 lat nałogu).
Oxy. Mówią, że jest to bieda heroina. I jest to prawda. Chociaż nigdy nie było mi dane i już nie będzie raczej dane mi jej spróbować. To jest niesamowicie, powtarzam niesamowicie euforyczny, krótkodziałający, gorzej wychodzący finansowo niż majka. Dawkowanie doustne dla osoby bez tolerancji to 40mg 1/2 tabletki. Ale zalecam nawet ciachnąć mniej bo już wtedy czuć depresyjne działanie na układ oddechowy. Podobno jest delikatnym SRI/SSRI ale ja brałem to na antydepresantach i nic się nie działo. Ma dobrą biodostępność, bo doustnie to ponad 80%. 82% jak dobrze pamiętam. 45% przy podaniu donosowym. No ja doszedłem na tym do 3 tabletek (240mg) 3x dziennie. Przez 2,5 roku ciągu.
Narkotyk niemal idealny do spierdolenia sobie życia.
No jest jeszcze hydromorfon, który podobno jest jeszcze lepszy. I nawet heroina się chowa.
Tak czy siak nie polecam Ci niczego z opiatów/opioidów. Opio to gówno dwukrotnie mnie prawie zabiły.
Czy się uzależnisz? Stawiam na to wszystkie swoje pieniądze.
Pamiętaj o jednej zasadzie. Zawsze możesz dorzucić. Nigdy nie możesz odjąć.
Zapomniałem dodać. Jeżeli chcesz się pozbyć zmodyfikowanego uwalniania to zwyczajnie gryziesz tabletkę w ustach najdrobniej jak się da. Połknięcie w całości spowoduje, że zwyczajnie nic nie odczujesz.
Bierzesz i kupujesz MST'ki w przypadku morfiny i najlepiej 200mg bo wyjdzie Ci najkorzystniej finansowo i na najdłużej starczy. OxyContin jeżeli będziesz chciał to bierzesz 80mg. Max dawki dla korzyści finansowych.
Pamiętaj, że opio to drogi biznes, najdroższy z biznesów, przebija nawet kokainę. Jeden blister to koszt więcej niż gram koko. Jeżeli nie używałeś nigdy igieł to odpuść morfinę ponieważ ma ona efekt pierwszego przejścia (jest usuwana zanim zostanie dostarczona do OUN, mechanizm obronny organizmu) I jak iv dawka 50mg będziesz ujebany 2-3h z afterem na kolejne tyle tak doustnie dawka to 70-100mg. No i nie muszę mówić, że doustnie nie działa zbyt euforycznie. Ogólnie ja uważam, że morfina jest przereklamowana. Dobra do wydłużenia ujebania po oxy (w mixie, ale robiłem to tylko posiadając tolerancję i 6 lat nałogu).
Oxy. Mówią, że jest to bieda heroina. I jest to prawda. Chociaż nigdy nie było mi dane i już nie będzie raczej dane mi jej spróbować. To jest niesamowicie, powtarzam niesamowicie euforyczny, krótkodziałający, gorzej wychodzący finansowo niż majka. Dawkowanie doustne dla osoby bez tolerancji to 40mg 1/2 tabletki. Ale zalecam nawet ciachnąć mniej bo już wtedy czuć depresyjne działanie na układ oddechowy. Podobno jest delikatnym SRI/SSRI ale ja brałem to na antydepresantach i nic się nie działo. Ma dobrą biodostępność, bo doustnie to ponad 80%. 82% jak dobrze pamiętam. 45% przy podaniu donosowym. No ja doszedłem na tym do 3 tabletek (240mg) 3x dziennie. Przez 2,5 roku ciągu.
Narkotyk niemal idealny do spierdolenia sobie życia.
No jest jeszcze hydromorfon, który podobno jest jeszcze lepszy. I nawet heroina się chowa.
Tak czy siak nie polecam Ci niczego z opiatów/opioidów. Opio to gówno dwukrotnie mnie prawie zabiły.
Czy się uzależnisz? Stawiam na to wszystkie swoje pieniądze.
Pamiętaj o jednej zasadzie. Zawsze możesz dorzucić. Nigdy nie możesz odjąć.
Zapomniałem dodać. Jeżeli chcesz się pozbyć zmodyfikowanego uwalniania to zwyczajnie gryziesz tabletkę w ustach najdrobniej jak się da. Połknięcie w całości spowoduje, że zwyczajnie nic nie odczujesz.
Wiadomość moderatora
Scalono.